Po obejrzeniu tego filmu stracisz apetyt na truskawki. Przynajmniej na chwilę
Sezon na truskawki w pełni. Czerpiemy z niego pełnymi garściami i nic w tym dziwnego - owoce te są nie tylko pyszne, ale i zdrowe. Niestety, wielu osobom apetyt na truskawki odebrały filmiki, które od jakiegoś czasu krążą po TikToku z hasztagiem #strawberrybugs, obnażające prawdę o żyjących w nich niechcianych lokatorach. Czy jest się czego obawiać?
Truskawki - samo zdrowie
Truskawki to według badań Kantar ulubiony owoc Polaków. Czekamy na nie z wytęsknieniem, rozkoszując się ich smakiem i aromatem niemal przez całe lato. Truskawki są nie tylko pyszne, ale mają też szereg właściwości zdrowotnych.
Owoce te poprawiają nastrój i to nie tylko swoim smakiem, ale też dzięki witaminom z grupy B, które mają korzystny wpływ na pracę naszego układu nerwowego. Truskawki zawierają również cenne witaminy, takie jak A, E, K i C. Ze względu na wysoką zawartość składników odżywczych owoce te polecane są m.in. osobom cierpiącym na anemię.
Znajdziemy w nich również szereg flawonoidów, które pomagają obniżyć poziom cholesterolu i zmniejszają ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego, takich jak miażdżyca, nadciśnienie czy zawał mięśnia sercowego.
Z uwagi na dużą zawartość błonnika i niski indeks glikemiczny truskawki mogą bez problemu znaleźć się w jadłospisie osób cierpiących na cukrzycę. Dodatkowo obfitują też w kwasy organiczne, które regulują trawienie i przyśpieszają przemianę materii. Zawarte w owocach pektyny stymulują jelita do pracy.
Mimo licznych walorów odżywczych truskawek nie wszyscy mogą się bezkarnie rozkoszować ich smakiem - truskawki należą bowiem do produktów silnie alergizujących. Ich drobne pestki mogą dodatkowo drażnić ściany jelit, co u osób z wrażliwym układem pokarmowym może prowadzić do bólu brzucha, wzdęć i biegunki.
Eksperyment z robakami w roli głównej
Wiemy już, że nie mamy alergii na truskawki, a nasz układ pokarmowy świetne sobie radzi z ich maleńkimi pestkami. Czy coś jeszcze powinno wzbudzić naszą czujność?
Według twórców filmików, które od jakiegoś czasu krążą w sieci, warto wziąć truskawki pod lupę (dosłownie), by mieć pewność, że nie zjadamy ich z niechcianymi dodatkami. O co chodzi?
Wszystko zaczęło się od eksperymentów przeprowadzonych przez użytkowników TikToka. Nagrane przez nich filmy szybko stały się viralem i coraz więcej osób zaczęło podejmować podobne próby na własną rękę.
Eksperyment był prosty - wystarczyło moczyć truskawki w wodzie z solą przez około 30 minut, by na jej powierzchni pojawili się niechciani lokatorzy - obrzydliwe robaczki. Wiele osób po obejrzeniu takiego filmu, przestało jeść truskawki.
Nie wszyscy byli w stanie się pogodzić z wizją robaków zjadanych wraz z soczystymi truskawkami. Jedną z takich osób jest Youtuberka Kartha Gewart, która postanowiła sprawdzić pod mikroskopem, czy na owocach rzeczywiście można znaleźć nieproszonych gości. Wynik tego testu nie przysporzył truskawkom miłośników.
Co to za robaki?
Robaki, które wypełzają z truskawek moczonych w wodzie z dodatkiem soli, to larwy i poczwarki muszki plamoskrzydłej (Drosophila suzuki). Nazwa tego szkodnika pochodzi od plam na skrzydłach samców.
Ten bardzo inwazyjny szkodnik pochodzi z Azji. W Polsce jest on stosunkowo nowy, ale od 2015 roku wyrządza już poważne szkody ekonomiczne. Owad atakuje zdrowe, dojrzewające owoce o miękkiej skórce, takie jak truskawki, borówki amerykańskie, maliny, czereśnie czy wiśnie.
Samica uszkadza skórkę owocu i składa pod nią jaja. W miejscu tym widoczne są drobne blizny, z których wycieka sok. Miejsca złożenia jaj są łatwe do znalezienia na owocach o gładkiej skórce, jaką ma np. wiśnia, ale na owocach truskawki lub maliny jest to już bardzo trudne.
Po upływie 12-72 godzin od złożenia przez samicę jaja wylęga się larwa, która żeruje wewnątrz owocu, wyjadając miąższ. Na owocach możemy zobaczyć miękkie, zapadające się plamy. Stadium larwy trwa 4-7 dni, a następnie się ona przepoczwarza. Stadium poczwarki najczęściej znajduje się wewnątrz owocu, a po upływie 4-15 dni pojawia się z niego dorosły owad.
Niebezpieczne czy tylko obrzydliwe - co na to eksperci?
Wielbiciele truskawek na całym świecie są przerażeni faktem zjadania truskawek wraz z larwami muszek. Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) uważa jednak, że nie ma powodów do niepokoju, ponieważ według ich obliczeń na 500 g truskawek przypadają średnio "zaledwie" cztery robaki i traktuje je jako "naturalnie występujące i nieuniknione wady" tych owoców.
Aby uspokoić konsumentów, James Jasinski - koordynator programu zwalczania szkodników w stanie Ohio, przeprowadził z kolegami szereg badań, aby się upewnić, że spożywanie larw muszki plamoskrzydłej nie jest dla ludzi szkodliwe.
Tego samego nie można powiedzieć o regularnych opryskach z pestycydów, które byłyby niezbędne, by pozbyć się intruzów w 100 proc. Ważne jedynie, by hodowcy monitorowali stan upraw i nie dopuszczali do nadmiernej inwazji tych szkodników, co może być katastrofalne dla upraw.
Eksperci uważają, że nie ma konieczności wypłukiwania larw za pomocą wody z solą. Ich ilości w owocach są śladowe i nieszkodliwe dla ludzi. Wystarczy myć truskawki pod bieżącą wodą, by pozbyć się zwykłych zanieczyszczeń i cieszyć się smakiem owoców, nie zważając na ewentualnych nieproszonych gości.
- Te larwy są tak mikroskopijne, że nawet po zjedzeniu sporej ilości truskawek spożywamy tylko niewielką ilość dodatkowego białka - twierdzi Jennie Schmidt, dietetyczka i plantatorka z Sudlersville w stanie Maryland.
Owoce dobrze jest przechowywać w chłodnym miejscu - to skutecznie hamuje rozwój larw i sprawi, że będą niewidoczne gołym okiem. A co z oczu, to i z serca...
Przeczytaj również:
***
Zobacz również: