Rośliny zimą go nie lubią. Wabik na przędziorki zniszczy twoją kolekcję
Kiedy zaczyna się sezon grzewczy, to kaloryfery pracują w mieszkaniach pełną parą. Niestety, dla roślin doniczkowych nie jest to najlepszy czas. Są narażone wtedy na niski poziom wilgotność, przez co szybko marnieją i mogą być podatne na atak szkodników, takich jak np. przędziorki. Co zrobić, aby kaloryfer nie przeszkadzał roślinom doniczkowym w domu? Sprawdźmy.
Dlaczego kaloryfer jest niebezpieczny dla roślin doniczkowych?
Kaloryfer jest istotnym źródłem ciepła. Jego obecność może być dla roślin bardzo istotna w okresie jesienno-zimowym, ponieważ zapewnia stałą temperaturę w pomieszczeniu. To właśnie ona jest niezbędna do tego, aby ten trudny dla doniczkowych okazów czas przetrwały bez większego szwanku. Okazuje się, że równocześnie w domu drastycznie spada wilgotność powietrza. To z jednej strony może sprawiać, że końcówki liści mogą zasychać, ale też zapotrzebowanie na wodę może zostać zwiększone, co może doprowadzić do przypadkowego zalewania korzeni. Zbyt suche powietrze w pomieszczeniach sprawia również, że rośliny doniczkowe mogą być narażone na atak przędziorków. Te drobne robaczki rzadko widoczne są gołym okiem, ale wysysają sok komórkowy, co osłabia doniczkowe okazy i prowadzi do ich zamierania.
Włączyłeś kaloryfer? O tym musisz pamiętać
Jak sprawić, aby kaloryfer nie działał na niekorzyść naszych okazów? Wystarczy podnieść wilgotność powietrza na kilka sposobów.
- Nawilżacze powietrza - sprytne urządzenia mogą poprawić jakość wzrostu roślin. Niektóre elektroniczne modele mają możliwość ustalić poziom wilgotności w pomieszczeniu.
- Pojemniki na kaloryferach - ceramiczne pojemniki uzupełnia się wodą i wiesza na kaloryferze. Parująca woda zwiększy wilgotność w domu.
- Tacki z wodą - na tace trzeba ustawić drobne kamyczki i zalać wodą. Jej poziom jednak nie może być wyższy od wierzchu wypełnienia.
- Zraszanie - jeśli jest taka możliwość, rośliny można częściej zraszać. Trzeba tylko na bieżąco monitorować stan liści, aby nie dopuścić do ich gnicia.
Ciepłe pomieszczenie? Te rośliny zmarnieją
Kiedy dni stają się krótsze, niektóre z naszych domowych roślin przechodzą w stan spoczynku. Wtedy też nie potrzebują ciepła, ponieważ - niektórych przypadkach - mogą przestać rosnąć i zmarnieć. Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby wyłączyć wtedy kaloryfer albo przenieść je do chłodniejszych pomieszczeń. Do takich roślin zaliczają się np. paprocie, bluszcze, draceny, fikusy oraz kaktusy. Trzeba jednak pamiętać, aby nie przesadzać z chłodem, ponieważ nie mogą rosnąć w miejscu, gdzie temperatura spada poniżej 13 stopni Celsjusza. Unikajmy również przeciągów, ponieważ zimne podmuchy powietrza szybko sprawią, że nasze dekoracyjne egzemplarze zaczną zamierać.