Cibora (papirus): Dlaczego warto mieć ją w domu?

Jeśli ktoś robi zestawienie atrakcyjnych roślin, to bez zastanowienia wymieni storczyki lub monsterę, które już od jakiegoś czasu biją rekordy popularności. Moda na ich uprawę nie słabnie, ale za to inne gatunki są często przyćmiewane, a szkoda! Ponieważ część z nich nie wymaga wielu przesadnych zabiegów pielęgnacyjnych, za to odwdzięczają się pięknym wyglądem i bujnym wzrostem. Przykładem może być cibora, znana również jako papirus, która spełnia wymagania idealnej rośliny do domu. Dlaczego? Wszystko to, co trzeba wiedzieć o ciborze, przedstawiamy poniżej!

Papirus to wdzięczna roślina, o ile będziemy pamiętać o jednym, kluczowym zabiegu
Papirus to wdzięczna roślina, o ile będziemy pamiętać o jednym, kluczowym zabiegu123RF/PICSEL

Cibora: Co trzeba o niej wiedzieć?

Cibora jest jednym z przedstawicieli szerokiej rodziny ciborowatych, które można spotkać prawie w każdym zakątku globu. Wśród nich znajdują się takie, które są uprawiane jako rośliny ozdobne, ale też jako użytkowe. Ze względu na zapoczątkowanie przez starożytnych Egipcjan produkcji z cibory materiału piśmienniczego (cibora papirusowa), do dziś można się spotkać się z jej potoczną nazwą, czyli papirusem. Cibora zmienna, bo ona jest najczęściej spotykana w naszych domowych uprawach, osiąga imponujące rozmiary, bowiem często dorasta do 70 cm wysokości. Poza tym szybko się rozkrzewia - jej długie łodygi zakończone cienkimi ułożonymi na kształt parasola liśćmi są prawdziwą chlubą tej rośliny. W opinii wielu osób cibora jest łatwa w uprawie, ale o jednym zabiegu trzeba pamiętać. Jeśli zapomnimy o odpowiedniej pielęgnacji, już w ciągu jednej doby może stracić na atrakcyjności.

Jak poprawnie pielęgnować paprotkę w domu?Interia DIY

Pamiętaj o podlewaniu cibory!

Cibora, czyli papirus, potrzebuje ogromnej ilości wilgoci. W przeciwieństwie do innych gatunków, które są obecne w naszych domach, niestraszne jej jest zalewanie bryły korzeniowej. Wręcz przeciwnie! Uwielbia mokrą ziemię, ale także stojącą wodę w doniczkach. Jeśli chcemy, aby cibora zmienna na stałe wpisała się w wystrój naszych wnętrz, to podlewanie musi wejść nam w krew. Ale to niejedyny zabieg, który jest wymagany, by cibora rosła zdrowo. Warto również ją jak najczęściej zraszać, nawet zimą. Dlatego codzienne spryskiwanie jej mgiełką jest wskazane! W przypadku braku wilgoci, roślina szybko marnieje. Jeśli przez dobę nie otrzyma odpowiedniej dawki wody, szybko zasychają końcówki jej atrakcyjnych liści.

Cibora: Ustaw ją w odpowiednim miejscu

Cibora nie ma wielkich wymagań co do miejsca, w którym będzie ustawiona. Jednak warto dobrze przemyśleć dla niej ekspozycję! Choć z jednej strony najlepiej rośnie w miejscach o dobrym nasłonecznieniu, to nie może stać w pełnym słońcu. Dlaczego? Ponieważ intensywne promienie słoneczne sprawiają, że na jej liściach pojawiają się poparzenia, co znacznie ciborę osłabia. Wtedy też jest podatna na ataki szkodników oraz rozwoju chorób grzybowych. Oczywiście, to niejedyna niedogodność, która może nas spotkać w przypadku uprawy cibory zmiennej. W sezonie grzewczym, nie powinna stać w pobliżu źródła ciepła, co bardzo obniża wilgotność niezbędną dla prawidłowego rozwoju rośliny.

Przesadzanie cibory

Cibora nie jest rośliną bardzo wymagającą, jeśli chodzi o przesadzanie. Nie trzeba zabiegu przeprowadzać często, ponieważ korzenie mogą być zbite i nie wpływa to na jej rozwój. Jeśli już decydujemy się na przesadzenie rośliny, to powinniśmy wybrać niewiele większą doniczkę, która nie dopuści do nagłego rozwoju korzeni - co wtedy odbija się na rozwoju nowych pędów. Podczas przesadzania często nasuwa się pytanie, jaką ziemię wybrać dla cibory. Otóż podłoże musi być chłonne, aby wilgoć niezbyt szybko wydostawała się z bryły. Można sięgnąć po mieszkankę ziemi ogrodniczej, torfu oraz piasku (w proporcjach 2:1:1), co zapewni ciborze odpowiedni i zdrowy wzrost.

Rozmnażanie cibory

Jeśli jeden egzemplarz cibory dla nas jest niewystarczający, to w łatwy sposób możemy uzyskać nowe sadzonki. Rozmnażanie cibory można przeprowadzić przynajmniej na dwa sposoby. Pierwszy można połączyć z przesadzaniem: kiedy wyciągniemy naszą bujną roślinę z doniczki, wystarczy podzielić ją na mniejsze kępy, które po wsadzeniu będą nowymi sztukami. Drugi z nich zakłada pobranie niewielkiego około pięciocentymetrowego pędu, który ukorzenia się w wodzie. Jednak tutaj, zamiast umieścić w naczyniu z wodą łodygę do wody, trzeba postąpić na odwrót: liście powinny być zanurzone w taki sposób, aby po kilkunastu dniach roślina wykształciła korzenie.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas