Bije na głowę pszenicę, orkisz i owies. Ziarenka na wagę złota
Po amarantus - znane od wieków zboże o niezwykłych właściwościach, sięga w dzisiejszych czasach coraz więcej osób. Jakie korzyści przynosi jego jedzenie, dlaczego warto spożywać go regularnie i kto obowiązkowo powinien uwzględnić amarantus w swojej diecie?
Spis treści:
Jak wygląda amarantus?
Amarantus - inaczej szarłat, to roślina pochodząca z terenów Ameryki Południowej. Jego niezwykłe właściwości znali już Majowie, Aztecy i Inkowie. Do Europy trafił dopiero w XVI wieku jako roślina ozdobna. Dziś dekoruje nie tylko ogródki, ale jest pożywieniem dla ludzi na całym świecie.
Amarantus zazwyczaj osiąga do 3 metrów wysokości, ma charakterystyczne, często ponad 50-centymetrowe, proste i zwisłe kwiatostany o barwie złocistej, zielonej, różowej, czerwonej lub purpurowej. Jego liście i łodygi są natomiast zielone, czerwono-purpurowe lub wielobarwne. Jadalne, maleńkie, jasnobrązowe nasionka, które wytwarza amarantus, są niewiele większe od maku. To w nich znajduje się mnóstwo dobroczynnych składników, z których możemy korzystać.
Właściwości amarantusa - dlaczego warto go jeść?
Amarantus jest określany jako "zboże XII wieku", jedno z najzdrowszych i najbardziej odżywczych. Lista powodów, dla których warto włączyć go do diety jest długa, a do najważniejszych powodów, które świadczą o jego zdrowotnych właściwościach, zalicza się kilka poniższych faktów:
- Amarantus jest bogactwem wartościowego białka, o bardzo dobrym składzie aminokwasowym (przewyższa nawet białko soi), Zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy egzogenne - takie, które ludzki organizm nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować,
- Posiada sporo zdrowych kwasów tłuszczowych - dominuje linolowy i oleinowy,
- Jest źródłem błonnika pokarmowego, wspomagającego trawienie i prawidłową prace jelit,
- W swoim składzie ma łatwo przyswajalne żelazo i wapń,
- Posiada wiele witamin - C, E, A, z grupy B, a także fosfor, potas i magnez,
- Jest źródłem skwalenu, który hamuje wchłanianie kwasów żółciowych i cholesterolu w jelicie wpływając na ich sprawniejsze wydalanie z organizmu,
- Amarantus jest bezglutenowy - mogą sięgać po niego osoby z nietolerancją na gluten, bądź chorujące na celiakię.
Czytaj również: Wsyp łyżeczkę do wody i zagotuj. Pij codziennie, by spalić tłuszcz i obniżyć ciśnienie
Ziarno amarantusa - jak jeść?
Amarantus, który możemy najczęściej dostać na stoiskach ze zdrową żywnością czy sklepach internetowych, ma formę ekspandowaną - jest produktem poddanym obróbce poprzez prażenie. Mimo tego zachowuje większość swoich cennych dla zdrowia witamin oraz minerałów.
Można jeść go zarówno na surowo - np. jako dodatek do jogurtów, owoców, kanapek, sałatek czy owsianek, ale również sprawdzi się świetnie w formie pieczonej, gotowanej czy smażonej. Coraz częściej pojawia się w przepisać na ciasta, ciasteczka, chleby, bułki a nawet zupy czy dania mięsne oraz rybne. Jego zastosowanie w kuchni może być więc wszechstronne, a każda ilość dodana do codziennych posiłków sprawia, że są one bardziej wartościowe i odżywcze.
Na co dobry jest amarantus?
Amarantus zdecydowanie powinny włączyć osoby, które:
- mają problemy trawienne, cierpią na zaparcia i wzdęcia,
- czują dyskomfort trawienny po zjedzeniu pszennych produktów,
- cierpią na nietolerancję glutenu bądź celiakię,
- nie jedzą mięsa - amarantus będzie doskonałym uzupełnieniem białka w diecie,
- borykają się z anemią,
- mają podwyższony poziom cholesterolu LDL we krwi,
- po amarantus powinny też sięgać kobiety w ciąży, dzieci oraz osoby starsze.
Amarantus a cukrzyca
Mimo ogromnej ilości korzyści płynącej z jedzenie amarantusa, nie wszystko mogą po niego sięgać. Do nielicznych wyjątków należą osoby chorujące na cukrzycę. Amarantus z uwagi na wysoki indeks glikemiczny nie jest polecany dla diabetyków.
Amarantus a odchudzanie
Co prawda ziarenka amarantusa są dość kaloryczne - 100 g to około 370 kcal, jednak mimo to są polecane w każde diecie odchudzającej. Z uwagi na bogactwo błonnika szarłat pozytywnie wpływa na trawienie i usprawnia funkcjonowanie układu pokarmowego. Będzie zdecydowanie lepszym wyborem niż pszenica.