Niezłomna drabina z Orlej Perci zdjęta po 120 latach. Zastąpiła ją nowa, bezpieczniejsza konstrukcja
![Agata Zaremba](https://i.iplsc.com/000J60ZKBRXE7UNP-C416.webp)
Oprac.: Agata Zaremba
Orla Perć to jeden z najbardziej znanych i jednocześnie najtrudniejszych szlaków w polskich Tatrach. Trasa słynie z wąskiej, 8-metrowej drabiny nad Kozią Przełęczą, która dla wielu stanowi najtrudniejszy odcinek szlaku. Jak się jednak okazuje, w ostatnich tygodniach kultowa drabina została zdemontowana, a na jej miejscu pojawiła się nowa, bezpieczniejsza konstrukcja.
![Na Orlej Perci wymieniono słynną drabinkę](https://i.iplsc.com/000HTBI6CXNKTELT-C322-F4.webp)
Spis treści:
- Orla Perć w Tatrach. To najtrudniejszy szlak w polskich górach
- Słynna drabina na Orlej Perci została wymieniona
- Historia drabiny sięga 120 lat wstecz. Jej pomysłodawcą był ks. Walenty Gadowski
- Metoda montażu nie była doskonała. Podczas prac zdarzały się eksplozje
- Remont Orlej Perci. Towarzystwo Tatrzańskie dba o bezpieczeństwo turystów
Orla Perć w Tatrach. To najtrudniejszy szlak w polskich górach
Orla Perć to nazwa najtrudniejszego szlaku górskiego w Polsce. Rozpoczyna się on na Przełęczy Zawrat w Tatrach Wysokich, położonej na wysokości 2159 m n.p.m. Wejście na Zawrat dostępne jest z dwóch dolin — Doliny Pięciu Stawów Polskich i Doliny Gąsienicowej, a także ze Świnicy.
Trasa kolejno prowadzi:
- z Zawratu na Kozią Przełęcz,
- z Koziej Przełęczy na Kozi Wierch wznoszący się 2291 metrów n.p.m.,
- z Koziego Wierchu na Skrajny Granat
- przez Skrajny Granat na Krzyżne.
Długość szlaku wynosi 4,3 km, a na jego przejście w warunkach letnich potrzeba około 6-8 godzin. Do przejścia trasy potrzebny jest odpowiedni sprzęt w tym liny, czy też kask.
Słynna drabina na Orlej Perci została wymieniona
W trudnych i najbardziej niebezpiecznych miejscach na szlaku zamontowano sztuczne ułatwienia takie jak łańcuchy, czy też słynna drabina na Zamarłej Turni nad Kozią Przełęczą. Ta 26-szczeblowa, wąska konstrukcja dla wielu górskich turystów była prawdziwą zmorą Orlej Perci. To jednak już historia.
W ostatnich tygodniach zastąpiono ją nową i szerszą drabinką, obok której zainstalowano linkę do wpinania uprzęży. Ma być ona dużo bezpieczniejsza, a także wygodniejsza dla turystów.
![Słynna drabinka na Orlej Perci po około 120 latach została wymieniona](https://i.iplsc.com/000HTBGYOCM3MTAY-C322-F4.webp)
Historia drabiny sięga 120 lat wstecz. Jej pomysłodawcą był ks. Walenty Gadowski
Historia tej słynnej drabiny sięga około 120 lat wstecz. Zarówno ona, jak i inne zabezpieczenia na szlaku Orla Perć powstały na początku XX-wieku, gdy wytyczał go ks. Walenty Gadowski. Jego pomysłem było wyznaczenie trasy eksponowanymi miejscami, czyli szczytami i przełęczami, a nie łagodniejszymi obejściami. Strome i niebezpieczne podejście wymagało jednak zapewnienia zabezpieczeń szlaków.
Ks. Walenty Gadowski sprowadził druciane liny z wiedeńskiego Alpen - Club - Verein, natomiast inne elementy takie jak haki, klamry, poręcze czy też drabiny zamówił u tarnowskiego ślusarza Alfreda Lenczewskiego.
