Bankructwo w trakcie wymarzonego urlopu. Zachowania gwarantujące dotkliwe kary pieniężne

Rok szkolny dobiegł końca, a wakacje w 2023 roku wystartowały na dobre. To nie tylko czas błogiego odpoczynku i zbierania sił na kolejne miesiące, ale przede wszystkim długo wyczekiwanych wyjazdów. Jak spędzić lato bez obciążania portfela i konta bankowego licznymi mandatami? Czego lepiej nie robić na plaży, jak zachować się na balkonie i o co zadbać nad wodą? Już teraz sprawdź praktyczny przewodnik po karach za wakacyjne łamanie przepisów.

Jak uchronić się przed dotkliwymi karami na wakacjach?
Jak uchronić się przed dotkliwymi karami na wakacjach?123RF/PICSEL

  • Coraz więcej wakacyjnych kurortów wprowadza zakaz chodzenia w stroju kąpielowym lub bikini poza plażą. Takie zachowanie to dopuszczenie się nieobyczajnego wybryku, który podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
  • Spędzając wakacje w Polsce i za granicą powstrzymajmy się od załatwiania potrzeb fizjologicznych na plaży lub w wodzie. Władze Vigo, jednego z hiszpańskich miast, wprowadziły za tę czynność karę w wysokości 750 euro, co przekłada się na ok. 3,5 tys. zł.
  • Cisza nocna to świętość - również w okresie wakacyjnym i podczas pobytu w drogim hotelu. Zdarza się, że kurorty wyznaczają ją zgodnie z własnymi zasadami, nie oznacza to jednak, że należy ją łamać. Skarga okolicznych mieszkańców prowadzi wprost do mandatu.

Plażowe maniery i kary za ich złamanie

Pierwszy dzień wakacji to dla wielu turystów sygnał startowy wyznaczający pierwszy dzień podróży na polskie lub egzotyczne plaże. Podobnie jak w lasach czy centrach miast, również tam obowiązują zasady dotyczące zachowania. Ich złamanie, specjalne lub nieumyślne, grozi nie tylko naganą, ale także mandatem. Za jakie przyjdzie nam wyjątkowo słono zapłacić? Na jednym z pierwszych miejsc znajduje się uwielbiany przez wielu Polaków "parawaning", czyli odgradzanie sporych obszarów plaży na własny użytek za pomocą parawanów. Zirytowani tym faktem plażowicze mają prawo wezwać policję, która ukarze delikwentów mandatem w wysokości 500 zł. Grzywna ta spowodowana będzie uniemożliwianiem innym ludziom korzystania z przestrzeni publicznej. Opaleni i naładowani promieniami słonecznymi plażowicze często planują pozostanie nad morzem do późnych godzin nocnych.

Wyprawa nie kończy się jedynie na obserwowaniu zachodu słońca, często towarzyszy jej chęć rozpalenia ogniska. Stworzenie zagrożenia pożarowego na plaży to jedno z poważniejszych przewinień. W takiej sytuacji policja ma obowiązek wystawić mandat w wysokości nawet 5000 zł. Z karą uderzającą wprost w ciężko zarobione pieniądze powinny także liczyć się osoby chcące oddać się miłosnym igraszkom na plaży. Zgłoszenie incydentu w najlepszym wypadku skończy się mandatem w wysokości 1500 zł, a w najgorszym - zatrzymaniem w areszcie.

Balkonowa etykieta, czyli jak nie zdenerwować sąsiada

Noszenie nieodpowiedniego stroju na balkonie naraża nas na dotkliwy mandat
Noszenie nieodpowiedniego stroju na balkonie naraża nas na dotkliwy mandat123RF/PICSEL

Właściciele mieszkań z balkonami często wychodzą z założenia, że jest to ich przestrzeń prywatna, w której mogą robić to, co tylko im się podoba. Jakież jest ich zaskoczenie, kiedy okazuje się, że mimo przynależności do własnych czterech ścian, jest także częścią przestrzeni publicznej. Oznacza to tyle, że podlega dokładnie takim samym zasadom jak przebywanie w parku czy spacer chodnikiem w centrum miasta. Brak wakacyjnych planów wyjazdowych, a także budżetowy odpoczynek wiążą się z chęcią jak najczęstszego przebywania na balkonie. Bezchmurne niebo i grzejące słońce zachęcają do wystawienia na niego leżaka i oddanie się opalaniu.

Osoby lubiące wygrzewać się na słońcu w obrębie własnego balkonu muszą pamiętać o tym, że prawo zakazuje wykonywanie tej czynności toples lub całkiem nago. Taki widok może wprowadzić sąsiadów w stan zakłopotania lub zniesmaczenia i popchnąć do telefonu na policję, która jest uprawniona do ukarania mandatem w kwocie dochodzącej do 1500 zł. Przewinienie to podchodzi pod tzw. nieobyczajny wybryk. Mieszkańcom bloków nieobce jest także potajemne grillowanie na balkonach. Użycie sprzętu elektrycznego nie wpędzi nas w kłopoty, jednak rozpalanie ognia w tak niewielkiej przestrzeni jest surowo zabronione. Zgłoszenie tego faktu policji zostawi nas z mandatem opiewającym na 500 zł.

Wodne aktywności zagrożone mandatem

Dla wielu osób planowanie wakacji nie mogłoby się obejść bez wizyty nad morzem, jeziorem lub okolicznym zbiornikiem wodnym. Dni wypełnione zabawą w wodzie, pływaniem oraz łowieniem ryb wydają się świetnym planem na spędzenie urlopu. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że beztroski odpoczynek szybko może zakończyć się dotkliwą karą. Szczególnie są na nią narażeni wędkarze, którzy wybierają się łowić ryby bez specjalnego dokumentu, którym jest karta wędkarska. By ją wyrobić, należy uiścić opłatę oraz podejść do stosownego egzaminu.

Łowienie ryb w rzece lub jeziorze bez aktualnego dokumentu grozi karą grzywny, która może opiewać nawet na kwotę 500 zł. W 2023 roku osoby dorosłe chętne do jej wyrobienia obowiązuje kwota 350 zł, a młodzież do 18. roku życia - 175 zł. Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie" wraz z Ministerstwem Infrastruktury pracuje nad uporządkowaniem systemu zarządzania obwodami rybackimi. Planowo ma to doprowadzić do zlikwidowania karty wędkarskiej jeszcze przed rozpoczęciem 2024 roku.

Zanim zapakujemy jedzenie do koszy piknikowych i ruszymy odpoczywać nad wodą, zapoznajmy się z przepisami dotyczącymi kąpieli. Prawo jednoznacznie wskazuje, że wchodzenie do zbiorników wodnych jest możliwe jedynie w miejscach specjalnie do tego wyznaczonych. Takie obszary oznaczone są jako kąpieliska. Przyłapanie na pływaniu w miejscach niedozwolonych to gwarancja mandatu w wysokości nawet 250 zł.

Alkohol i papierosy w miejscu publicznym - obciążenie dla portfela

Jakie kary grożą za picie alkoholu w miejscach publicznych?
Jakie kary grożą za picie alkoholu w miejscach publicznych?123RF/PICSEL

Bezchmurne niebo, piasek przyjemnie ogrzewający stopy, a w oddali kojący szum morza. Dla wielu osób idealnym dopełnieniem letniego relaksu oraz pięknej scenerii jest uraczenie się ulubionym trunkiem. Warto mieć na uwadze, że w Polsce zakaz spożywania alkoholu obowiązuje nie tylko na plaży, ale także w wielu miejscach publicznych. Nieprzestrzeganie tej zasady lub usilne jej łamanie, mimo ostrzeżenia, może skończyć się grzywną w wysokości 50 lub 100 zł. Obciążenie nakłada się w drodze mandatu karnego. Podczas imprez masowych, a także w ogródkach piwnych, kawiarniach i restauracjach posiadających zezwolenie na sprzedaż alkoholu, sięgnięcie po łyk napoju wyskokowego nie jest zabronione.

Ostrożnością i znajomością przepisów powinni także wykazać się palacze. Szybka przerwa na jednego "dymka" ekspresowo odchudzi zawartość portfela. Zgodnie z obowiązującym prawem, wprowadzonym w 2010 roku, zakaz palenia dotyczy wielu przestrzeni publicznych. Na liście znalazły się przede wszystkim: dworce kolejowe oraz autobusowe, ośrodki sportu i kultury, a także przystanki, środki komunikacji miejskiej, place zabaw i tereny placówek medycznych. Mandat za złamanie zakazu i wypalenie papierosa w miejscu publicznym może wynieść od 20 aż do 500 złotych. Co ważne, palenie papierosa na balkonie nie łamie ogólnych przepisów.

Sprawdź również:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas