Suszysz pranie na balkonie? Sprawdź czy nie grozi ci kara

Wraz z nadejściem wiosny nasze balkony znów powróciły do łask. Łapiemy na nich pierwsze słoneczne promienie, popijając kawę, ale również wykorzystujemy to miejsce do przechowywania kwiatów czy suszenia prania. Jak się okazuje to ostatnie jest prawdziwą kością niezgody na wielu osiedlach. Nieszkodliwy z pozoru temat wywołuje prawdziwy spór. Czy prawo reguluje to, co możemy suszyć na balkonie?

Kłótnie o „ściąganie gaci” z balkonów i tarasów trwają od dawna i wracają każdego roku, wraz z nadejściem wiosny
Kłótnie o „ściąganie gaci” z balkonów i tarasów trwają od dawna i wracają każdego roku, wraz z nadejściem wiosny123RF/PICSEL

Na niektórych osiedlach w ciepłe dni możemy podziwiać prawdziwy pokaz bielizny i innych intymnych części garderoby. To właśnie one są powodem wielu kłótni na osiedlach w polskich miastach. "Majtki sąsiada prawie wchodzą mi do mieszkania" - możemy przeczytać na niektórych forach internetowych. Czy polskie prawo reguluje to w jaki sposób i co możemy suszyć na własnym balkonie?

Czy można suszyć pranie na balkonie?

Kilka miesięcy temu głośno było o mieszkance warszawskiego Wilanowa, która otrzymała liścik, z którego wynikało, iż schnąca na jej balkonie bielizna stanowi "pokusę" dla syna jednego z sąsiadów.

Halo sąsiadko, czy mogłabyś w przyszłości nie wieszać swojej bielizny NA BALKONIE?! To jest chrześcijański blok, a nasz syn powinien dorastać bez TAKICH POKUS?!
- przeczytała w liście kobieta.

Kilka lat temu o schnącym na balkonach praniu zrobiło się głośno również w Lublinie. Prezydent miasta zapowiedział, że zamierza zmuszać mieszkańców do "zdejmowania gaci z balkonów". Formalnych zakazów nie udało się wówczas wprowadzić, a wydaje się, że schnące bokserki i skarpetki nie znikną z krajobrazu miast tak łatwo.

Suszysz pranie na balkonie? O tym pamiętaj

Problem, który z pozoru wydaje się śmieszny, wcale nie jest nowy. Kłótnie o "ściąganie gaci" z balkonów i tarasów trwają od dawna i wracają każdego roku, wraz z nadejściem wiosny. Nie każdy bowiem posiada w wyposażeniu swojego mieszkania suszarkę bębnową, przez co wywieszamy pranie na zwykłej suszarce lub sznurku. Gdy wychodzi słońce wypychamy ją na balkon. I wtedy się zaczyna.

Pranie na balkonach i tarasach to przede wszystkich zachwianie miejskiego porządku i ładu. Warto postawić sobie pytanie czy chcielibyśmy oglądać obrazek naszego prania, które wywiesiliśmy na zewnątrz, gdybyśmy to my siedzieli na sąsiednim balkonie i popijali poranną kawę. Problem jest o tyle większy, kiedy mowa o suszarce zaokiennej, która jest wystawiona tuż nad naszą głową.

Jeśli chcemy więc zwrócić uwagę sąsiadowi, w pierwszej kolejności sprawdźmy zapisy regulaminu spółdzielni. Na końcu odwołajmy się do poczucia przyzwoitości.

***

Zobacz również:

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc.12: Alan AnderszINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas