Śniadanie na trawie

Poranna kawa wśród maków, obiad pod lipą, kolacja w cieniu rozłożystej jabłoni...

 
 © Panthermedia

Czas na biesiadę na świeżym powietrzu. W ogrodowym salonie.

Miejsce na zielony salon powinno być średnio zacienione. Najlepiej pod drzewem, ale takim, które mocno nie pyli. Przyda się też parasol lub markiza. Jeśli w pobliżu jest woda, trzeba zawczasu pomyśleć o skutecznej walce z komarami. Teren, na którym przewidujemy salon, warto utwardzić i wysypać żwirem.

Doskonałym rozwiązaniem jest zbudowanie drewnianej podłogi (najlepiej z drewna egzotycznego odpornego na wilgoć) albo wyłożenie tej części płytami chodnikowymi lub kostką brukową. Powinno znaleźć się tam miejsce na duży stół z krzesłami, ogrodowy barek, może nawet murowany grill.

Klasyczna elegancja

Miłośnicy klasyki wybiorą proste drewniane meble w ciemnych kolorach, gliniane ciężkie donice i szlachetne rośliny. Pięknie prezentować będą się róże czy miniaturowe iglaki. W podłużnych pojemnikach można posadzić azalię i złocienie, a w dużych donicach małe drzewka, np. migdałki. Parawan z deszczółek oplecionych pelargoniami zapewni poczucie intymności. Warto zaopatrzyć się w wygodny szezląg.

Rozważnie i romantycznie

Romantycy wybiorą subtelne, delikatne meble o łagodnej linii. Najlepsze będą z wikliny lub ratanu. Okrągły stół i miękkie, kwieciste poduchy na krzesła wprowadzą nostalgiczny nastrój. Pasować tu będą białe ceramiczne osłonki na donice. - Idealnie będą wszelkie pnącza, przede wszystkim bluszcz, surfinia, a także męczennica. Warto posadzić obok siebie daturę o wielkich kwiatach i złotokap, a w ich pobliżu tawułkę Arendsa w kamiennym pojemniku - mówi Katarzyna Mikulska, architekt przestrzeni z firmy Wirtua Garden.

Naftowa latarenka rozświetlać będzie letnie wieczory, zaś ozdobna pachnąca świeca skuteczne odstraszy komary. Jeśli w tle, gdzieś w głębi ogrodu znalazłby się jeszcze hamak - mielibyśmy tchnący sentymentem obrazek.

Pożegnanie z Afryką

Fani dalekich podróży i filmu "Pożegnanie z Afryką" wprowadza do swego salonu egzotyczne detale. Idealne będą meble z siedziskiem i oparciem wykonanym z grubego płótna. Osłonki na doniczki powinny pasować do całości - plecionki z rattanu, morskiej trawy, ale także gliniane, lekko spatynowane donice w etniczne wzory.

- Możemy zaryzykować posadzenie bambusa i innych egzotycznych roślin jak noliny czy juki. Pięknie się będzie prezentować klon japoński czy oliwka w większej donicy powleczonej lnianym sznurem - radzi Katarzyna Mikulska. Niezwykłą ozdobą będzie kufer na ogrodową zastawę i wszelkie przedmioty niezbędne przy spotkaniach towarzyskich.

Oj, dana, dana!

Wielu osobom spodobać się też może salonik w stylu rustykalnym. Majsterkowicze nie będą mieli kłopotu ze zrobieniem prostych mebli. Stolik można zbić z przeciętych na pół okrąglaków, a za siedziska wystarczą pniaki. W dużych płaskich donicach posiejmy maciejkę - jej zapach wprowadzi nas w doskonały nastrój.

Wiejski klimat zapewnia malwy, chryzantemy i berberysy. Możemy też posadzić miniaturowe słoneczniki i jałowce. Wszystkie te rośliny nie wymagają szczególnej opieki.

Drewno, wiklina, metal

Meble do ogrodu powinny przetrwać kilka sezonów, dlatego muszą być trwałe. Te z plastiku są stosunkowo tanie i łatwe do konserwacji (wystarczy przecierać je wodą z płynem), ale nie wszystkim się podobają.

Meble z impregnowanego drewna są trwalsze niż plastikowe, świetnie komponują się z otoczeniem. Niestety, ich wadą jest cena i konieczność regularnej konserwacji. Ładne i wygodne są meble wiklinowe i ratanowe. Są dość tanie, ale niestety nietrwałe.

Najbardziej trwałe i bardzo eleganckie są meble z metalu. Wykonane mogą być ze stali, żeliwa albo aluminium. Są drogie, ale warto w nie zainwestować. Kupując meble ogrodowe, zwróćmy uwagę na ich funkcjonalność. Fotele, leżaki, ławy i krzesła muszą być stabilne i bezpieczne. Wybierajmy takie, w których możemy sami regulować pozycje oparcia.

Tekst pochodzi z magazynu

Dzień Dobry
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas