Hortensje w ogrodzie: Tych błędów nie popełniaj!

Jeśli ktoś robi zestawienie najpiękniejszych roślin, to hortensje plasują się zawsze w czołówce. Nie dość, że przepięknie kwitną i zdobią ogrody czy działki, to jeszcze są bardzo popularne. Niestety, czasem ich uprawa może sprawiać kłopot: wtedy, zamiast widoku przepięknego klombu, musimy obejść się smakiem. Dlatego przyjrzyjmy się tym wyjątkowym roślinom i sprawdźmy, co sprawia, że hortensje nie prezentują się tak, jakbyśmy tego bardzo chcieli!

Piękne hortensje w ogrodzie? Nie popełniaj tych błędów, a obsypią się kwiatami
Piękne hortensje w ogrodzie? Nie popełniaj tych błędów, a obsypią się kwiatami123RF/PICSEL

Zacznij od odpowiedniego stanowiska!

Jeśli chcemy mieć przepiękne hortensje w ogrodzie, to trzeba dobrze przemyśleć, gdzie chcemy je umieścić! Miejsce nie może być przypadkowe, bo wtedy może okazać się, że roślina nie będzie prezentowała się tak, jakbyśmy sobie tego szczerze życzyli. Gdzie zasadzić hortensje? Powinno to być miejsce zaciszne, gdzie nie ma nagłych podmuchów wiatru, a także gdzie nie ma zbyt dużo intensywnych promieni słonecznych. Hortensje najpiękniej rosną na stanowiskach półcienistych, gdzie jest równocześnie jasno, ale mocne słońce nie spowoduje poparzeń.

"Na zdrowie": Gruszka miłosna, jajo krzewiaste, bakman, czyli... bakłażanInteria.tv

Odpowiednie pH!

Gleba znajdująca się w naszym ogrodzie może mieć różne odczyny pH. Albo kwaśny, albo neutralny, lub zasadowy. Każda roślina ma swoje odpowiednie wymogi: odpowiednie środowisko gleby sprawia, że korzenie lepiej czerpią zawarte w podłożu substancje odżywcze. W takim razie, jaki błąd popełniamy w uprawie hortensji? Otóż, nasz piękny krzew preferuje środowisko kwaśne (ph: 4-5,5). Zanim posadzimy naszą roślinę, warto pobrać próbki gleby i je zbadać (specjalne testy są w sklepach ogrodniczych albo można posłużyć się papierkiem lakmusowym). Jeśli okaże się, że gleba nie jest kwaśna, nie musimy rezygnować z uprawy hortensji. Wystarczy dołek, w którym umieścimy roślinę, pogłębić i uzupełnić torfem.

Jeśli jesteśmy wdzięcznymi posiadaczami hortensji ogrodowej, to możemy dowolnie zmieniać barwę kwiatów! Od bordowych, poprzez fioletowe, na niebieskich i błękitnych kończąc. W jaki sposób? Wskazówkę przedstawiamy poniżej.

Pamiętaj o nawozach!

Jeśli zapomnimy o nawozach dla hortensji, winą za jej nieatrakcyjny wygląd możemy obarczyć siebie
Jeśli zapomnimy o nawozach dla hortensji, winą za jej nieatrakcyjny wygląd możemy obarczyć siebie123RF/PICSEL

Co jest sukcesem pięknych i imponujących kwiatostanów hortensji? Obecność cennych substancji odżywczych zawartych w glebie. Jeśli ziemia jest w nie bogata, to i tak nie możemy zapominać o nawozach. Ich brak to jeden z najczęstszych błędów w uprawie hortensji! Kiedy gleba jest uboga, to krzew nie tylko nie kwitnie, ale nie ma siły na rozwijanie nowych łodyg, a poza tym jest podatny na ataki chorób: grzybiczych czy pasożytniczych. Dlatego, na początku wiosny, warto sięgnąć po nawozy, które bez problemu można kupić w sklepach ogrodniczych. Wśród szerokiego wachlarza preparatów z całą pewnością znajdują się i takie, które są przeznaczone dla hortensji. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zastosować naturalny kompost.

Z nawożeniem wiąże się kolejny błąd w uprawie hortensji. Nie wolno ich też zbyt późno zasilać. Jeśli zastosujemy preparat jesienią, to niepotrzebnie pobudzimy roślinę do aktywności, co zimą może być dla niej zabójcze.

Przycinanie

Hortensje wiążą się z przycinaniem, bowiem chyba każdy chciałby mieć piękny kwiat, który dumnie prezentuje się w wazonie. Jednak warto poznać również kolejny błąd w uprawie hortensji. Jaki mianowicie? Nieodpowiednie cięcie. Zanim jednak sekator pójdzie w ruch, warto poznać, z jaką odmianą rośliny mamy do czynienia. Hortensja ogrodowa kwitnie na zeszłorocznych pędach, natomiast bukietowa oraz drzewiasta na tegorocznych.

W przypadku tej pierwszej jesienią usuwa się wyłącznie chore i zdrewniałe łodygi, a kwiaty usuwamy wraz z niewielkim fragmentem łodyżki (około trzech/czterech centymetrów), pozostawiając pąki kwiatowe. Pozostałe odmiany można zostawić do wiosny i dopiero wtedy pozbywać się łodyg. Można nawet skrócić je dość solidnie (nawet o jedną trzecią), ponieważ do lata wytworzy nowe i bujne, które pokryją się kwiatami.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas