Doprowadza do białej gorączki każdego porządnickiego. Rozprawią się z nim kuchenne niezbędniki
Oprac.: Martyna Bednarczyk
Przyniesiony ze sklepu, otrzymany w prezencie lub zabrany z szafki w domu kuchennym. Ulubiony kubek zawsze najlepiej prezentuje się, gdy jest nowy i nieskazitelnie czysty. Jego rola nie polega jednak na byciu podziwianym eksponatem, w codziennym funkcjonowaniu służy do wypijania ulubionej kawy lub herbaty. Niedopicie wywaru skutkuje powstawaniem herbacianego osadu, którego doczyszczenie graniczy z cudem. Jak uwolnić się od problemu? Podpowiadamy proste patenty.
Spis treści:
Jak powstaje herbaciany osad?
Parujący kubek ulubionej herbaty to nieodzowny element niespiesznego poranka lub wieczornego rytuału przed snem. Czasami przeceniamy swoje pragnienie i nie wypijamy całego płynu z naczynia. Łatwo zaobserwować, że już po kilku minutach na powierzchni pojawia się specyficzny osad, który wędruje wprost na ściany szklanki. Czym jest i skąd się bierze?
Warstwa przypominająca nieco herbaciany kożuch to nic innego jak wynik reakcji chemicznej zachodzącej między związkami obecnymi w herbacie oraz wodzie. Szczawiany - naturalne substancje liści herbaty, reagują z rozpuszczonym w wodzie wapniem. Właśnie w ten sposób tworzy się ciemnobrązowy osad, który nie tylko odbiera przyjemność z picia naparu, ale dodatkowo brudzi naczynia. Im twardsza leci z kranu, tym więcej nalotu pozostanie na jasnych ściankach filiżanki. Choć nie wygląda estetycznie, nie jest w żaden sposób szkodliwy dla zdrowia.
Kwasek cytrynowy i ocet na zabrudzenia
Nawet gąbka i najdroższy płyn do mycia naczyń, a także nowoczesna zmywarka nie zawsze są w stanie rozprawić się z problemem. Na herbaciany osad może zadziałać kwasek cytrynowy. Osoby, które zdążyły go przetestować, odradzają używanie produktu do czyszczenia delikatnej porcelany. Zasady stosowania są bardzo proste. Wystarczy zwilżyć gąbkę, nanieść na nią łyżeczkę kwasku i delikatnie wyczyścić nalot po herbacie. Po wszystkim dokładnie opłukujemy naczynie pod wodą i wycieramy do sucha.
Nie od dziś wiadomo, że kwasy doskonale radzą sobie z niwelowaniem osadów na bazie rdzy, mydła, a także kamienia. Warto wiedzieć, że niestraszne im także zabrudzenia nieorganiczne. Jeśli po wypiciu herbaty zauważymy niechciany osad, wlejmy do połowy kubka gorącą wodę, a drugą część uzupełnijmy octem. Po 10 minutach wylewamy miksturę, wypłukujemy i przecieramy czystą ściereczką. Bardziej uparte zabrudzenia potrzebują dodatkowej pomocy. Świetnie sprawdzi się duet octu i zwykłej soli kuchennej. W miseczce łączymy ze sobą 1 łyżkę octu, dodajemy ¾ łyżki soli spożywczej, a następnie papką czyścimy wnętrze brudnego naczynia.
Sprawdzona siła sody oczyszczonej
Zdarza się, że nawet sprawdzone domowe środki nie zadziałają po pierwszym użyciu. Nie należy się jednak poddawać. Środek, który może skutecznie odmienić sytuację, ukrywa się w kuchennej szafce. Soda oczyszczona, bo o niej mowa, doskonale rozprawia się z osadem po herbacie. Zwilżoną gąbkę zasypujemy łyżeczką sody oczyszczonej i przechodzimy do czyszczenia brudnej powierzchni. Alternatywnie możemy przygotować domową pastę na bazie 1 łyżki sody i niewielkiej ilości wody. Przed taką miksturą nie uchowają się nawet zaschnięte plamy herbaciane.
Sprawdź również: