Nietypowa metoda zimowania pelargonii. Latem będzie mieć kwiatów bez liku
Oprac.: Joanna Leśniak
Mimo że w sklepach nie brakuje ogrodniczych nowinek i okazów, które mogą w niebanalny sposób ozdobić naszą przestrzeń, pelargonie od lat dominują na tarasach i balkonach. W sezonie letnim radzą sobie znakomicie, znosząc palące słońce i niedostatki wody. Niestety, przed zimą lądują w śmietnikach, ponieważ wiele osób postrzega je jako rośliny jednoroczne. Tymczasem zimowanie pelargonii nie jest trudne. Jak się za to zabrać i w jaki sposób przysłuży się nam w tym kontekście karton lub papierowa torba?
Spis treści:
Zimowanie pelargonii? To możliwe
Pelargonie pochodzą z Afryki, co daje im doskonałe przygotowanie do upałów, jakie panują w naszej strefie klimatycznej latem. Wybaczą chwilowe zapominalstwo w dziedzinie podlewania, pięknie rozwiną się w słońcu. Nie będą jednak w stanie przetrwać zimowych temperatur. Niech ta cecha nie sprawia, że spiszesz je na straty. Pelargonie to rośliny wieloletnie, o ile właściwie podejdziemy do ich zimowania.
Kiedy schować pelargonie?
To pierwszy krok, jaki trzeba wykonać, by zapewnić kwiatom optymalne warunki. Pelargonie należy zabrać z balkonu lub tarasu przed nadejściem mrozu. Jeśli przez nieuwagę zostawisz ją na zewnątrz, a temperatura spadnie poniżej zera, roślina błyskawicznie obumrze i jej uratowanie nie będzie możliwe.
Trzeba pamiętać, że do zimowania pelargonii nadają się silne i zdrowe egzemplarze. Jeśli dany okaz jest zmizerniały, nosi ślady chorób lub ataku szkodników, szanse na jego przetrwanie i bujne kwitnienie w kolejnym sezonie znacząco spadają.
Nietypowa metoda zimowania pelargonii. Przygotuj karton lub torbę
Patent ten przyda się osobom, które chcą przechować pelargonie przez zimę, ale nie dysponują dużą ilością miejsca na trzymanie licznych doniczek. Polega on na odcięciu roślinom dostępu do światła słonecznego, przez co zapadną w sen zimowy. Jeśli będziemy trzymać się wszystkich kluczowych wskazówek, wiosną odżyją na nowo.
Ważne jest, by do zimowania pelargonii w kartonie używać pudełek wykonanych ze zwykłej tektury. Nie powinny być lakierowane, należy usunąć z nich wszelkie pozostałości po taśmach klejących. Sprawdzi się również papierowa torebka.
Jak przezimować pelargonie w domu?
Czas na przygotowanie pelargonii do zimowania.
- W pierwszej kolejności należy przyciąć ją do długości około 20 centymetrów. Usunąć trzeba przekwitłe kwiatostany oraz zaschnięte liście.
- Po wyjęciu rośliny z podłoża należy delikatnie otrząsnąć korzenie z ziemi i przeprowadzić kontrolę ich stanu. Opanowany przez szkodniki system korzeniowy nie rokuje dobrze.
- Pelargonie umieść w kartonie lub papierowej torbie korzeniami skierowanymi w górę. W dużym pudełku zmieści się nawet kilka sztuk, ale nie mogą być ściśnięte.
- Zamknięcie nie powinno być szczelne — nie zalepiaj torby lub kartonu taśmą klejącą.
- Tak przygotowane pelargonie umieść w suchym i chłodnym pomieszczeniu. Zalecana temperatura mieści się w przedziale od 5 do 10°C.
Nie zapomnij o ważnym zabiegu. Wykonuj go raz w miesiącu
Aby zimowanie przebiegło zgodnie z naszymi oczekiwaniami, pelargonię należy raz w miesiącu podlać podczas zimowego spoczynku. Jak to zrobić skoro pozbyliśmy się doniczki, a karton nie wytrzyma konfrontacji z płynem?
Kwiaty ostrożnie wyjmij i włóż korzenie do naczynia z wodą na pół godziny. W ten sposób roślina pobierze potrzebny do przetrwania płyn, a ty przy okazji sprawdzisz jej stan. Upewnij się, że nie pojawiły się na niej szkodniki i ślady pleśni.
Pobudka dla pelargonii
Czas snu zimowego powinien dobiegać końca na przełomie lutego i marca. Wybudzanie pelargonii ze stanu uśpienia trzeba przeprowadzać stopniowo.
Pierwszym etapem jest wyjęcie jej z torby lub kartonu i nawodnienie rośliny. Następnie przesadź ją bezpośrednio do doniczki i ustaw na parapecie, gdzie będzie miała dostęp do światła słonecznego. Podlewaj ją umiarkowanie, a z czasem zauważysz, że pojawiają się kolejne młode listki.
Wiosną zacznij przeprowadzać hartowanie pelargonii poprzez wynoszenie doniczki na kilka godzin na zewnątrz w ciągu dnia. Na stałe ustaw ją na balkonie w drugiej połowie maja, kiedy zniknie ryzyko przymrozków. Z dumą zauważysz, że pelargonia po zimowaniu wraca do obfitego kwitnienia.
Polecamy: