Miejsca w łazience groźne dla skóry. Jak uniknąć infekcji?

Łazienka jest najczęściej używanym pomieszczeniem w domu. Spędzamy tam sporo czasu, który przeznaczamy na higienę i pielęgnację ciała. Ponadto jest miejscem, w którym występują bakterie, wirusy oraz grzyby; dlatego, aby unikać infekcji, koniecznie trzeba utrzymywać łazienkę w perfekcyjnej czystości. Szczególnie zagrożona jest nasza skóra, która przez kontakt z różnymi przedmiotami, może być narażona na infekcje oraz podrażnienia. Jak uniknąć przykrych dolegliwości? Przekonajmy się.

Łazienka
Łazienka ©123RF/PICSEL

Na jakie nawyki należy uważać?

Spuszczanie wody
©123RF/PICSEL

Głównym problemem, który wpływa na ilość drobnoustrojów w łazience, jest jej nieregularne sprzątanie. By zawsze lśniła czystością i nie było w niej chorobotwórczych mikroorganizmów, trzeba o nią dbać codziennie. Najlepiej, by po każdym użyciu przecierać wannę i umywalkę: w ten sposób uniknie się rozwoju pleśni. Ponadto warto ograniczyć ilość zbędnych rzeczy wewnątrz pomieszczenia, a te najbardziej potrzebne odkładać na swoje miejsce. Przynajmniej raz w tygodniu powinno się wyczyść porządnie wszystkie sprzęty oraz je zdezynfekować. Największą przyczyną roznoszenia zarazków jest toaleta: spuszczanie wody powinno następować przy opuszczonej klapie – w przeciwnym razie wszelkie bakterie zostają rozpylone w całej łazience.

Dlaczego łazienka jest niebezpieczna dla skóry?

Nie tylko bakterie z toalety są groźne dla naszej skóry. Równie niebezpieczne są grzyby i pleśń, które często pojawiają się w naszej łazience. Znaleźć je możemy na wielu przedmiotach codziennego użytku: gąbkach, ręcznikach, szczoteczkach do zębów, dywanikach łazienkowych oraz w wannie i kabinie prysznicowej. Wszystkie wymienione charakteryzuje jedno: są wilgotne, a równocześnie ciepłe, co sprzyja rozwojowi drobnoustrojów.

Które miejsca są niebezpieczne dla skóry?

Kąpiel
©123RF/PICSEL

Okazuje się, że przedmioty codziennego użytku mogą mieć znaczący wpływ na rozwój wielu schorzeń skóry. Za pomocą gąbek i myjek szybko pozbędziemy się brudu z ciała, ale pozostawienie ich nawilżonych po umyciu się prowadzi do namnażania się drobnoustrojów, które roznosimy z kolejną kąpielą. Najgorzej, gdy dostaną się do miejsc intymnych, blisko uszkodzonej oraz podrażnionej skóry. Dlatego, jeśli używamy takich sprzętów w codziennej higienie, trzeba zawsze porządnie je wysuszyć. Ta sama zasada dotyczy ręczników, którymi posługujemy się równie często: ważne, aby każdy domownik, posiadał swój własny, a ponadto trzeba je wymieniać minimum raz na tydzień oraz prać w wysokiej temperaturze. Dzięki temu pozbędziemy się wszystkich zarazków, które nam szkodzą. Warto też pamiętać o częstym wymienianiu pumeksów oraz praniu dywaników łazienkowych.

Chemia domowa

Chemia domowa
©123RF/PICSEL

Podczas sprzątania łazienki używamy chemii domowej. Niezbędne do jej wyczyszczenia są żrące detergenty, które dezynfekują newralgiczne części tego pomieszczenia (odpływy, muszle klozetowe, kąciki wanny i kabiny prysznicowej) oraz służą do przetykania rur. Mimo iż skuteczne, to mogą być one niebezpieczne dla naszego zdrowia. Wylanie ich bezpośrednio na skórę może ją bardzo mocno i boleśnie podrażnić, dlatego podczas sprzątania warto używać gumowych rękawic: ochronią delikatne części naszego ciała. Pamiętajmy, że w przypadku dostania się odrobiny środka czystości do błon śluzowych (oka, jamy ustnej, nosa), należy koniecznie zgłosić się do lekarza. Zawsze warto też zabezpieczać opakowania z detergentami. Najlepiej umieszczać je poza zasięgiem dzieci. Najlepiej sprawdzi się w tym przypadku półka bądź szafka, która jest zawieszona wysoko.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas