Jak pozbyć się kuny z domu?

Kuna domowa to drapieżny ssak z rodziny łasicowatych, który na pierwszy rzut oka wygląda na urocze i przyjazne zwierzę. Gdy jednak stanie się niechcianym mieszkańcem naszego domu, w znacznym stopniu będzie uprzykrzać nam życie.

Kunę domową rozpoznamy po białej plamie na piersi
Kunę domową rozpoznamy po białej plamie na piersi123RF/PICSEL

Fred: Co to było? Walnęliśmy w jakiegoś psa?

Grucha: Chyba jeżozwierza.

Fred: Jakiego jeżozwierza?

Grucha: Takiego... dużego jeża.

Fred: Grucha, czy ty naprawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt! Jest żubr, bóbr, łoś. Lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając - to są zwierzęta, które żyją w Polsce.

Pamiętacie tę słynną scenę z kultowej, polskiej komedii pt. "Chłopaki nie płaczą"? I choć lista zwierząt występujących w naszym kraju jest dłuższa niż ta, którą wymienił bohater filmu w reżyserii Olafa Lubaszenki, to my ze szczególną uwagą przyjrzymy się kunie. To właśnie ten drapieżnik często bywa nieproszonym gościem w naszych domach, a odgłosy, które wydaje, mogą doprowadzić nas do szewskiej pasji.

Kuna domowa osiąga rozmiary 45–53 centymetrów długości (nie wliczając długości ogona)
Kuna domowa osiąga rozmiary 45–53 centymetrów długości (nie wliczając długości ogona)123RF/PICSEL

W Polsce występują dwie odmiany kuny - kuna leśna i domowa. Tę pierwszą możemy rozpoznać po łacie umieszczonej na piersi, która ma zabarwienie żółte. Natomiast kuna domowa posiada większą i rozwidloną łatę w kolorze białym. Ponadto kuna domowa osiąga rozmiary średnio 45-53 centymetrów długości (nie wliczając długości ogona) i waży od jednego do półtora kilograma. Sierść kuny domowej ma najczęściej kolor brązowy.

Jak rozpoznać, że w domu jest kuna?

Pierwszym sygnałem mówiącym o obecności kuny w gospodarstwie domowym jest niecodzienny, dziwny hałas. Jeśli na poddaszu lub strychu słyszymy odgłosy biegania lub szurania, prawdopodobnie mamy do czynienia z niechcianym gościem w postaci kuny. Te zwierzęta większość czasu spędzają na zewnątrz, ale w poszukiwaniu jedzenia lub miejsca do odpoczynku wracają na znany im dobrze strych.

Ponadto kuna zostawia charakterystyczne ślady w postaci swoich odchodów. Jej ekskrementy charakteryzują się bardzo nieprzyjemnym zapachem. W resztkach odchodów można dostrzec niestrawione owoce, pestki lub pióra ptaków.

Kuna przeważnie "chomikuje" jedzenie na później. Zatem jeśli w naszym gospodarstwie domowym zauważymy pozostałości po czyjejś uczcie, możemy być pewni, że mamy do czynienia z obecnością kuny.

Jak pozbyć się kuny?

Przede wszystkim należy pamiętać, że kuna domowa jest w Polsce pod ochroną gatunkową. Nie można zatem zastawiać pułapek, które spowodowałyby śmierć tego ssaka. Skutecznym sposobem na wypłoszenie kuny jest sprowokowanie głośnych dźwięków w miejscu, gdzie nasz nieproszony gość najczęściej przebywa.

Możemy również użyć tzw. pułapki żywiołowej. To nic innego jak klatka z zapadką, która zamyka się natychmiast po wejściu kuny do środka. Kunę możemy "zachęcić" do odwiedzenia klatki, zostawiając w niej np. jajko. Tego typu pułapki są bezpieczne dla zwierzęcia.

Kuna domowa (kamionka) to drapieżny ssak z rodziny łasicowatych
Kuna domowa (kamionka) to drapieżny ssak z rodziny łasicowatych123RF/PICSEL

Kiedy już pozbędziemy się z domu kuny, musimy pamiętać o skutecznym uszczelnieniem możliwych dróg, którymi ewentualnie kuna ponownie chciałaby się przedostać. Zwierzę potrafi wykorzystać nawet kilkucentymetrowy otwór, przez który bez większego problemu przedostanie się do środka.

Nie taka kuna zła, jak ją malują?

Mimo że kuna w znaczący sposób potrafi uprzykrzyć życie domowników, to w naturalnym środowisku jest bardzo pożytecznym ssakiem. W zabudowaniach gospodarskich sprawdza się doskonale w roli eliminatora myszy i szczurów.

***

Zobacz także:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas