Sąsiadce oko zbieleje na widok śnieżnych firanek. Moczę je w prostej miksturze
Oprac.: Martyna Bednarczyk
Podłogi wypucowane, okna wyczyszczone, ale pokoje nadal wyglądają, jakby coś w nich nie pasowało. Elementem psującym nawet najdokładniej wykonane obowiązki domowe są poszarzałe i smętnie wiszące firanki. Energiczna krzątanina przed nadchodzącą Wielkanocą to czas, by i temu elementowi wystroju przywrócić nowe życie. W jaki sposób wybielić firanki domowym sposobem? Polecamy przygotować prosty roztwór, który cofnie w czasie miesiące szarzenia.
Spis treści:
Jak często prać firanki?
Optymalna częstotliwość prania firanek to od dwóch do czterech razy w ciągu roku. W tej sprawie nie ma jednak sztywnych zasad, których musimy kurczowo się trzymać. To, jak często należy prać ten element wystroju, zależy przede wszystkim od naszego codziennego funkcjonowania. Jeśli jesteśmy nałogowymi palaczami, firany o wiele szybciej ulegną zabrudzeniu, a także zaczną wydzielać nieprzyjemny zapach. Podobnie sprawa ma się z delikatnymi firanami zawieszonymi w oknie kuchennym.
Gotowanie przeróżnych potraw nie tylko naraża je na pojawienie się niechcianych plam, ale także nasiąkanie licznymi aromatami. Czyste, schludne i śnieżnobiałe firany natychmiastowo poprawiają komfort przebywania w domu lub mieszkaniu. Utrzymywanie ich w dobrym stanie jest także ważne dla alergików. Kilka miesięcy bez prania sprawi, że staną się doskonałym środowiskiem do rozwoju bakterii, roztoczy oraz innych drobnoustrojów atakujących układ odpornościowy.
W czym moczyć firanki, żeby były białe?
Idealnie białe i pachnące firany to wizytówka każdego pomieszczenia. Walkę z szarzeniem, wszędobylskimi plamami i trudnymi do usunięcia zabrudzeniami podjęły już nasze babcie i prababcie. Brak dostępu do silnych środków chemicznych sprawił, że metodą prób i błędów stosowały domowe preparaty. Wiele patentów zachowało się także do dzisiaj, bijąc na głowę środki najpopularniejszych producentów, które kuszą kolorowymi etykietami wprost ze sklepowych półek. Jaki jest najskuteczniejszy trik na wybielenie firanki, która swoje najlepsze lata ma już za sobą?
Świetnie sprawdzi się kuchenny niezbędnik, bez którego wiele ciast okazałoby się wielką klapą. Mowa o proszku do pieczenia, wykazującym silne właściwości wybielające. Na jego bazie przygotujemy nieoceniony roztwór, który w tempie ekspresowym przywróci śnieżną biel firankom. Wystarczy, że wymieszamy ze sobą jedną torebkę proszku do pieczenia i pięć litrów zwykłej wody. Najlepiej zrobić to w dużej miednicy lub wannie, gdyż kolejny krok polega na zamoczeniu tkanin na 15-20 minut. Po tym czasie wystarczy wyprać je ręcznie lub nastawić zwykły cykl prania. Wyciągnięte z pralki firanki wprost oślepią nas idealnie czystą bielą.
Wybielanie firanek kuchennymi składnikami
Zastosowanie sody oczyszczonej zapewne nie było zbyt wielkim zaskoczeniem. Produkt na stałe wpisał się w cotygodniowe sprzątanie. Nie wszyscy jednak wiedzą, że sodę z powodzeniem zastąpimy jeszcze popularniejszym składnikiem. Wybielanie solą to doskonały patent na przywrócenie bieli nie tylko firankom, ale także innym tkaninom. Wystarczy, że namoczymy firany w preparacie przygotowanym z pięciu litrów wody oraz 130 g soli.
Bogaty zasób chemii gospodarczej co prawda może o wiele szybciej doprowadzić nas do upragnionego efektu, jednak wiąże się ze sporymi kosztami. Jeśli czujemy, że każdy kolejny niespodziewany wydatek byłby zbyt dużym obciążeniem dla portfela, bez wahania wypróbujmy jeden z polecanych domowych patentów. Prawdziwą radość sprawi nam widok idealnie białych i pachnących firanek, które odświeżyliśmy przy niewielkim nakładzie finansowym.
Sprawdź również: