Nazywany "przyjacielem ogrodników". Rośliny wyrosną ze zdwojoną siłą

Keramzyt to materiał budowlany oraz izolacyjny, który można kupić w większości sklepów w Polsce. Znajduje również zastosowanie w uprawie roślin tych ogrodowych, jak i doniczkowych w domach. Niewielkie kamyczki o kulistym kształcie są w stu procentach naturalne i bezpieczne dla człowieka, więc nie ma przeciwwskazań do ich stosowania. Najczęściej stosowany jest drenaż z keramzytu, który zapobiega zalewaniu roślin, jednak trzeba wykonywać go wyłącznie w trakcie przesadzania, a ten zabieg najlepiej wykonywać wiosną, ponieważ to po prostu optymalny czas.

Nie wyrzucaj starej ziemi. Zrób to, a znów będzie się nadawała do sadzenia roślin

Dlaczego wykonać drenaż z keramzytu? Wiadomo już, że to właśnie on zapobiegnie przelewaniu rośliny. Warstwę kulistych kamyczków wystarczy umieścić na dnie doniczki (pojemnik musi mieć dziury odpływowe). Dopiero kiedy wsypiemy drenaż, wtedy przesadzamy roślinę. Dlaczego drenaż jest taki ważny? Jeśli nalejemy zbyt dużo wody, to jej nadmiar odpłynie do podstawki i nie zmoczy korzeni. Wtedy też nie musimy się martwić o to, że nasz pielęgnowany okaz zgnije i będziemy się musieli z nim pożegnać.

Wielu domowych ogrodników idzie krok dalej i polecają za pomocą keramzytu spulchnianie ziemi w doniczkach. Ma to za zadanie lepszy rozwój korzeni, a także ich napowietrzanie, co sprzyja prawidłowemu wzrostowi naszych roślin. Wystarczy rozbić bryłę korzeniową podczas przesadzania, a nową ziemię wymieszać z garścią kamyczków, a następnie przesadzamy nasze zielone okazy.

Przelałeś rośliny? Możesz je uratować, lecz zacznij działać jak najszybciej 

Sezon zimowy sprawia, że kaloryfery czasami pracują pełną parą, co odbija się na kondycji naszych roślin. Wtedy też szybciej tracą wilgoć zgromadzoną w doniczkach i trzeba częściej dozować im dawki wody. Znając właściwości izolacyjne keramzytu, można poprawić jakość bryły korzeniowej. Trik jest banalny, ponieważ wystarczy wysypać cienką warstwę keramzytowych kuleczek na wierzch doniczki. To nie tylko zapobiegnie nadmiernemu parowaniu wody, ale także uchroni przed zimnem, kiedy będziemy wietrzyć pomieszczenie.

Część z nas ma w swoim posiadaniu egzotyczne rośliny doniczkowe, które nie dość, że potrzebują ciepła, to jeszcze sporej dawki wilgotności. Chociaż o tę pierwszą zależność nietrudno zimą, kiedy mamy odkręcone kaloryfery, ale wtedy o trudniej o tę drugą. Faktycznie, wtedy mogą sprawdzić się nawilżacze powietrza, które rozwiążą sprawę, ale można skorzystać z tańszych rozwiązań. Wystarczy przygotować tackę, a na niej równomiernie umieścić keramzyt. Całość dopełnić wodą w taki sposób, aby wierzch kamyczków był jednak suchy. Taką instalację wystarczy teraz umieścić na parapecie, a na nią ustawić doniczki z roślinami. W ten sposób parująca woda będzie podnosiła wilgotność powietrza, która jest potrzebna dla egzotycznych okazów, ale nie tylko. Skorzystają na tym również skrzydłokwiaty, monstery, storczyki oraz paprocie.

Nie szkodzi im ciepło i suche powietrze. Rośliny, które mogą stać przy kaloryferze