Do złudzenia przypomina natkę pietruszki. Wykop z ogródka z korzeniami

Nazywa się go "pietruszką głupców" lub "psią pietruszką". Blekot pospolity, bo o nim mowa, w rzeczywistości jest niepozorną rośliną, która występuje na terenie całej Polski, pojawiając się najczęściej w ogrodach i na polach uprawnych - między burakami czy kukurydzą. Do złudzenia przypominając zwykłą pietruszkę sprawia, że łatwo o pomyłkę. A ta może słono kosztować.

Zobacz również: Dlaczego warto sadzić aksamitki w ogrodzie? Naturalny wróg szkodników

Blekot pospolity kwitnie od kwietnia do października. Ma pustą, długą łodygę zakończoną niewielkimi liśćmi, która osiąga wysokość od 10 do 50 cm. Liście blekotu są błyszczące od spodu, szerokie od łodygi i kończące się w szpic. Jedyną cechą, która odróżnia blekot od natki pietruszki jest jego zapach. "Psia pietruszka" wydziela charakterystyczną, nieco czosnkową woń.

Zobacz również: Najgorsze, co możesz zrobić hortensji. W przyszłym roku nie zakwitnie

W Polsce blekot uważa się za chwast, który nie tylko szybko się rozprzestrzenia, ale również zajmuje dużą część porastanej powierzchni. Kiedy jednak zauważymy go w swoim ogrodzie, natychmiast sięgnijmy po łopatkę. Roślinę warto czym prędzej wykopać wraz z korzeniami, nie zapominając przy tym o włożeniu rękawiczek ogrodowych.

W rzeczywistości blekot jest bowiem trujący, posiadając w swoim składzie toksyczne związki chemiczne: kwas masłowy, kwas mrówkowy, cykutynę i koniinę. Spożycie liści blekotu może mieć poważne, zdrowotne skutki. Wśród objawów zatrucia wymienia się między innymi:

"Psia pietruszka", spożyta w większych ilościach, może doprowadzić do paraliżu, uszkodzenia serca i układu oddechowego, a nawet śmierci. W przypadku przypuszczeń zjedzenia rośliny należy natychmiast skontaktować się z lekarzem.

Zobacz również: Poprawia odporność, leczy trądzik, ratuje schorowane jelita. Pij codziennie na czczo