Kontrolerzy pukają do drzwi Polaków. Czy można odmówić im wstępu?

Za utrzymanie sprawności działania kominów i przewodów wentylacyjnych w blokach mieszkalnych odpowiadają właściciele i zarządcy budynków. Nie oznacza to jednak, że na lokatorach nie ciążą pewne obowiązki. 

Kontrole wentylacji są obowiązkowe
Kontrole wentylacji są obowiązkowe123RF/PICSEL

Od sprawności i drożności przewodów wentylacyjnych i kominów zależy tak naprawdę nasze zdrowie i życie. Wybuchy, pożary, zatrucia gazem, zaczadzenia, porażenia prądem elektrycznym i inne katastrofy to jedynie początek długiej listy nieszczęść, jakie mogą spaść na nas i na współmieszkańców, jeśli dojdzie do zaniedbań w kontroli tych instalacji. Wizyty kominiarza nie wolno więc traktować jako przykrej formalności i w żadnym wypadku jej nie unikać.

Kontrole wentylacji — jak często?

Krajowa Izba Kominiarzy zaleca, by kontrole systemów dymowych, wentylacyjnych i spalinowych wykonywane były co najmniej raz do roku. Zarządca lub właściciel budynku kontraktuje wybraną przez siebie firmę kominiarską i ustala termin kontroli. Co ważne, na lokatorach ciąży obowiązek udostępnienia kominiarzowi swojego lokalu w celu wykonania tych czynności. Innymi słowy: nie możemy odmówić kominiarzowi wejścia do mieszkania. 

Jeżeli jednak z jakiegoś powodu nie odpowiada nam firma kominiarska, którą wybrał zarządca, możemy prywatnie wynająć dowolnego kominiarza — ważne jest, aby kontrola się odbyła i została udokumentowana.

Stwierdzenie usterki - co wtedy?

Jeżeli kontrola wykaże jakieś nieprawidłowości, takie jak na przykład niebezpieczne zanieczyszczenia, nieszczelności lub inne uszkodzenia przewodów kominowych, wtedy zarządca lub właściciel budynku jest zobowiązany te usterki usunąć — i to niezwłocznie.

Zobacz również:

Magdalena Stępień u Zdanowicz o hejcie, który ją dotknął podczas leczenia OliwierkaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas