Bezkresne przestrzenie i niezwykłe widoki. Wyjątkowa alternatywa dla zatłoczonych szlaków

Aleksandra Tokarz

Opracowanie Aleksandra Tokarz

Wyprawy w Karkonosze i Góry Izerskie to jedne z najpopularniejszych, w jakie wybierają się turyści odwiedzający Dolny Śląsk. Czasami warto jednak, w poszukiwaniu ciszy, wyjątkowych przestrzeni i niesamowitych widoków, obrać nieco inny kierunek niż wszyscy, decydując się na nieznacznie rzadziej uczęszczane trasy. Oto idealna alternatywa dla zatłoczonych szlaków. Kierunek – Skalny Stół.

Skalny Stół w Karkonoszach. Wyjątkowa alternatywa dla zatłoczonych szlaków
Skalny Stół w Karkonoszach. Wyjątkowa alternatywa dla zatłoczonych szlakówMarcin Rutkiewicz/REPORTEREast News

Gdzie pojechać na jeden dzień na Dolnym Śląsku? Tu odbędziesz niezapomnianą wycieczkę

Górskie wędrówki, szczególnie latem, cieszą się ogromną popularnością. Z podobnych wycieczek nie warto rezygnować również jesienią. Wówczas widoki mogą tym bardziej zapierać dech w piersiach. Kolory jesieni, w połączeniu z górską ciszą i spokojem, są tym, czego poszukuje wiele osób. Warto więc spakować plecak i ruszać. Ale dokąd?

Największym zainteresowaniem miłośników górskich wycieczek od lat cieszą się Tatry, Bieszczady i Karkonosze. Te ostatnie, szczególnie w październiku i listopadzie, mają swój niezwykły urok. Opadające z drzew liście nadają krajobrazom magicznego charakteru, którym, podczas wycieczki, można napawać się wręcz do woli. Którą jednak trasę wybrać, aby uniknąć tłumów?

Gdzie najlepiej pojechać w Karkonosze? Z dala od tłumów i z wyjątkowymi widokami

Śnieżka, będąca najwyższym szczytem Karkonoszy i Sudetów, od lat kusi turystów. W poszukiwaniu nieco spokojniejszego szlaku warto ruszyć jednak w nieco inną stronę. Nie brak tu co prawda wymagających podejść, jednak widoki ze szczytu zrekompensują nawet największy wysiłek. Oto Skalny Stół - naturalny punkt widokowy, który zauroczy niejednego turystę.

Gdzie najlepiej pojechać w Karkonosze? Z dala od tłumów i z wyjątkowymi widokami
Gdzie najlepiej pojechać w Karkonosze? Z dala od tłumów i z wyjątkowymi widokamiMarcin Rutkiewicz/REPORTEREast News

Skalny Stół, będący świetną alternatywą dla zdobycia Śnieżki, mierzy 1281 metrów, będąc jednocześnie najwyższym punktem Kowarskiego Grzbietu. Wśród najatrakcyjniejszych tras wymienia się tę z Karpacza, prowadzącą przez osadę Budniki. Na szczycie oczom turysty ukaże się widok na Śnieżkę, Kotlinę Jeleniogórską, Rudawy Janowickie i Góry Kaczawskie. W pobliżu wierzchołka znajduje się naturalny taras widokowy.

Ile się idzie na Skalny Stół? Opcji jest kilka

Dotarcie na Skalny Stół, w zależności od wybranej trasy, zajmie od około 2 do 3 godzin. Najkrótszą trasą jest ta z Przełęczy Okraj, szlakiem niebieskim. Po drodze napotkać można jednak na spore podejście. Po jego pokonaniu robi się za to niemal płasko. Należy jednak pamiętać, że w okresie wiosennym, z powodu ochrony przyrody, trasa jest zamknięta. Na Skalny Stół można również dotrzeć szlakiem czarnym i niebieskim z Karpacza oraz żółtym - z Kowar przez Budniki.

Ze Skalnego Stołu, po zaledwie dwóch godzinach dalszej wędrówki, można dotrzeć na Śnieżkę.

Skalny Stół: trochę wysiłku i niezapomniane wrażenia

Skalny Stół, leżący w całości na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego, zachwyca pięknem przyrody. Co ważne, sam park jest wyjątkowo malowniczym terenem, na którym rośnie ponad tysiąc różnych gatunków roślin. Spotkać można tam także wiele zwierząt - w tym między innymi muflony - podgatunek owcy domowej, charakteryzującej się ogromnym, spiralnym porożem. Wejście na obszar Karkonoskiego Parku Narodowego jest płatne.

Ile się idzie na Skalny Stół? Opcji jest kilka
Ile się idzie na Skalny Stół? Opcji jest kilka Marcin Rutkiewicz/REPORTEREast News

Skalny Stół swoją nazwę zawdzięcza charakterystycznym płaskim skałom, które zdobią szczyt. Wyłożony płytami skalnymi wierzchołek góry jest doskonałym punktem obserwacyjnym. Wycieczki nie warto jednak kończyć w tym miejscu. Przedłużenie wyprawy dalszą częścią Kowarskiego Grzbietu w kierunku Czoła i Przełęczy Okraj oraz powrót czerwonym szlakiem do Sowiej Przełęczy to zaledwie kilka dodatkowych kilometrów, ale o wiele więcej niezapomnianych wrażeń.

Planując górską wycieczkę nie należy zapominać o zmiennej i nieprzewidywalnej pogodzie. Odpowiednie obuwie, ciepłe i przewiewne ubrania, prowiant i woda jest obowiązkowym wyposażeniem każdego plecaka.

"Żony Warszawy. Historie prawdziwsze": Anna SzubierajskaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas