Susza odsłoniła zatopioną wioskę w Grecji. Widoki poruszają i niepokoją
W sercu Grecji, gdzie lata suszy drastycznie zmniejszyły poziom wody w zalewie Mornos, wyłoniła się z dna zatopiona przed laty wioska Kallio. Widok dawnych murów i ulic, skrytych przez dekady pod powierzchnią wody, przyciąga zarówno lokalnych mieszkańców, jak i turystów, budząc nostalgiczne wspomnienia i refleksje nad przeszłością.
Kallio było kiedyś tętniącą życiem osadą, zamieszkiwaną przez lokalną społeczność, która musiała opuścić swoje domy, gdy podjęto decyzję o budowie zbiornika wodnego na rzece Mornos.
To przedsięwzięcie miało na celu zaopatrzenie Aten, stolicy kraju, w wodę, jednak wymagało zalania doliny, w której znajdowała się wioska. Sztuczny zalew skończono budować w 1980 roku, a mieszkańcy zostali przesiedleni. Ich domy zniknęły wtedy pod wodą i pozostawały tam przez długie lata. Aż do teraz.
- wyjaśnił przewodniczący społeczności Kallio Apostolis Gerodimos.