Plama znika niemal sama
Niech majówkowy wyjazd pozostawi ślad w waszych wspomnieniach, a nie na ubraniach!
Barwiący keczup
- Najważniejsza jest szybkość. Zbierz keczup nożem, starając się nie powiększać plamy.
- Umieść zabrudzoną tkaninę pod strumieniem zimnej wody (od lewej strony, by wypłukać możliwie jak najwięcej ketchupu).
- Namocz ubranie w silnym roztworze detergentu, następnie upierz jak zwykle.
Kolorowe napoje
- Przede wszystkim, nie utrwalaj zabrudzeń, mocząc je w ciepłej wodzie. Większość takich plam zniknie nawet bez detergentu, ale pod wpływem chłodnej wody (częstego płukania).
- Trudne do usunięcia (stare) zabrudzenia przepłucz wodą gazowaną, następnie nałóż na nie papkę z proszku do prania lub nanieś odrobinę płynu do mycia naczyń.
Rozpuszczające się lody
- Najpierw zapierz plamę płynem do naczyń i spłucz letnią wodą. Upierz jak zwykle, np. w pralce.
- Nie zeszło? Przetrzyj zabrudzenie wacikiem lekko zwilżonym spirytusem (przesuwaj watkę od zewnętrznej strony do środka plamy). Spłucz, wypierz.
Brudząca trawa
- Kwasek cytrynowy rozpuszczony w chłodnej wodzie poradzi sobie nawet ze starymi plamami. Zamiennikiem profesjonalnych odplamiaczy może być również słaby roztwór octu winnego.
- Z zielonymi plamami dobrze radzi sobie też... najtańsza pasta do mycia zębów (najlepiej ta bez żadnych dodatków).
Kłopotliwa czekolada
- Zacznij od delikatnego zeskrobania czekolady (staraj się jak najwięcej jej usunąć).
- Przygotuj odplamiającą mieszankę wody oraz gliceryny (w proporcji 2:1, użyj małych ilości, tylko na plamę). Następnie namocz tkaninę w letniej wodzie z dodatkiem płatków mydlanych lub resztek mydła, starannie wypłucz pod bieżącą chłodną wodą.