Migdały, borówki i kefir. Te produkty z jednego powodu warto mieć w lodówce
Oprac.: Karolina Iwaniuk
To, co umieszczamy na co dzień na swoim talerzu, ma niebagatelny wpływ na nasze zdrowie, samopoczucie i urodę. Jeśli często dokucza nam zmęczenie, doświadczamy dolegliwości ze strony układu trawiennego lub zmagamy się z problemami skórnymi, powinniśmy uwzględnić w jadłospisie pokarmy o właściwościach przeciwzapalnych.
Migdały na czele produktów przeciwzapalnych. Co zawierają?
Dieta przeciwzapalna cieszy się dużym uznaniem wśród specjalistów od żywienia. Menu oparte na produktach wykazujących zdolność niwelowania stanów zapalnych w organizmie, polecane jest zwłaszcza osobom, które borykają się z chronicznym zmęczeniem, zaburzeniami układu pokarmowego oraz pogorszeniem kondycji skóry.
Ekspertka radzi, by włączyć do codziennego jadłospisu pięć produktów przeciwzapalnych, które mają wprost zbawienny wpływ na różne aspekty funkcjonowania organizmu. Na pierwszym miejscu Janvier umieściła migdały.
"Są dobrym źródłem błonnika, białka roślinnego, minerałów i przeciwutleniaczy, a także kwasów omega-3, których często nam brakuje. A wspomagają one produkcję cennych substancji przeciwzapalnych, których działanie wspiera układ sercowo-naczyniowy, a także ma korzystny wpływ na nasze zdolności poznawcze, stawy i uzębienie. Krótko mówiąc, migdały są naszym sprzymierzeńcem w walce z wieloma problemami zdrowotnymi" - tłumaczy dietetyczka.
Aby zwiększyć ich skuteczność, warto uwzględnić w diecie również tłuste ryby morskie, takie jak tuńczyk, łosoś czy makrela.
Bogactwo zamknięte w jednym owocu. Jedz do woli
Kolejną skarbnicą antyoksydantów są borówki, które - jak udowodniono naukowo - mają pozytywny wpływ na pamięć i zdolność uczenia się. Mogą one również zwiększać wrażliwość tkanek na działanie insuliny, dzięki czemu są wartościowym składnikiem diety pacjentów z cukrzycą i insulinoopornością.
"Borówki to prawdziwe bomby przeciwutleniaczy, a w szczególności polifenoli, które hamują stres oksydacyjny odpowiedzialny za rozwój stanów zapalnych i przedwczesne starzenie" - wskazuje specjalistka.
Owoce te redukują także poziom złego cholesterolu i chronią organizm przed chorobami układu sercowo-naczyniowego. Zawierają w sobie cenne witaminy z grupy B, miedź, potas oraz błonnik pokarmowy.
W diecie przeciwzapalnej nie może również zabraknąć gryki, która uznawana jest za jedną z najbardziej wartościowych roślin zbożowych. Zdaniem Janvier, gryczane płatki, mąka i kasza stanowią najzdrowszą alternatywę dla pszennych odpowiedników.
"Gryka to zdecydowanie nowa komosa ryżowa. Jej popularność nie dziwi - jest wszak bogata w błonnik, antyoksydanty i białko, a ponadto nie zawiera glutenu. Posiada przy tym niższy indeks glikemiczny aniżeli ryż czy makaron" - wylicza dietetyczka.
Gryka jest w istocie bogatym źródłem przeciwutleniaczy, takich jak flawonoidy, flawony czy fitosterole, które zapobiegają chorobom serca i nowotworom. Co więcej, jest niskokaloryczna i lekkostrawna, co docenią zwłaszcza osoby dbające o linię.
Zobacz też: Przyspieszą metabolizm, wspomogą jelita, odmłodzą mózg. Dlaczego jeszcze warto jeść borówki amerykańskie?
Niedoceniany kefir. Lepiej miej go w lodówce
Na liście polecanych przez ekspertkę produktów o działaniu przeciwzapalnym znajdziemy też dobrze nam znany kefir, który doskonale wpływa na stan jelit.
"Ten sfermentowany napój zawiera naturalne probiotyki, czyli żywe kultury bakterii, które wzbogacają nasz mikrobiom jelitowy, czyniąc go bardziej zróżnicowanym. Regularne sięganie po kefir polepszy nasze trawienie, wzmocni układ odpornościowy, poprawi stan skóry, a nawet korzystnie wpłynie na zdrowie psychiczne" - wyjaśnia Janvier.
Ekspertka radzi też, by do diety włączyć czekoladę, ale koniecznie gorzką, zawierającą przynajmniej 85 proc. kakao.
"Ziarna kakaowca są bogate w katechiny i epikatechiny, czyli związki należące do grupy polifenoli. Zawierają także duże ilości magnezu, żelaza, potasu, wapnia, fosforu i cynku" - wskazuje dietetyczka.