Kupujesz kurczaka w całości, czy wszystko osobno? Katarzyna Bosacka sprawdziła, co się opłaca
Katarzyna Bosacka postanowiła wziąć pod lupę kurczaka ze sklepu. Sprawdziła, czy lepszą opcją jest kupowanie go w całości, czy może każdej z jego części z osobna. Wynikiem swoich obserwacji podzieliła się na Instagramie. W komentarzach nie zabrakło głosów internautów.
Katarzyna Bosacka doradza w kwestii zakupów
Znana m.in. z programu "Wiem, co jem i wiem, co kupuję" Katarzyna Bosacka od lat doradza Polakom w kwestii świadomego robienia zakupów.
Wskazuje, dlaczego ważne jest czytanie składów, co oznaczają dane składniki i jakich produktów lepiej unikać. Dziennikarka głównie edukuje za pomocą mediów społecznościowych, gdzie zebrała spore grono odbiorców.
Tym razem Katarzyna Bosacka postanowiła podzielić się z nimi obserwacjami dotyczącymi kupowania kurczaka w całości bądź w częściach. Okazuje się, że jedna z opcji jest nieco tańsza.
Katarzyna Bosacka o kupowaniu kurczaka
Obecnie szalejąca inflacja spędza sen z powiek wielu osobom. Wzrost cen produktów spożywczych to niemały problem i wielu szuka promocji oraz okazji do zaoszczędzenia nawet niewielkiej sumy pieniędzy. Katarzyna Bosacka postanowiła sprawdzić, czy bardziej opłaca się kupować kurczaka w całości, czy jego poszczególne elementy. Okazuje się, że ta pierwsza opcja jest znacznie tańsza.
"Za całego kurczaka zapłaciłam 20 złotych. Gdybym tego samego kurczaka w tym samym sklepie kupiła w elementach - osobno piersi, osobno skrzydełka, osobno udka, osobno korpusy - to uwaga, uwaga zapłaciłabym aż 27 złotych. Siedem złotych różnicy. Wniosek? Warto kupować kurczaka w całości, a potem dzielić go na elementy i mrozić, bo wychodzi dużo taniej" - stwierdziła Katarzyna Bosacka.
Na reakcje internautów nie trzeba było długo czekać. Wielu nie kryło wdzięczności za porady, ale niektórzy stwierdzili, że różnica w cenie jest zbyt mała, by tracić czas na porcjowanie w domu. "Ooo dziękuję, właśnie zawsze się zastanawiam czy będzie różnica w cenie", "Jak zwykle praktyczne informacje. Dziękuję Pani Kasiu", "Za 7 zł roboty z porcjowaniem? Never" - można przeczytać pod postem.
***
