Babcie wkładały je do ucha i miały rację. Kojący zapach ma korzyści bez liku

Anginka, geranium, pelargonia pachnąca - to tylko trzy nazwy, które oznaczają jedną roślinę. Może nie wygląda najbardziej efektownie, ale nasze babcie uważały ją jako obowiązkową na swoich parapetach. Nie tylko ze względu na łatwość uprawy, ale również na kojący zapach i właściwości lecznicze. Przyjrzyjmy się, jakie właściwości ma geranium i dlaczego warto je uprawiać.

W PRL-u anginka była niezwykle popularną rośliną
W PRL-u anginka była niezwykle popularną rośliną123RF/PICSEL

Poznaj geranium: zachwyci swoimi właściwościami

Trzeba przyznać od razu: anginka nie zachwyca swoim wyglądem, a jeśli nie będziemy jej odpowiednio pielęgnować, to "zgubi" się wśród innych parapetowych okazów. W zasadzie z łodygi wyrastają zielone, powycinane liście, które pokryte są delikatnym meszkiem. Geranium samo w sobie nie pachnie, ale wystarczy je tylko dotknąć, a żeby nasz nos wypełniła bardzo przyjemna woń. Pelargonia pachnąca swój zapach zawdzięcza silnej dawce olejków eterycznych, co powoduje, że jej właściwości uznawane są nie tylko w aromaterapii, ale również w medycynie ludowej. Nasze babcie często wkładały do ucha zmięty pojedynczy liść wtedy, kiedy ta część ciała wyjątkowo dawała się we znaki, co faktycznie mogło przynieść ulgę.

Dlaczego warto mieć w domu geranium?

Zanim poznamy konkretne powody, które mogą nas przekonać do uprawy geranium, warto poznać, co zawierają liście tej wyjątkowej rośliny. Wiadomo już, że są w niej olejki eteryczne, ale nie tylko. Znaleźć można w angince także inne cenne składniki, takie jak flawonoidy, garbniki oraz witaminę C i geraniol. To właśnie dzięki tym składnikom mamy podwójną korzyść z anginki. Jaką? Po pierwsze ma działanie przeciwgrzybicze, przeciwzapalne oraz przeciwwirusowe, a na dodatek pachnie jak połączenie cytryny i róży. Co ciekawe, intensywny zapach zaliczany jest jako naturalny repelent odstraszający komary, kleszcze oraz mole spożywcze i odzieżowe.

Zastosowania anginki? Jest ich bez liku

Anginka może być też pomocna w trakcie bólów reumatyczno-stawowych.
Anginka może być też pomocna w trakcie bólów reumatyczno-stawowych.123RF/PICSEL

Wiemy już, że anginka świetnie redukuje ból ucha oraz odstrasza owady i pajęczaki, ale ta roślina ma więcej zastosowań. Warto ją mieć pod ręką wtedy, gdy niedomaga nasza odporność i męczą nas sezonowe infekcje. Może być też pomocna w trakcie bólów reumatyczno-stawowych, ale także przy stanach zapalnych skóry. Kojący zapach pomoże także w trakcie obniżonego nastroju, ale przydatny jest również wtedy, kiedy potrzebujemy odprężenia i zminimalizowania skutków przewlekłego stresu. 

Jak korzystać z geranium? Można liście miażdżyć i stosować zewnętrznie jako składnik bezpośrednio na skórę, ale można również przygotować z niej napar. W takiej formie może być płukanką, tonikiem lub napojem. 

Uprawa geranium? To pestka!

Jeśli właściwości geranium nas przekonały do siebie, czas poznać, jak ją uprawiać. Na szczęście, pelargonia pachnąca nie zalicza się do trudnych w utrzymaniu. Wystarczy zapewnić jej jasne i ciepłe miejsce, a będzie szybko rosnąć. Do tego trzeba pamiętać o tym, aby miała odpowiednio luźną glebę w doniczce, co sprzyja rozwojowi systemu korzeniowego i lepszej stabilizacji rośliny. A co z podlewaniem geranium? Musi być obficie nawadniana, ale nie częściej niż co kilka dni: przed dawkowaniem wody wystarczy sprawdzić stan bryły korzeniowej: kiedy jest sucha, to znak, że potrzebuje podlewania.

Pelargonia pachnąca uwielbia przycinanie, więc możemy sobie często pobierać albo sadzonki lub surowiec leczniczy. Nie trzeba się przejmować, że szybko ogołocimy geranium z liści, ponieważ szybko tworzy nowe przyrosty oraz fantazyjnie się zagęszcza.

Aplikacja Pogoda Interia - sprawdza się!materiały promocyjne
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas