Kasza dla cukrzyków? Można jeść bez obaw o skoki cukru
Oprac.: Tomasz Hirkyj
Kasze - zanim zostały wyparte przez ziemniaki - były podstawą polskiej kuchni. Trzeba przyznać, że mamy się czym pochwalić, bo do tej pory wiele osób sięga po pęczak, kaszę gryczaną, jęczmienną albo jeszcze jakąś, która jest na osobistej liście produktów ulubionych. Rzadziej spoglądamy z pożądaniem na kaszę bulgur: całkiem niesłusznie. Jej zaletą jest niski indeks glikemiczny i mała liczba kalorii, więc powinna być spożywana jak najczęściej.
Kasza bulgur: Słów kilka o niej
Kasza bulgur nie zawsze była dobrze znana w Polsce i dostępna na sklepowych półkach. Choć jej rodowód jest naprawdę długi, gdyż już w starożytności była podawana w czasie posiłków na Bliskim Wschodzie, ale była także doskonale znana mieszkańcom Chin i służyła jako zamiennik poczciwego ryżu. Kasza bulgur powstaje z pszenicy, lecz zanim trafi na stoły, jest najpierw gotowana, a dopiero suszona i w takiej formie jest sprzedawana do dzisiaj. Warto wiedzieć, że ten produkt - z racji, że powstaje z pszenicy - jest produktem glutenowym: ci, którzy są uczuleni na gluten, raczej powinni go unikać.
Sprawdź: Hit tego roku. Smukła sylwetka bez wylewania siódmych potów. Czym jest pilates przy ścianie?
Jak już zostało wcześniej wspomniane, kasza bulgur ma niski indeks glikemiczny (IG: 46) więc może być śmiało zajadana przez osoby borykające się z cukrzycą. Ale ta właściwość jest także dla wszystkich tych, którzy dbają o zdrową i szczupłą sylwetkę. Ponieważ niski IG nie powoduje gwałtownych wyrzutów glukozy przez trzustkę, przez co mamy nieco mniejszy apetyt po posiłkach. Trzeba dodać jeszcze jedno: kasza bulgur nie ma zbyt wielu kalorii, ponieważ ma tylko 83 kcal. Dlatego można śmiało powiedzieć - to prawdziwy sprzymierzeniec odchudzania.
Kasza bulgur na zdrowie i młody wygląd
Wiadomo już, że kasza bulgur ma niski IG oraz niewiele kalorii, ale trzeba również wspomnieć, że ma również sporą dawkę błonnika pokarmowego. Ma on ogromne zasługi dla jelit i całego układu pokarmowego: reguluje procesy trawienia, pomaga pozbyć się złogów, ułatwia przemianę materii, wiec trzeba jeść go obowiązkowo, kiedy chcemy wyglądać szczuplej lub jesteśmy w trudnej fazie odchudzania. Ale to nie wszystko: błonnik pokarmowy wspiera mikroflorę jelitową, a to przekłada się na lepszą odporność, co w sezonie wzmożonych infekcji jest na wagę złota.
Chcemy wyglądać młodo? Kasza bulgur powinna jak najczęściej gościć na naszych stołach. Wszystko za sprawą witaminy A, która jest w niej obecna. Największe zasługi przypisuje się jej w dziedzinie ochrony prawidłowego wzroku i pracy oczu, ale trzeba powiedzieć także, że korzystnie działa na kondycję skóry, włosów i paznokci. Pakiet witamin z grupy B pomaga kontrolować procesy zachodzące w organizmie, zmniejszają stany zapalne, a także poprawiają pracę kluczowych układów.
Jeśli komuś mało substancji, które dobroczynnie wpływają na nasze ciało, to trzeba wspomnieć jeszcze o dwóch:
- potas - znany jest z tego, że wspiera pracę serca: pomaga również utrzymać prawidłowe ciśnienie.
- kwas foliowy - on z kolei dobroczynnie wspiera układ nerwowy i może chronić organizm np. przed skutkami nadmiernego stresu.
Jak gotować kaszę bulgur?
Kaszę bulgur można w łatwy sposób ugotować. Co prawda, najczęściej sprzedawana jest w woreczkach, ale czasem dostępny jest luzem. Jak go ugotować? Wystarczy odpowiednią ilość przepłukać na sicie, a następnie wsypać do garnka i zalać wodą: musi być jej dwa razy więcej niż kaszy. Następnie gotujemy pod przykryciem przez kwadrans, aby produkt wchłonął cały płyn.
Nie przegap: La zurrukutuna: Baskijska zupa na siarczyste mrozy