Czy można kosić trawę w weekend? Przepisy mówią jasno
Oprac.: Agnieszka Kasprzyk
Pracując zawodowo, często nie mamy czasu, by zadbać o ogród w tygodniu. Włączamy więc kosiarkę w sobotę czy niedzielę i nadrabiamy zaległości. Nierzadko spotyka się to z protestami sąsiadów. Trudno się temu dziwić, włączony sprzęt potrafi zakłócić spokojny wypoczynek. A co mówi na ten temat prawo – czy można kosić trawę w weekend? Okazuje się, że tak, jednak pod pewnymi warunkami.
Spis treści:
Czy można kosić trawę w weekend? Przepisy i regulaminy
W polskim prawie nie ma przepisu, który wprost zakazywałby koszenia trawy w weekend. Wprawdzie regulaminy niektórych osiedli, wspólnot czy stowarzyszeń działkowych tego zabraniają, jednak nie ma to żadnego umocowania prawnego. Taki regulamin łatwo podważyć w sądzie.
Warto jednak przyjrzeć się przepisom prawnym dotyczącym hałasu. Pracująca kosiarka emituje dźwięk na poziomie nawet 100 decybeli. Porównać to można do odgłosu młota pneumatycznego bądź przejeżdżającego pociągu. Tymczasem w obrębie terenów mieszkaniowych hałas nie może przekraczać 65 decybeli w dzień i 54 w nocy. Koszenie trawy nie trwa jednak wiecznie i policja z pewnością nie zareaguje na wezwanie w sprawie hałasującego w ten sposób sąsiada. A jeśli zareaguje, to mandatu spodziewać się może raczej osoba wzywająca, za bezpodstawne alarmowanie funkcjonariuszy.
Koszenie trawy a cisza nocna
Wprawdzie nie ma przepisów zabraniających koszenia trawy w weekend, ale warto pamiętać o ciszy nocnej, która trwa od 22:00 do 6:00. Warto podkreślić, że prawo zakazuje hałasowania, które mogłoby zakłócić spoczynek nocny. Mówi o tym kodeks wykroczeń w artykule 51 paragraf 1:
"Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny"
Prawo zabrania również złośliwego zakłócania uroczystości kościelnych, pogrzebowych i żałobnych. Wprawdzie złośliwość koszenia trawnika trudno udowodnić, lepiej jednak powstrzymać się od tego podczas na przykład procesji czy konduktów pogrzebowych.
Alarmy smogowe dotyczą również kosiarek spalinowych
Smog wiosną czy latem to rzadkie zjawisko, czasem się jednak zdarza. Kiedy zanieczyszczenie powietrza przekroczy dopuszczalne normy, Główny Inspektor Ochrony Środowiska może wydać czasowy zakaz używania sprzętu spalinowego. Zaliczają się do niego również kosiarki.
Podczas obowiązywania takiego zakazu nie należy kosić trawnika sprzętem spalinowym, używać dmuchaw do liści, nie wolno też rozpalać grilla czy ogniska. Złamanie zakazu może się skończyć mandatem.
Jaki mandat za koszenie trawy?
Za hałasowanie w podczas ciszy nocnej lub złamanie zakazu używania sprzętu spalinowego grożą kary finansowe. W przypadku koszenia trawnika maksymalna wysokość mandatu wynosi 500 zł. Trzeba jednak przyznać, że takie kary nakładane są niezwykle rzadko. Najczęściej sprawa kończy się na pouczeniu.
Dużo większą grzywnę dostanie osoba, która bezpodstawnie wezwała policję. Tu kwoty zaczynają się od 20 do 1500 zł.
Między prawem a dobrym obyczajem
Prawo prawem, ale dobrze jest żyć z sąsiadami w zgodzie. Oczywiście nikt nie może zabronić nam koszenia trawnika w weekend, ale sąsiad może nas o to poprosić ze względu na uroczystość rodzinną czy śpiące dziecko. Warto przełożyć wtedy czynność na później, żeby nie wchodzić w niepotrzebne swary.
Dobry obyczaj mówi też o tym, żeby powstrzymać się od używania kosiarki w niedzielę. Jest to tradycyjnie dzień przeznaczony na wypoczynek i warto to uszanować. Odczekanie kilku godzin od porannej godziny 6:00 z pewnością również docenią okoliczni mieszkańcy.
Źródła: Kodeks wykroczeń, statystyka.policja.pl