Na wakacje do Chorwacji pociągiem. Co z połączeniem Kraków - Split?

Na początku 2022 roku media obiegła wieść o tym, że czeski przewoźnik kolejowy RegioJet planuje uruchomić połączenie z Polski do Chorwacji. Zgodę na to wydał nawet nasz Urząd Transportu Kolejowego. Pociąg do Splitu z Krakowa jednak nigdy nie ruszył. Gdzie w takim razie dojedziemy bezpośrednio koleją z Polski?

Czy w 2023 wreszcie pojedziemy pociągiem do Chorwacji?
Czy w 2023 wreszcie pojedziemy pociągiem do Chorwacji?123RF/PICSEL

Chorwacja to niewątpliwie jeden z wakacyjnych hitów wśród Polaków i najchętniej odwiedzany przez turystów znad Wisły kraj na świecie. Najlepszym sposobem, aby dostać się nad Adriatyk, jest wybranie szybkiego połączenia lotniczego lub dojazd samochodem. Miłośnicy podróżowania koleją muszą liczyć się z koniecznością przesiadki.

Do Chorwacji można bowiem z Polski dojechać pociągiem, ale nie bezpośrednio. Wcześniej trzeba dotrzeć do Pragi, Budapesztu, Bratysławy bądź Wiednia i dopiero w którymś z tych miast przesiąść się w skład jadący na Rijeki, Zagrzebia czy Splitu.

Pociąg do Chorwacji - stan na 2023

Czeska firma RegioJet od lat obsługiwała w miesiącach letnich połączenie kolejowe Praga - Split. Linia ta cieszy się tak dużą popularnością nie tylko wśród Czechów, ale także Polaków, że jakiś czas temu pojawił się plan uruchomienia pociągu z Polski.

Przewoźnik uzyskał bez problemu pozwolenie od Urzędu Transportu Kolejowego na użytkowanie polskich torów aż do 2026, a wieść o pociągu do Chorwacji wywołała nie lada entuzjazm. Cała para poszła jednak w gwizdek, albo RegioJet nie uruchomił połączenia, zasłaniając się zbyt krótki czasem pomiędzy wydaniem zgody, a rozpoczęciem sezonu wakacyjnego 2022.

Firma RegioJet nie uruchomi w 2023 połączenie z Krakowa do Splitu, pomimo szumnych zapowiedzi
Firma RegioJet nie uruchomi w 2023 połączenie z Krakowa do Splitu, pomimo szumnych zapowiedzi123RF/PICSEL

Niektórzy czekali więc na rozwój wydarzeń, licząc na to, że w lecie 2023 Czesi dopną swego. Ale jak wynika z lakonicznych komunikatów firmy, w tym roku także się nie uda. W odpowiedzi na zapytanie "Gazety Wyborczej" firma zawarła krótką informację: "W 2023 r. RegioJet nie będzie obsługiwał trasy Polska - Chorwacja. Nadal natomiast będzie obsługiwał trasę Praga - Rijeka". Powodu takiej decyzji nie podano.

Jak dojechać do Chorwacji pociągiem?

Ci, którzy będą chcieli w wakacje udać się z Polski do Chorwacji koleją, będą mogli dokonać tego, podróżując z przesiadką. Najpopularniejszym połączeniem jest wspomniany pociąg RegioJet z Pragi. W czerwcu i wrześniu jeździ od we wtorki, piątki i niedziele, w lipcu i sierpniu - codziennie. 

W 2023 zrezygnowano jednak z połączenia do Splitu. Ostatnią stacją jest Rijeka, skąd RegioJet będzie dowozić pasażerów autobusami do Splitu. Pociąg zatrzymuje się po drodze w Brnie, Bratysławie i Zagrzebiu. Ceny biletów to od około 100 złotych (600 koron czeskich) w górę za miejsce siedzące i 135 (800 koron) za kuszetkę. Przewoźnik zapewnia śniadanie i ciepłe napoje w cenie biletu.

Do Chorwacji dotrzemy także bezpośrednio koleją z Bratysławy. Pociąg ze stolicy Słowacji jedzie najpierw do Wiednia, następnie przez Słowenię do Zagrzebia, a potem Splitu. Istnieje oczywiście również możliwość dotarcia do Wiednia inną trasą (z Warszawy lub Krakowa), a potem przesiadka na pociąg Wiedeń - Split.

Według informacji przewoźnika koszt takiej podróży (zarówno z Wiednia jak i Bratysławy) zaczyna się od 30 euro, jednak jak piszą internauci pula najtańszych biletów jest mała, zazwyczaj trzeba więc zapłacić więcej. Podróż wyjdzie nas drożej także wtedy, gdy będziemy chcieli skorzystać z wagonów sypialnych, do których należy dopłacić.

W Japonii zakwitły wiśnie. Dla mieszkańców to czas radościAFP

Popularnym połączeniem jest również pociąg z Budapesztu. Jedna z linii funkcjonuje przez cały rok, inna, IC Adria, tylko w sezonie wakacyjnym. Ta pierwsza jest odrobinę tańsza, choć standard składu jest odpowiednio niższy. IC Adria to pociąg z nowoczesnymi udogodnieniami, za które trzeba jednak zapłacić więcej. Oba połączenia obsługują koleje węgierskie.

Połączenia zagraniczne z Polski: Jak nie Chorwacja, to gdzie?

Co prawda nie doczekaliśmy i zapewne nieprędko doczekamy się bezpośredniego pociągu do Chorwacji, ale z naszego kraju kursuje kilka ciekawych połączeń zagranicznych. Jeśli ktoś szuka alternatywy dla samochodu czy samolotu, może skorzystać z jednego z nich.

Praga i Ostrawa

Niezwykle popularne połączenia kolejowe z naszego kraju, będące pozostałością z zaboru austro-węgierskiego, wiodą do Republiki Czeskiej. Z Warszawy, Krakowa, Przemyśla, Katowic czy Wrocławia codziennie odjeżdżają pociągi do Pragi i Ostrawy.

Do stolicy Czech dojedziemy z Warszawy pociągami IC Silesia (kursującym przez Katowice), IC Batory oraz nocnym IC Chopin.

Z Krakowa IC Cracovia, (startującym z Przemyśla, jadącym przez Tarnów czy Katowice, obsługiwanym przez Ceske Drahy), wspomnianym nocnym IC Chopin, IC Galicja oraz czeskimi prywatnymi LeoExpress i RegioJet. Te dwa ostatnie nie kursują jednak przez cały rok, oferując często zastępczą komunikację busami.

Pociągiem bezpośrednio z Polski dojedziemy do Pragi, Budapesztu, Bratysławy, Berlina, Wilna czy Kijowa
Pociągiem bezpośrednio z Polski dojedziemy do Pragi, Budapesztu, Bratysławy, Berlina, Wilna czy Kijowa123RF/PICSEL

Do Ostrawy dotrzemy z Krakowa, Warszawy, Przemyśla, Tarnowa, Katowic, a nawet z Trójmiasta. Na liniach tych kursują pociągi Porta Moravica (Przemyśl, Tarnów, Kraków, Katowice, obsługiwany przez koleje austriackie), IC Sobieski i RegioJet.

Budapeszt

Do stolicy Węgier dojedziemy bezpośrednio pociągami IC Chopin i IC Batory, którymi dostać się można również do Pragi. Uwaga: połączenia z Pragą i Budapesztem to osobne linie.

Na stacji w czeskim Bohuminie następuje rozdzielenie wagonów na te, które ją do Węgier i te, które będą poruszać się dalej w stronę stolicy Czech. Do Budapesztu dojechać można również pociągiem z Berlina, który jedzie częściowo przez Polskę, między innymi Wrocław i Zieloną Górę.

Berlin

Linie do stolicy naszych zachodnich sąsiadów obsługują pociągi IC Gedania z Trójmiasta, IC Berlin z Warszawy oraz IC Wawel z Przemyśla. Pierwsze dwa zatrzymują się na stacji w Poznaniu. Przy granicy funkcjonuje także kilka połączeń regionalnych do Drezna czy Goerlitz.

Wilno

PKP uruchomiło niedawno w porozumieniu z Litwinami połączenie z Krakowa przez Warszawę do Wilna pociągiem IC Hańcza. Tory na Litwie mają inny rozstaw, toteż w pewnym momencie trzeba przesiąść się do innego składu. Na trasie obowiązuje jednak jeden bilet, a przesiadka według planu odbywa się na jednym peronie, żeby nie dezorientować podróżnych.

Kijów i Lwów

Przesiadka pomiędzy składami to także norma dla podróżnych jadących do miast Ukrainy. Pociągi w Polsce dojeżdżają na stację w Przemyślu, a potem należy udać się kilkadziesiąt metrów dalej do pociągu ukraińskiego, jadącego do Lwowa lub Kijowa (przed inwazją Rosji część jechała nawet do Odessy).

Po napaści Rosji na Ukrainę uruchomiono także specjalne połączenie z Warszawy do Kijowa - w tym wypadku nie ma konieczności przesiadki, w wagonach wymieniane są wózki.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas