Mandaty w mieszkaniu: Za co możesz je dostać?

Zakłócanie ciszy nocnej, głośne słuchanie muzyki czy uciążliwe remonty to zachowania, z którymi większość mieszkańców bloku miała do czynienia przynajmniej raz w życiu. Choć na niektóre z nich przymykamy oko, a często sami pozwalamy sobie na więcej to warto wiedzieć, że łamanie niektórych zakazów może skończyć się dla nas mandatem, a nawet sprawą w sądzie. Czego nie warto robić?

Za rozwiązłe zachowania a tym bardziej seks na balkonie może grozić mandat lub sprawa w sądzie
Za rozwiązłe zachowania a tym bardziej seks na balkonie może grozić mandat lub sprawa w sądzie 123RF/PICSEL

Palenie na balkonie

Przepisy, dotyczące ochrony zdrowia mówią, że jeśli dzielimy balkon z innymi lokatorami, to palenie na nim jest całkowicie zabronione. Nie każdy jednak wie, że zakaz ten może dotyczyć także naszego własnego balkonu, jeśli tylko mówi o tym regulamin spółdzielni mieszkaniowej. Warto więc się z nim zapoznać, by uniknąć mandatu.

Całkowicie zabronione jest także palenie na klatkach schodowych! 

Zaśmiecanie klatki schodowej

Wszystkie zgromadzone na korytarzach przedmioty i sprzęty mogą utrudnić ewakuację mieszkańców np. w czasie pożaru. To dlatego ważne jest, by miejsca te pozostały drożne i czyste, a za ich zaśmiecanie grozi mandat! 

Zakręcanie grzejników

Zaskakujące? A jednak! Zakręcanie zimą grzejników może skończyć się dla nas mandatem. Wspólnota mieszkaniowa może bowiem narzucić mieszkańcom minimalny poziom zużycia ciepła. Jeśli w jednym mieszkaniu grzejniki są skręcone, to te, które do niego przylegają, muszą być mocniej ogrzewane. W efekcie, na tym działaniu traci cała wspólnota.

Ta kwestia dotyczy także otwierania okien. Jeśli zimą przesadnie wietrzymy swoje mieszkanie, to straty ciepła są spore, także u naszych sąsiadów. W regulaminie wspólnoty może widnieć więc zapis, który tego zakazuje. Sprawdźmy to, bo jego nagminne łamanie, może skończyć się dla nas mandatem, a nawet sprawą w sądzie!

Zakazane może być nawet palenie na własnym balkonie, jeśli tylko mówi o tym regulamin spółdzielni mieszkaniowej
Zakazane może być nawet palenie na własnym balkonie, jeśli tylko mówi o tym regulamin spółdzielni mieszkaniowej123RF/PICSEL

Zakłócanie spokoju na klatce i golizna. Grozi za to mandat, a nawet sąd!

Mieszkańcy często zapominają o tym, że klatka jest miejscem wspólnym i zakłócanie spokoju na jej obszarze jest zabronione! Poza paleniem papierosów i robieniem hałasu, zakazane są także nieobyczajne zachowania takie jak chodzenie nago czy rozwiązłość. 

W tym miejscu warto dodać, że niestosowne jest także wychodzenie nago na balkon, opalanie się topless czy tym bardziej uprawianie seksu. W tym wypadku w ruch pójść może nawet punkt 51 kodeksu wykroczeń.

Łamanie ciszy nocnej

"Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny" - mówi polskie prawo. Wynika z niego więc, że jakiekolwiek łamanie ciszy nocnej może skończyć się dla nas w najlepszym wypadku interwencją policji i mandatem. 

Cisza nocna trwa od w Polsce od 22.00 do 06.00, ale warto dodać, że żadna ustawa nie określa dokładnie jej granic. Z szacunku do sąsiadów powinniśmy jednak jej przestrzegać.

Trzepanie dywanów na balkonie

O tym występku warto wspomnieć właśnie teraz, gdy większość z nas robi wiosenne i świąteczne porządki. Trzepanie dywanów, ale także np. wycieraczek na balkonie jest zakazane. Można to bowiem robić w specjalnie do tego celu wyznaczonych miejscach.

"Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany" - mówi Kodeks Wykroczeń i warto o tym pamiętać, nie tylko od święta!

***

Zobacz również:

Wiosna w ogrodzie. Najpiękniejsze krzewy są łatwe w uprawieInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas