Która umowa lepsza, gdy chcemy sobie dorobić
Jesteś na emeryturze i chcesz zarobić trochę grosza? A może nie masz stałej pracy, ale właśnie znalazłaś zajęcie na wakacje? Sprawdź, na co warto zwrócić uwagę podczas podpisywania umowy z przyszłym pracodawcą i co w związku z nią będzie ci się należało. To się przyda, by nie wpaść w kłopoty.

Wygodna umowa-zlecenie
To dobre rozwiązanie dla tych, którzy szukają latem dodatkowego zajęcia, a także tych, którzy nie mają stałej pracy. Umowa-zlecenie powinna być zawierana wtedy, gdy trzeba wykonać jakąś pracę okresowo lub codziennie, ale tylko przez kilka godzin (np. praca ekspedientki w sezonowym sklepiku, usługi krawieckie czy księgowe).
Plusy:
- Cieszysz się niezależnością większą niż etatowcy. Możesz np. pracować w domu, nie w biurze, sama wyznaczać sobie czas pracy (chyba, że umówisz się z pracodawcą, że będziesz pracować w jego firmie w określonych godzinach). I brać zlecenia od wielu pracodawców.
- Obejmuje cię obowiązkowe ubezpieczenie społeczne. Jeżeli nie jesteś nigdzie zatrudniona na umowę o pracę, zleceniodawca musi odprowadzić za ciebie składki na ubezpieczenie zdrowotne (uprawniające cię do bezpłatnego korzystania z publicznej służby zdrowia) oraz emerytalne (dlatego staż pracy na umowę-zlecenie będzie ci się liczyć do emerytury).
Minusy:
- Nie korzystasz z uprawnień pracowniczych. Nie chroni cię Kodeks pracy, więc nie masz prawa do płatnych urlopów (wypoczynkowego i macierzyńskiego) oraz zwolnień lekarskich. Zasiłek chorobowy czy macierzyński przysługuje ci tylko wtedy, gdy dobrowolnie opłacasz składkę do ZUS. Na twój wniosek składkę tę może wpłacać i potrącać z twojego wynagrodzenia pracodawca.
- Zleceniodawca ma prawo wypowiedzieć ci umowę w każdej chwili i to nawet bez jakiegokolwiek okresu wypowiedzenia. Musi ci tylko wtedy zapłacić za to, co już zrobiłaś i zwrócić nakłady, jakie do tego czasu poniosłaś. A to oznacza, że z dnia na dzień możesz zostać bez środków do życia.
- Na emeryturze czy rencie możesz dorobić określoną kwotę. Jeśli przekroczy o na 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, ZUS zawiesi ci wypłatę świadczenia, a jeżeli 70 proc. - obniży je.
Elastyczna umowa o dzieło
Korzystne wyjście dla osób ubezpieczonych, czyli zatrudnionych na etacie, a także dla emerytów i rencistów (nie powoduje zawieszenia świadczeń). Podpisuje się ją, gdy jest do wykonania określone, stanowiące całość zadanie, np. przetłumaczenie książki, wykonanie rysunku, wyremontowanie domu, zaprojektowanie kolekcji ubrań. Można ją zawrzeć na kilka dni lub nawet kilka lat.
Plusy:
- Nie będziesz tak naprawdę podporządkowana swemu pracodawcy. Możesz pracować tam, gdzie chcesz i kiedy chcesz. Ważne tylko, abyś skończyła to, co masz zrobić w wyznaczonym w umowie terminie. I wywiązała się z zadania zgodnie z ustaleniami. Nie musisz wykonywać dzieła sama, ale np. pracować z kimś czy nawet zlecić pracę innej osobie.
- Możesz zarobić "na rękę" więcej niż etatowcy i więcej niż osoby pracujące na umowę-zlecenie, bo firma, która zamawia u ciebie określone dzieło, nie musi odprowadzać za ciebie składek. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy zawierasz umowę z własnym pracodawcą, z którym wiąże cię już np. normalna umowa o pracę.
Minusy:
- Nie jesteś objęta obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym, jeśli umowa o dzieło to twoje jedyne źródło dochodu. Nie masz więc m.in. prawa do bezpłatnego leczenia. Okres pracy na umowę o dzieło nie liczy się też do emerytury. Aby móc korzystać z publicznej opieki lekarskiej, szpitalnej, musisz sama opłacać składki na ubezpieczenie zdrowotne w NFZ. Nie możesz jednak przystąpić do ubezpieczenia chorobowego. Oznacza to, że w przypadku choroby nie będziesz miała prawa do wypłaty zasiłku. Nie dostaniesz również płatnego urlopu wypoczynkowego.
- Jeżeli ociągasz się z wykonaniem pracy, zamawiający może odstąpić od umowy. Zobowiązujesz się, że wykonasz dzieło w odpowiedni sposób. Gdy zrobisz to wadliwie, możesz też mieć problem z honorarium.
Co robić, gdy pracodawca nie chce ci zapłacić
Wezwij go pisemnie do wypłaty wynagrodzenia
- W piśmie podaj sumę, jaka ci się należy, a także sposób i termin zwrotu należności. Wręcz je osobiście (na kopii zażądaj potwierdzenia) lub wyślij listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. Żółtą zwrotkę zachowaj wraz z kopią pisma.
- Jeżeli to wezwanie nie przyniesie efektu, przygotuj kolejne, ale już ostateczne wezwanie do zapłaty. Napisz w nim, że jeśli nie otrzymasz wynagrodzenia w wyznaczonym przez ciebie terminie (podaj ten termin), skierujesz sprawę do sądu.
Złóż do sądu pozew o wydanie nakazu zapłaty
- Zrób to, gdy termin minie, a pracodawca nadal nie będzie chciał oddać ci pieniędzy. Pozew skieruj do sądu rejonowego (jeżeli dług nie przekracza 75 tys. zł) lub okręgowego (gdy jest większy), właściwego dla siedziby pracodawcy.
- Jeżeli dług nie przekracza 10 tys. zł, pozew złóż na gotowym formularzu (dostępny w sądzie lub internecie).
- Gdy zobowiązanie jest większe, pozew napisz sama. W pozwie podaj swoje dane i adres (jako powoda) oraz takie same dane dłużnika (jako pozwanego). Napisz, jakiej sumy się domagasz i opisz okoliczności, w jakich powstał dług. Wskaż też dokumenty, które mogą być podstawą do wydania nakazu zapłaty: umowa o dzieło lub umowa-zlecenie, wezwania do zapłaty czy inna korespondencja, którą prowadziłaś z pracodawcą.
- Do pozwu dołącz załączniki, wszystkie dokumenty na które się powoływałaś. Pozew złóż osobiście lub wyślij listem poleconym za potwierdzeniem odbioru, w dwóch egzemplarzach (dla sądu i pozwanego).
- Pozew w sprawie, w której wartość przedmiotu sporu nie przekracza 50 tys. zł, nie podlega żadnej wstępnej opłacie sądowej. Gdy kwota jest wyższa, opłatę trzeba wnieść (to minimum 30 zł).
- Jeżeli dokumenty, które przedstawisz, nie będą budzić wątpliwości, sąd wyda nakaz zapłaty bez obecności stron i przeprowadzenia rozprawy. Ale gdy będzie miał jakieś uwagi, skieruje pozew na rozprawę, na którą wezwie ciebie i pracodawcę. Do rozprawy dojdzie także wtedy, gdy pracodawca w ciągu 14 dni zgłosi zarzuty wobec wydanego nakazu zapłaty.
Zwróć się do komornika
Jeśli wyrok będzie prawomocny, możesz złożyć wniosek egzekucyjny (najlepiej osobiście) w rewirze właściwym ze względu na miejsce zamieszkania dłużnika.
Tych informacji nie powinno zabraknąć
Przed podpisaniem umowy uważnie ją przeczytaj i sprawdź, czy są w niej takie dane:
1. Nazwa umowy, ale też data i miejsce jej sporządzenia. 2. Dokładne określenie każdej ze stron. Jeśli umowę podpisują osoby fizyczne, trzeba podać ich imiona i nazwiska, daty urodzenia, adresy zamieszkania, numery dokumentów tożsamości (najczęściej są to dowody osobiste), numery PESEL. Gdy pracodawcą jest osoba prowadząca działalność gospodarczą - informację o tej działalności i numer NIP. W przypadku spółki konieczne jest wskazanie jej nazwy, adresu siedziby, numeru wpisu do KRS i osoby uprawnionej do reprezentacji. 3. Zakres obowiązków. W umowie o dzieło musi się znaleźć opis tego, co masz zrobić. Im więcej będzie detali - tym lepiej, bo wtedy unikniesz nieporozumień z pracodawcą. Jeśli chcecie zawrzeć umowę- -zlecenie, sprawdź, czy wpisano w niej szczegółowy zakres twoich zadań. Masz zostać zatrudniona jako ekspedientka? W umowie powinny się znaleźć zapisy na temat tego, czy masz tylko obsługiwać klientów za ladą, czy także np. sprzątać w sklepie, rozpakowywać towar, rozstawiać na półkach. 4. Termin wykonania pracy. Szukaj informacji o tym, jaki masz czas na sporządzenie dzieła lub świadczenie pracy. 5. Wynagrodzenie, czyli informacja o wysokości, terminie i sposobie zapłaty. Można również określić zaliczkę na poczet przyszłego wynagrodzenia. 6. Koszty dodatkowe oraz materiały W umowie trzeba określić, kto dostarcza materiały na zamówione dzieło oraz to, kto ponosi ich koszt. 7. Warunki zmiany. Warto zrobić zastrzeżenie, że zmiany umowy wymagają formy pisemnej w postaci aneksu. Zabezpieczy cię to przed nieoczekiwaną zmianą ustaleń przez pracodawcę. 8. Podpisy. Obie strony powinny własnoręcznie podpisać umowę, bez tego dokument nie będzie ważny.