Miasto, które stworzyło ikony dzieciństwa w PRL-u. Tu wciąż dzieje się magia
Jest w Polsce tylko jedno miejsce, w którym Reksio bawi się z Bolkiem i Lolkiem, a Koziołeczek spędza czas z Flinstonami. To tutaj nawet najmłodsi mogą stworzyć swoją animację z wymarzonymi postaciami i pełnym udźwiękowieniem, a dorośli wsiąść w wehikuł czasu. W ostatni weekend sierpnia odwiedziłyśmy Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku - Białej - miejsce, w którym wciąż dzieje się magia.

Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej: To tu działa się magia
Historia Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej sięga 1947 roku, ale jego początków upatrywać należy w Katowicach. To tam powstało Eksperymentalne Studio Filmów Rysunkowych, które rok później przeniosło się do Wisły, a następnie do Bielska-Białej. I tam już zostało.
W 1948 roku powstał pierwszy film Studia "Czy to był sen?". Do roku 1950 Studio stworzyło jeszcze cztery kolejne filmy.
Faktyczne początku Studia datuje się na 1951 rok - to wtedy "Wilki i niedźwiadki" w reżyserii Wacława Wajsera trafiły na ekrany kin w całej Polsce. Rok później decyzją Ministerstwa Kultury i Sztuki nastąpiła zmiana statusu Studia, które stało się placówką kinematografii państwowej i zostało Oddziałem Filmów Rysunkowych przy Wytwórni Filmów Fabularnych z dyrekcją w Łodzi.
W 1953 roku Lechosław Marszałek zdobył pierwszą nagrodę na festiwalu w Karlovych Varach i wyróżnienie w Wenecji za kultowego dziś "Koziołeczka". Pierwsza w historii międzynarodowa wygrana dla polskiej animacji otworzyła nowy rozdział w jej historii. Polscy twórcy zaczęli się liczyć w świecie i tworzyć z coraz większym zapałem.
1 stycznia 1956 roku Studio stało się samodzielnym przedsiębiorstwem państwowym z własną dyrekcją, administracją i działem programowym. To wtedy przyjęto nazwę "Studio Filmów Rysunkowych". Siedzibę rozbudowano, zyskując drugie piętro oraz szereg pokoi na trzecim piętrze, w tym salę projekcyjną.
Bolek i Lolek oraz Reksio zdobywają serca dzieci
W 1963 roku na ekranie zadebiutowały z przytupem największe gwiazdy polskiej animacji - Bolek i Lolek, którzy będą przeżywać swoje niesamowite przygody przez następne 23 lata!
"Bolek to zuchwały spryciarz, którego cechują odwaga, mądrość oraz czerwone szorty i żółta koszulka. Chłopiec z modną fryzurką to wzór dla Lolka - malca wesołego, ale nie tak asertywnego i rezolutnego. Lolek, ubrany w gustowne fioletowe spodnie na szelkach, to dobroduszny łakomczuch, któremu nigdy się nie spieszy. Ich charaktery doskonale się dopełniają, dzięki czemu chłopcy od dekad błyszczą na ekranach i bawią kolejne pokolenia" - czytamy na stronie Studia.
W 1967 roku dzieci poznały Reksia, który początkowo był jednak zdecydowanie chudszy i bardziej "zabiedzony", niż piesek, którego znamy dziś. Cenzurze nie spodobał się chuderlawy wygląd psiaka, więc jego twórca - Lechosław Marszałek zmuszony był go "dokarmić". Co ciekawe, filmowy Reksio istniał naprawdę, a była nim ukochana suczka Marszałka - Trola.
"Jak w małym czworonogu zmieściły się tak wielkie pokłady energii? Na to pytanie znają odpowiedź tylko twórcy Reksia. Ten przyjazny piesek na co dzień mieszka w przytulnie urządzonej budzie. Jest psiną czynu - działa szybko i nigdy się nie nudzi! Do tego z chęcią podaje pomocną łapę innym zwierzakom w potrzebie. Jest przyjacielski i dogada się z każdym, nawet z kosmitą. Nic dziwnego, że marzenie wielu dzieci to mieć takiego pieska jak Reksio!" - czytamy na stronie Studia i trudno się z tym nie zgodzić.
Kto z nas nie marzył, by spędzić choć jeden dzień w przytulnie urządzonej i zaskakująco przestrzennej budzie Reksia? Zapewne w odpowiedzi na te dziecięce pragnienia, nad jego przygodami pracowano w Studio aż 23 lata!

W latach 60. twórcy bajek przedstawili dzieciom kolejnych bohaterów - Błękitnego Rycerzyka, kucharza Bartłomieja Bartoliniego herbu Zielona Pietruszka oraz jego nieodłącznych towarzyszy - Smoka Wawelskiego i profesora Gąbkę. Dekadę później pojawili się kolejni: "Miś Kudłatek", "Pampalini łowca zwierząt" i "Kangurek Hip-Hop". W 1973 roku twórcy wprowadzili też w świat Bolka i Lolka nową postać - Tolę.
"Było to właściwie życzenie żeńskiej połowy naszych przyjaciół, które spełniamy" - powiedział Władysław Nehrebecki w "Kurierze Polskim".
W 1977 roku odbyła się premiera pierwszego polskiego pełnometrażowego filmu rysunkowego, czyli "Wielkiej podróży Bolka i Lolka" w reżyserii Władysława Nehrebeckiego i Stanisława Dülza.
Lata 80. przyniosły sporo nowości - powstały takie produkcje jak "Lis Leon", "Marceli Szpak dziwi się światu" i "Podróże kapitana Klipera". W 1983 roku w kinach pojawiły się pełnometrażowe "Przygody Błękitnego Rycerzyka" Lechosława Marszałka, a trzy lata później miasto odwiedził ważny gość "zza wielkiej wody".
Wiosną 1985 roku do Bielska przybył sam William Hanna, amerykański animator, reżyser, producent, współtwórca legendarnego studia Hanna Barbera. W ramach współpracy z tą uznaną amerykańską wytwórnią Studio wykonało animacje i dekoracje użytkowe do siedmiu odcinków serii "Dzieciństwo Flintstonów". Na zasłużoną emeryturę przeszli za to Bolek i Lolek, którzy zwieńczyli karierę kinowym filmem "Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie" w reżyserii Stanisława Dülza. W tym miejscu warto przypomnieć, że "Bolka i Lolka" pokochały nie tylko polskie dzieci - śmiało można powiedzieć, że chłopcy okrążyli cały świat, a przy okazji zarobili dla Studia krocie!
W latach 90. Studio stworzyło takie produkcje jak: "Cywilizacja", "Podróże do bajek", "Bajki pana Bałagana", "Karrypel kontra Groszki", "Szkoła Mędrców" czy "Między nami bocianami". W 1999 roku Zdzisław Kudła zainaugurował działalność studyjnego kina, które szybko zyskało zagorzałych i wiernych fanów. W 2009 roku premierę miała "Gwiazda Kopernika" - pełnometrażowy film animowany w reżyserii Zdzisława Kudły i Andrzeja Orzechowskiego.
W 2015 roku Studio Filmów Rysunkowych zostało państwową instytucją kultury. Rok później premierę miała nowa seria "Kuba i Śruba", do której scenariusz napisali Andrzej Orzechowski i Bronisław Zeman. Obaj, wraz z Markiem Burdą byli współreżyserami pierwszego sezonu trzynastoodcinkowej historii o przygodach dwóch braci. W tym roku Studio podpisało także umowę z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego na rozpoczęcie prac nad Interaktywnym Centrum Bajki i Animacji. Ruszyły one w 2022 roku.

Zobacz również: Cztery rzeczy, które koniecznie musisz zrobić w Suwałkach - najpogodniejszym mieście Polski
OKO - Centrum Bajki i Animacji w Bielsku-Białej
W maju 2024 roku w Bielsku-Białej otwarto Interaktywne Centrum Bajki i Animacji OKO. Budowa dofinansowana była ze środków pochodzących z Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Miasta Bielska-Białej.
OKO to przede wszystkim wyjątkowa, bardzo nowoczesna, multimedialna i interaktywna wystawa. Dorośli przenoszą się dzięki niej w świat dzieciństwa i swoich ulubionych bohaterów, a młodsi dowiadują się, jak powstawały filmy, które kształtowały ich rodziców. Na pewno większości z nich trudno uwierzyć, że do powstania jednej sekundy bajki twórcy potrzebowali kilkunastu szkiców na folii, którą zdobywano z ogromnym trudem, a nierzadko zastępowano... kliszami rentgenowskimi! Dźwięki tworzone były z użyciem przedmiotów codziennego użytku lub tych projektowanych zgodnie z zapotrzebowaniem. OKO dysponuje np. dość specyficzną maszyną, która doskonale imitowała dźwięk wydawany przez hulający wiatr.

Teoria teorią, ale OKO najmocniej stawia na interaktywność - goście mogą więc stworzyć scenariusz swojej własnej bajki, zaprojektować postaci i tła, ożywić obraz, a na koniec nawet udźwiękowić swoją autorską animację. Gotowy film można następnie przesłać za pomocą kodu QR na maila i pochwalić się nim w przedszkolu lub w szkole. Tak, to z założenia atrakcja dla najmłodszych, ale nie brakuje dorosłych filmowców, którzy próbują swoich sił w tym niełatwym fachu. Ostatni przystanek to przestrzeń, w której zgromadzono nagrody dla Studia Filmów Rysunkowych.

Centrum Bajki i Animacji OKO mocno stawia na inkluzywność. Projekcja 360º - "Cztery pory roku" pozwala złapać oddech po pełnej bodźców podróży śladami bajkowych bohaterów, w centrum znalazło się także miejsce na pokój wyciszeń. Choć Studio z założenia zwiedza się samemu, to pracownicy chętnie angażują gości, zapraszają do wspólnej zabawy, dzielą się wiedzą, a w razie potrzeby pomagają wyciszyć emocje i złapać oddech w cichej i spokojniejszej przestrzeni.

Interaktywne Centrum Bajki i Animacji OKO to jednak nie tylko wystawa stała, ale także wystawy czasowe, seanse kinowe, zajęcia edukacyjne i wydarzenia artystyczne. Nic dziwnego, że już dziś uchodzi za jedną z największych atrakcji Bielska-Białej i okolic, a na mapie Polski jawi się nie tylko jako wehikuł czasu, ale także jedna z niewielu przestrzeni, w których rodzice i dzieci zaczynają nagle mówić tym samym językiem.