Mandat za koszenie trawnika? Zobacz, czy sąsiad może na ciebie donieść

Martyna Bednarczyk

Opracowanie Martyna Bednarczyk

Wypielęgnowany i soczyście zielony trawnik to prawdziwa wisienka na torcie w zadbanych i otoczonych troską ogrodach. Częste przycinanie murawy zapewnia jej zdrowy wygląd i ochronę przed szkodliwymi czynnikami. Do wykonania tej czynności niezbędna jest kosiarka, która potrafi uprzykrzyć życie sąsiadom. Często odgrażają się wezwaniem policji oraz karami finansowymi. Jakie zasady obowiązują przy koszeniu trawy i czy policjant może wlepić nam mandat za jej przycinanie? Sprawdź już teraz.

Czy można dostać mandat za koszenie trawnika?
Czy można dostać mandat za koszenie trawnika?123RF/PICSEL

  • W polskim prawie nie istnieją przepisy, które nakazują lub zakazują koszenia trawy na prywatnych posesjach.
  • Nie sformułowano także zasad dotyczących obowiązku koszenia lub utrzymywania trawnika w żaden sposób.
  • Właściciele skrajnie zaniedbanych, zapuszczonych i zaśmieconych ogrodów mogą otrzymać pismo wystosowane przez radę gminy, z prośbą o uporządkowanie przydomowej przestrzeni.

Po co kosimy trawę?

Idealnie przystrzyżone, puszyste i gęste trawniki, pozbawione łysych placków to prawdziwe wizytówki przydomowych ogrodów. Estetyczny wygląd oraz poświęcanie czasu na pielęgnację murawy świadczy pozytywnie o właścicielach.

Koszenie trawy to jednak o wiele więcej niż tylko dbanie o schludną prezencję. Często koszona murawa zyskuje siłę do walki z natrętnymi chwastami oraz licznymi jednostkami chorobowymi. Wzmocnienie naturalnej odporności sprawia, że źdźbła rosną mocniejsze, o wiele gęstsze i bardziej zwarte. Stan trawnika w dużej mierze zależy właśnie od regularnego przycinania. Jeśli zaniedbamy tę czynność, szybko zauważymy żółknięcie i usychanie dolnych części źdźbeł.

Jak często przycinać trawnik?

Ogrodnicy doradzają, by kosić trawnik raz w tygodniu
Ogrodnicy doradzają, by kosić trawnik raz w tygodniu123RF/PICSEL

Koszenie przydomowego trawnika wydaje się zupełnie naturalną czynnością, nad którą nie trzeba zbyt długo się zastanawiać. Okazuje się jednak, że nieodpowiednie podejście do sprawy przyniesie murawie więcej szkody niż pożytku. Przycinanie trawy wymaga przestrzegania kilku prostych zasad, wśród których prym wiedzie odpowiedni dobór częstotliwości. Ogrodnicy, którzy przez lata wyćwiczyli się w pielęgnowaniu zielonych dywanów, doradzają, by zarezerwować sobie na to czas przynajmniej raz w tygodniu.

Zdarza się, że w natłoku obowiązków umknie nam czas przeznaczony na dokładne skoszenie trawy. Jeśli źdźbła wyrosną dość okazałe, zacznijmy od przycięcia jedynie połowy ich wysokości. W kolejnym kroku zróbmy sobie kilka dni przerwy i wróćmy do dalszego przycinania. Specjaliści stanowczo odradzają skracanie trawy o więcej niż 1/3 jej wysokości. Motywacją do przestrzegania rytuału koszenia jest realna możliwość uchronienia trawnika przed nadmiernym rozrostem chwastów oraz atakiem ze strony szkodników.

Mandaty za koszenie trawy - czy są możliwe?

Doprowadzeni na skraj wytrzymałości sąsiedzi często odgrażają się wezwaniem policji do osób nadmiernie koszących trawę. Warto mieć na uwadze, że przepisy prawa nie regulują tego, kiedy można, a kiedy nie wypada zajmować się trawnikiem. Mandaty wydawane w tej sprawie w zasadzie nie istnieją, choć możemy spotkać się z wyjątkiem. Mówi o nim art. 51 par. Kodeksu wykroczeń:

Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Wykładnia przepisu wskazuje jednak, że samo koszenie trawy nie jest uznawane za wybryk ani łamanie prawa. Co ciekawe, nie mamy także obowiązku dbania o wykoszenie trawy przed posesją. Zadanie to należy do gminy:

Zgodnie z art. 5 ust. 5 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r. poz. 391) - dalej u.u.c.p.g., obowiązki utrzymania czystości i porządku na terenach innych niż wymienione w art. 5 ust. 1-4 u.u.c.p.g. należą do gminy.

W jakich godzinach można kosić trawę?

Chcąc zachować dobre relacje sąsiedzkie, lepiej nie kosić trawnika zbyt wcześnie rano
Chcąc zachować dobre relacje sąsiedzkie, lepiej nie kosić trawnika zbyt wcześnie rano123RF/PICSEL

Teoretycznie trawnik możemy kosić, kiedy tylko nam się podoba. Wyjątek stanowią godziny obejmujące ciszę nocną, która trwa od godziny 22 do 6 rano. Jeśli chcemy zachować dobre relacje z bliskimi sąsiadami, postarajmy się nie budzić ich głośną pracą kosiarki w wolny dzień o 7 lub 8 rano. Optymalną porą przycinania murawy są godziny poranne - do 10, a także popołudniowe, kiedy minie godzina 16. Ważne, by dzień, w którym planujemy zabrać się za koszenie, był pochmurny oraz suchy. Kumulacja tych czynników uchroni rośliny przed niezamierzonym uszkodzeniem.

Dbanie o murawę a susza i dni smogowe

Koszenie trawy podczas panującej suszy oraz prawdziwie tropikalnych temperatur nie jest regulowane żadnymi przepisami. Ekolodzy zalecają jednak wstrzymanie się z wykonywaniem tej czynności. Nie tylko może być niebezpieczna dla zdrowia, ale także przyczynia się do szybszego parowania wody z gleby. Dlaczego jeszcze nie warto przycinać murawy, kiedy temperatury przekraczają 30 st. C? Intensywnie gorące powietrze wzmacnia pylenie odsłoniętej przestrzeni, przez co zbyt nisko ścięta trawa zasycha, zamiast się rozkrzewiać.

Wysoki wskaźnik smogu w mieście skutecznie zniechęca do długich letnich spacerów. Zdarza się także, że przy wyjątkowo dużym natężeniu w niektórych regionach wydaje się czasowy zakaz koszenia trawy. Na własnej skórze doświadczyli tego m.in. mieszkańcy Mazowsza. Co stoi za taką decyzją? Specjaliści tłumaczą to redukcją zanieczyszczeń powietrza.

Sprawdź również:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas