Nowe trendy w jodze
Joga na ból pleców, palce, większy biust, czy zimne stopy, dla sportowców, seniorów i dzieci, dla kobiet i mężczyzn - rodzajów jest mnóstwo. Również miejsc, w których odbywają się ćwiczenia można dobrać wiele. Coraz więcej jest kuriozalnych odmian...
Joga w saunie. To ostatni szybko rozwijający się trend w niemal całej Europie. Jej profesjonalna nazwa brzmi Bikram lub Hot Yoga. To formy popularnej w Azji Hatha Yoga, którą uprawiana jest w temperaturach od 35 do 40 stopni. By nie przeciążyć organizmu, zajęcia w takich temperaturach nie trwają dłużej niż 15 minut.
Coraz bardziej popularna jest joga na poszczególne części ciała. Wymyślono już ćwiczenia na lepszy wzrok, słuch, rozluźnienie karku, ramion, pleców, rąk, palców u nóg i rąk, brzucha, kręgosłupa, pupy, kolan, nóg, stóp.W Stanach Zjednoczonych rekordy popularności bije joga, która ma być alternatywą dla operacji plastycznych i najczęściej dotyczy powiększenia biustu. W ofercie można również znaleźć oferty dla firm: "joga w czasie lunchu" albo: "joga przy biurku". Poza tym oczywiście można wziąć udział w zajęciach jogi na wiosnę, lato, jesień i zimę. Wieczorem lub z samego rana. Pewien nowojorczyk wymyślił nawet połączenie jogi ze zmysłem smaku. Po lub w trakcie zajęć popijanie wina, jedzenie czekolady, czy innych smakołyków.
Ostatnio spore kontrowersje wzbudziła joga nago. Jako pierwszy, który wprowadził ją na rynek był Amerykanin Aaron Star. Nie ma w niej podziału na płeć. Chodzi przede wszystkim o lepsze wyczucie swojego ciała, co ma właśnie zagwarantować brak skrępowania ubraniami. Na zajęcia przychodzi znacznie więcej mężczyzn, aniżeli kobiet. Oczywiście są już nawet zajęcia dla miłośników jogi i ich zwierząt. Na ćwiczenia przychodzi się wówczas ze swoim czworonożnym przyjacielem.