Suszenie ręczników na kaloryferze to duży błąd. Może zaszkodzić zdrowiu
Suszysz ręczniki na kaloryferze? Niestety to duży błąd. Choć może wydawać się oszczędnością czasu, to ma więcej wad niż korzyści. Przede wszystkim kładzenie ubrań czy ręczników na grzejniku stanowi zagrożenie dla naszego zdrowia, a także... dla portfela.
Suszenie ręczników na kaloryferze
Zimą wiele osób ma problemy z odpowiednim wysuszeniem ubrań, a także ręczników. Nie ma wtedy możliwości wystawienia ich na zewnątrz, a ogrzewane powietrze w środku sprawia, że mogą łapać wilgoć.
Jeśli akurat nie robimy prania, to często nie chce nam się rozstawiać suszarki tylko na jeden ręcznik po kąpieli. Zamiast tego wykorzystujemy ciepły kaloryfer. Niestety takie rozwiązanie nie jest korzystne przynajmniej z dwóch powodów.
Niebezpieczeństwo dla zdrowia
Po pierwsze, niesie to zagrożenie dla zdrowia. Podczas ogrzewania mokrych ubrań czy ręczników mogą wytwarzać się grzyby aspergillus. Nie są one niebezpieczne dla większości osób, jednak inaczej jest w przypadku tych cierpiących na choroby płucne, w tym astmę, a także z osłabionym układem odpornościowym.
W takiej sytuacji grzyby aspergillus mogą przyczyniać się do rozwoju aspergilozy płucnej. Jest to dolegliwość, która wyrządza spore szkody w płucach, a w ekstremalnych przypadkach może okazać się nawet śmiertelna.
Wyższe rachunki i zagrożenie pożarem
Oprócz kwestii zdrowotnych położenie mokrych ubrań czy ręczników na kaloryferze utrudnia prawidłową cyrkulację ciepła przez jego izolację. To z kolei oznacza wyższe rachunki za ogrzewanie. Co więcej, obłożenie niektórych typów grzejników takich jak akumulacyjne lub konwektorowe może stanowić zagrożenie pożarowe.
Warto także pamiętać, aby podczas suszenia odzieży zimą w pomieszczeniach otwierać okna. Dzięki odpowiedniemu przewietrzeniu pokoju nie doprowadzimy do wchłonięcia wilgoci przez ubrania czy ręczniki.
Zobacz również: Tak szybko wysuszysz pranie w domu zimą. Sprawdzone patenty!