Kocia mowa ciała. Czy rozumiesz, co mówi twój kot?
Koty domowe miauczą znacznie głośniej niż ich dzicy pobratymcy. Wiedzą, że człowiek reaguje przede wszystkim na dźwięk i starają się dostosować. A czy ty potrafisz zrozumieć sygnały, które wysyła ci twój pupil?
Koty wolałby się z nami porozumiewać za pomocą sygnałów zapachowych i mowy ciała. I o ile w tym pierwszym wypadku nie wiele da się zrobić - nasze powonienie jest znacznie słabsze niż powonienie kota, to kociej mowy ciała możemy się w znacznym stopniu nauczyć.
Koty są indywidualistami i każdy z nich ma swoja niepowtarzalna osobowość, więc aby rozumieć swojego mruczka, warto spędzać z nim jak najwięcej czasu i bacznie go obserwować. W pełnym porozumieniu z pupilem pomoże także podstawowa wiedza o kociej biologii i kocim zachowaniu.
Kocia mowa ciała:
1. Skóra drgająca na grzbiecie - to sygnał niezadowolenia. Jeśli głaskasz kota i czujesz, że futerko pod twoją ręką zaczyna nerwowo drgać, lepiej zostaw kota w spokoju. W przeciwnym wypadku może cię podrapać.
2. Wylizywanie futerka - może być oznaką zakłopotania. Koty myją się zazwyczaj bardzo starannie i poświęcają na to sporo czasu. Jeśli kot ogranicza się do kilkakrotnego polizania futerka na boku, może to oznaczać, że kot chce po prostu pokryć zmieszanie.
3. Udeptywanie - w okresie niemowlęctwa kotki udeptują sutki swojej mamy, aby pobudzić przepływ mleka. Jeśli kot "udeptuje" to z znaczy, że czuje się szczęśliwy jak u mamy. Nie należy go za to ganić, ale czasami warto podłożyć pod łapki kocyk, który uchroni nas przed zadrapaniami
4. Podwinięte łapki - jeśli kot siedzi z podwiniętymi łapkami może to oznaczać, że nie czuje się najlepiej
5. Wysoko uniesiony ogon - To przejaw kociego optymizmu i pozytywnego nastawienia do świata. Kiedy kot wybiega ci na spotkanie z wysoko uniesionym ogonem, możesz być pewien , że cieszy się na twój widok. Jak pisze Isabella Lauer, taka pozycja ogona oznacza, że "kot nie ma problemów ze światem i sobą samym".
Więcej wskazówek dotyczącej kociej mowy ciała i kociego zachowania znajdziesz w książce Isabelli Lauer "Co mówią do nas koty".