Prawdziwe wyzwanie czekało dopiero tych, których właściciel zakładu wyznaczył do zamontowania zabezpieczeń na szlaku. Jak czytamy w Gazecie Krakowskiej:
Jak wspomina duchowny, właściciel warsztatu zapewnił go, że ma ludzi wolnych od zawrotu głowy i może ich posłać do osadzenia żelaz w skale. Niestety okazało się, że czeladnik ów i pomocnik nie byli nigdy w górach. A szło o partię wyjątkowo trudną, bo o pokonanie wschodniej ściany dolnej przełęczy Koziej.
Ślusarze wraz z księdzem oraz juhasami wyruszyli na szlak 11 lipca 1904 roku. Jak pisze we wspomnieniach ks. Gadowski, mimo jego ostrzeżeń jeden z nich postanowił skrócić sobie drogę, zjeżdżając na tyłku stromym i lekko ośnieżonym zboczem góry. Na szczęście nic mu się nie stało, a mężczyzna tylko trochę się poobcierał. Jednakże następnego dnia obaj ślusarze bez słowa wsiedli w pociąg i wrócili do Tarnowa. Finalnie drabinę mocował legendarny przewodnik Jakub Wawrytko.
![Orla Perć to najtrudniejszy szlak w polskich Tatrach](https://i.iplsc.com/000HTBHN2OBHGTTM-C322-F4.webp)
Metoda montażu nie była doskonała. Podczas prac zdarzały się eksplozje
Jak stwierdził Ryszard Suski, który demontował drabinę na Orlej Perci, do jej zamontowania wykorzystano technikę wykonania w skałach otworów i zalewania ich gorącym, ciekłym ołowiem. W tamtych czasach w Polsce nie używano jeszcze techniki spawania.
Niestety wykorzystanie ołowiu rodziło jednak pewne zagrożenie. Zagłębienia wymagały dokładnego osuszenia z wilgoci, inaczej podgrzana płynnym ołowiem woda zmieniała się w parę i potrafiła wystrzelić włożone w otwór materiały niczym armata. We wspomnieniach ksiądz Gadowski podaje, że takie eksplozje miały miejsce przy montażu, jednak nikomu nic się nie stało.
Wilgoć zmieniła się nagle w parę, a para wywołała eksplozję. Klamrę i ołów wyrzuciło gdzieś w dal, a Wawrytko ocalał przez to jedynie, że stał z boku
Prace nad szlakiem trwały aż do 1906 roku. Natomiast już rok później o słynnej drabinie zaczęto pisać w przewodnikach.
Zobacz również: To miejsce nazywają Małą Szwajcarią. Idealne na jesienny wypad
Remont Orlej Perci. Towarzystwo Tatrzańskie dba o bezpieczeństwo turystów
Od momentu wyznaczenia trasy i zamontowania zabezpieczeń na Orlej Perci Towarzystwo Tatrzańskie remontowało ją na bieżąco (oprócz okresu I wojny światowej).
Pierwszy remont generalny miał miejsce w 1928 roku. Wymieniono wtedy 150 metrów stalowych lin, klamry, a także łańcuchy. Przemalowano również oznakowania na trasie. Jednakże podczas gruntownego remontu nie wymieniono drabiny na Zamarłej Turni. W rezultacie drabina pozostała tam na wiele lat, aż do remontu w 2023 roku.
Na Orlej Perci zostały wymienione uszkodzone łańcuchy, wyrównana nawierzchnia, a słynna drabinka z Zamarłej Turni na Kozią Przełęcz została wymieniona na nową. Stara drabinka została zniesiona i zostanie wkrótce wystawiona na ekspozycji jako ciekawy obiekt historyczny
Słynna drabinka z Orlej Perci najprawdopodobniej trafi teraz do tworzącego się w Zakopanem Muzeum Taternictwa i Narciarstwa - filii Muzeum Tatrzańskiego.