Tajna broń ogrodników przeciwko szkodnikom. Zalej wodą i odczekaj dobę

Właściwości czarnego bzu od dawna są wykorzystywane w ziołolecznictwie. Tym razem warto spojrzeć na nie z ogrodniczej perspektywy. Krzew nie tylko wygląda efektownie, zwłaszcza według miłośników ogrodów w stylu rustykalnym, ale jego liście i kwiaty posłużą również do przygotowania ekologicznego środka ochrony roślin. Jak zrobić oprysk z czarnego bzu na mszyce i przędziorki? Przepis nie sprawi problemów nawet początkującym ogrodnikom.

Oprysk z czarnego bzu pomoże chronić rośliny przed nieproszonymi gośćmi
Oprysk z czarnego bzu pomoże chronić rośliny przed nieproszonymi gośćmi123RF/PICSEL

Gdzie rośnie czarny bez? Krótka charakterystyka

Czarny bez, nazywany także bzem lekarskim lub aptecznym, jest rośliną powszechnie występującą w Polsce. Rozrastający się do 10 metrów wysokości krzew stanowi ozdobę ogrodów, ale trafić na niego można także na nieużytkach, polach i w lasach. Z tego powodu stosuje się także określenie dziki bez.

Jego kwiaty i owoce to skarbnica licznych witamin i minerałów, choć trzeba wziąć pod uwagę, że wymagają one obróbki termicznej — inaczej są trujące. Jeśli w preparaty na bazie czarnego bzu zaopatrujemy się w sklepach zielarskich czy aptekach, nie musimy się o to martwić. Wiedza ta jest jednak niezbędna, jeśli decydujemy się na samodzielne przygotowanie przetworów, np. syropu lub soku z czarnego bzu.

Na co pomaga oprysk z czarnego bzu?

Z ogrodniczego punktu widzenia w składzie czarnego bzu docenimy przede wszystkim olejki eteryczne. Dzięki nim naturalny oprysk okazuje się skuteczną bronią w walce ze szkodnikami, które są w stanie doprowadzać uprawy do ruiny. Oprysk z czarnego bzu pomoże pozbyć się intruzów w postaci:

  • mszyc — niewielkich szkodników, które szybko się rozmnażają, a jeszcze szybciej wysysają z roślin życiodajne soki;
  • przędziorków — podobnie jak mszyce, zagrażają roślinom ozdobnym i uprawnym, rozwijają się zwłaszcza w suchych i ciepłych warunkach, a ich obecność rozpoznasz na podstawie cienkiej pajęczynki widocznej na spodniej stronie liści;
  • gąsienic motyli — dużą skuteczność oprysk z czarnego bzu wykazuje w ochronie roślin przed bielinkiem kapustnikiem, którego gąsienice żerują na kapuście, ale też rzodkiewce, rzepaku, kalafiorze, brokule, jarmużu, kalarepie i nasturcji.
Domowy oprysk stosuj od razu, gdy zauważysz szkodniki
Domowy oprysk stosuj od razu, gdy zauważysz szkodniki123RF/PICSEL

Wyciąg z czarnego bzu znajduje się wszechstronne zastosowanie. Jego użycie nie wiąże się z ryzykiem wchłonięcia przez rośliny uprawne chemicznych preparatów, nie stanowi też zagrożenia dla pożytecznych owadów. Ochronisz swoje warzywne grządki i w sezonie zbierzesz obfity plon.

Jak zrobić oprysk z czarnego bzu? Instrukcja

Naturalne metody dbania o ogród mają wiele plusów. Przygotowanie ekologicznego środka ochrony roślin nie jest ani skomplikowane, ani drogie. Szybko staniesz się ekspertem od zastosowania czarnego bzu w ogrodzie. Przedstawiamy przepis na naturalny oprysk przeciwko szkodnikom.

  • 1 kilogram świeżych liści i kwiatów czarnego bzu rozdrobnij, włóż do plastikowego wiaderka i zalej 10 litrami wody.
  • Odstaw na 24 godziny w zacienionym miejscu.
  • Po tym czasie mieszankę odcedź i rozcieńcz z wodą w proporcji 1:10. Tak przygotowany roztwór wykorzystaj w całości od razu — nie nadaje się do długiego przechowywania.

Do sporządzenia ochronnej mikstury wykorzystać możesz też suszone kwiaty i liście. W takim wariancie wystarczy około 200 gramów.

Gnojówka z czarnego bzu, czyli nawóz dla cierpliwych

Moc fermentujących roślin jest od dawna doceniana przez ogrodników. Do swojego arsenału naturalnych nawozów możesz włączyć gnojówkę z czarnego bzu. Jej przygotowanie wygląda niemal identycznie, jak oprysku — zmienia się tylko czas. Liście i kwiaty w wodzie muszą spędzić około dwóch tygodni, by przeprowadzić proces fermentacji.

Po rozcieńczeniu możesz podlewać nią grządki, rabaty i trawnik. To ratunek dla właścicieli działek, na których gleba jest mało żyzna. Bez rozcieńczania możesz używać jej do odstraszania kretów i nornic. Wystarczy, że niewielką ilość wylejesz w okolicach ich nor. Zapach gnojówki sprawi, że eksmisja szkodników przebiegnie sprawnie.

Polecamy:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas