Czy da się uratować przelaną pelargonię?
Pelargonia to jedna z najpopularniejszych roślin balkonowych w Polsce. Posiada niezwykle intensywny zapach, przepięknie kwitnie, a ponadto można się cieszyć jej widokiem od wczesnej wiosny aż do jesieni. Podpowiadamy, co zrobić, jeśli przez przypadek przelejemy pelargonię.
Gdzie i jak sadzić pelargonię?
Pelargonia to idealny kwiat na balkon czy taras. Roślina potrzebuje dużo słońca, o czym warto pamiętać, planując jej sadzenie. Ponadto powinniśmy jej zapewnić odpowiednio dużo miejsca do wzrostu, dlatego starajmy się zachować odstęp 25-30 centymetrów między sadzonkami. Pelargonia nie wymaga specjalistycznego podłoża, doskonale rozwija się w zwykłej ziemi przeznaczonej do balkonowych roślin kwitnących. Kwiat będzie rósł intensywniej, jeśli regularnie będziemy pozbywać się uschniętych kwiatostanów.
Jak podlewać pelargonię?
Roślina najlepiej czuje się, mając wilgotne podłoże, ale zbyt suche lub zbyt mokre może doprowadzić do jej uschnięcia. Dlatego tak ważne jest regularne sprawdzanie stanu nawodnienia ziemi. Pelargonia posadzona w niewielkich, ciemnych i wystawionych na nasłonecznienie donicach zdecydowanie szybciej się przesusza, warto zatem codziennie doglądać rośliny.
Jak uratować pelargonię po przelaniu?
Pelargonia jest bardzo wyczulona na przelanie. Jeśli korzenie przez dłuższy czas będą stały w wodzie, zaczną gnić i kwiat szybko zwiędnie. Zatem podczas sadzenia warto usypać warstwę drenażową z keramzytu, dzięki czemu roślina lepiej upora się z nadmiarem wody. Najlepszą donicą dla pelargonii będzie ta z wydrążonymi otworami, poprzez które pozbędziemy się zbyt dużej ilości wody.
Czytaj także: Pelargonia afrykańska - właściwości i zastosowanie
Jeśli przelejemy pelargonię, należy ją natychmiast przesadzić do nowego i suchego podłoża, płucząc wcześniej korzenie pod letnią wodą i pozbywając się zgniłych fragmentów rośliny. Tak przygotowany kwiat sadzimy do donicy z odpowiednio nawilżonym podłożem.