Tuja przed zimą woła o pomoc. To już ostatni moment, by ją uratować
Oprac.: Łukasz Piątek
Prognozy pogody są bezlitosne – już za kilkanaście dni temperatura w wielu miejscach w Polsce pokaże w ciągu dnia zaledwie 2-3 stopnie Celsjusza, a nocą możemy mieć do czynienia nawet z mrozem. To z kolei oznacza, że miłośnicy roślin ogrodowych mają ostatnią szansę na zadbanie o swoje kwiaty, krzewy i drzewka przed nadejściem zimy.
Niska temperatura, porywisty wiatr, ale także śnieg, to dla wielu ogrodowych roślin nie lada wyzwanie. Niektóre z nich same potrafią poradzić sobie w ekstremalnych warunkach, ale w ogrodzie znajdziemy również takie rośliny, które wymagają wsparcia od ich właścicieli.
Jedną z najpopularniejszych roślin ogrodowych w Polsce jest bez wątpienia tuja. I choć żywotnik dobrze radzi sobie podczas jesienno-zimowych miesięcy, to jednak warto przygotować tę iglastą roślinę na nadchodzącą zimę.
Jak zadbać o tuję przed zimą?
Przed nadchodzącą zimą przede wszystkim powinniśmy zadbać o młode, niedawno posadzone tuje, dla których będzie to pierwsze zetknięcie z niesprzyjającymi i wymagającymi warunkami atmosferycznymi.
W tym celu najważniejszą czynnością, o której nie wolno nam zapomnieć, jest odpowiednie nawodnienie podłoża rośliny. Przed pojawieniem się przymrozków i mrozów, roślinę należy obficie podlać. Mroźny wiatr może wysuszać tuję, dlatego roślina zacznie pobierać wodę z ziemi.
Podlewanie powinno mieć również miejsce zimą, ale tylko w dniach, kiedy mamy do czynienia z odwilżą. Dobrym rozwiązaniem jest również ściółkowanie, dzięki czemu zabezpieczymy roślinę przed skrajnymi temperaturami.
Dlaczego należy usuwać śnieg z tui?
Ponadto starajmy się regularnie usuwać nadmiar śniegu z tui. Warto to zrobić, gdy mamy do czynienia ze świeżym, puszystym śniegiem. Dlaczego to takie ważne? Jeśli nie pozbędziemy się śniegu z rośliny, to podczas cieplejszego dnia zacznie on topnieć, a następnie woda osadzona na gałązkach zamarznie. To z kolei może doprowadzić do zniekształcenia rośliny lub jej połamania.