Jakie nasiona ziół można siać w lutym?
Jeśli ktoś myśli, że zioła można kupować wyłącznie w doniczce, to jest w grubym błędzie. Właśnie w lutym można wysiewać je w domach. Ich obecność to podwójna korzyść, ponieważ nie tylko mamy pod ręką aromatyczne dodatki do potraw, ale także zdobią kuchenne i pokojowe parapety. Wysiew nasion ziół w lutym nie jest trudny, ale warto pamiętać o kilku zasadach. Z czasem będą bujnie pokrywać parapet, a później wiosną zdobić ogródek lub działkę. Jakie nasiona można siać już w lutym? Podpowiadamy!
Jak siać zioła w domowych warunkach?
Otrzymanie siewek ziół nie jest karkołomnym zadaniem, ale zanim pochłonie nas ferwor zajmowania się ogrodem, możemy w lutym wysiać kilka rodzajów nasion. Czego potrzebujemy? Wystarczy przygotować duże skrzynki, ziemię uniwersalną, folię spożywczą oraz - rzecz jasna - nasiona ziół.
W doniczkach z ziemią wystarczy umieścić nasiona w taki sposób, jak przedstawiają to instrukcje na opakowaniu. Dotyczą one nie tylko przestrzeni, w jakiej trzeba je zasiać, ale także ich głębokość. Jeśli udało nam się z pierwszym krokiem, wystarczy całość obficie zrosić wodą, a następnie przykryć wszystko szczelnie folią spożywczą. Dlaczego? Ponieważ wtedy zapewnimy kiełkującym nasionom odpowiednie do wzrostu warunki. Oczywiście, trzeba w niej zrobić kilka dziurek po to, aby następowała prawidłowa wymiana gazowa.
Doniczki z nasionami w lutym trzeba ustawić na parapecie. Zanim jednak to zrobimy, warto sięgnąć po informacje zamieszczone na opakowaniu nasion. Niektórym sprzyja bardzo mocne słońce, wtedy idealnym rozwiązaniem jest umieszczenie ich na południowym parapecie.
Co zrobić po kiełkowaniu nasion w lutym?
Jak długo trzeba czekać na kiełkowanie roślin? Niekiedy ten proces trwa jedynie kilka dni, a czasem jednak tygodni. Jeśli sadzonki są już wykształcone, a na łodygach pojawiły się co najmniej dwie pary liści, to znak, że można je odsłonić z folii (chyba że osiągnęły wcześniej takie rozmiary, że już się nie mieściły w domowej szklarni) i zabrać się za ich rozsadzanie.
Wszystko zależy od tego, gdzie nasze zioła mają się w przyszłości znaleźć. Jeśli będą przeznaczone do domowej uprawy, można przenieść je do docelowej doniczki. Te, które będą przeznaczone do ogrodu, należy wsadzić do innych, mniejszych pojemników lub do innej skrzynki z zachowaniem odpowiedniej odległości. Mogą one znaleźć się w gruncie na działce lub w ogrodzie dopiero w połowie maja.
Które zioła najlepiej sadzić?
W sklepach ogrodniczych mamy do wyboru mnóstwo rodzajów ziół. Niektóre z nich są bardzo przydatne nie tylko jako ozdoba, lecz także do przygotowania przeróżnych dań. Jeśli lubimy uprawiać rośliny, a także mamy smykałkę kulinarną, to możemy tanim sumptem uzyskać aromatyczne przyprawy. Które z nich są szczególnie godne polecenia?
*Rozmaryn - idealnie sprawdza się jako roślina domowa, jak i ogrodowa. Dlaczego warto ją zasiać w lutym? Ponieważ świetnie nadaje się do sałatek, dań wegetariańskich, a także do urozmaicenia smaku mięsa. Nie tylko poprawia walory potraw, czy intensywnie pachnie, ale wykazuje się również działaniem leczniczym. Właściwości zdrowotne to zasługa olejków eterycznych, które sprawiają, że rozmaryn jest świetnym środkiem dezynfekującym.
*Szałwia - najczęściej kojarzona jest jako surowiec do przygotowywania naparów. Zawarte w niej substancje sprawiają, że ma zarówno działanie przeciwbakteryjne, jak i przeciwwirusowe. Napar z szałwii pomoże na zwalczenie dolegliwości związanych z jamą ustną, ale także jest idealny do przemywania ran, czy łagodzenia trądziku.
*Oregano - to zioło doskonale znane jest wszystkim miłośnikom kuchni włoskiej, przede wszystkim ze względu na swoje wszechstronne wykorzystanie. Jego wspaniały i aromatyczny zapach doskonale komponuje się z pomidorami, więc nie może go w kuchni nigdy zabraknąć. Poza tym oregano ma również działanie antyseptyczne, ze względu na zawarte w nim olejki eteryczne.
*Bazylia - to kolejna przedstawicielka ziół, które znane są z kuchni śródziemnomorskiej. Choć praktycznie w każdym sklepie można kupić suszoną bazylię, to ta zerwana prosto z krzaczka odznacza się wyjątkowymi doznaniami smakowymi. Nie tylko podkręca aromat potraw, ale także doskonale orzeźwia, co latem jest na wagę złota.
*Mięta - jej specjalnie nie trzeba nikomu przedstawiać, bo sporządzony z niej napar to doskonałe remedium na wiele dolegliwości związanych z układem trawienia. Mięta, podobnie jak bazylia, doskonale orzeźwia i chłodzi, więc nie może zabraknąć jej w naszym domowym inwentarzu.
Zobacz także:
Dlaczego warto podlewać paproć herbatą?
Hortensje w ogrodzie: Tych błędów nie popełniaj!