Wrzucamy do zlewu, a potem się dziwimy. Zatory tworzą się błyskawicznie
Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal? Być może właśnie taka myśl przyświeca osobom, które kuchenny zlew traktują jak dodatkowy sposób na pozbywanie się odpadków. To jednak prosta droga do zapchanych rur, brzydkiego zapachu unoszącego się w całym pomieszczeniu, aż w końcu poważniejszych awarii całej instalacji. Jakich błędów nie popełniać, aby uniknąć zatorów w odpływie?

Zatkany zlew w kuchni to jedna z najczęstszych awarii, jaka zdarza się w domach i mieszkaniach. Woda stojąca w komorze, nieprzyjemny zapach i konieczność użycia przepychacza lub wezwania hydraulika to scenariusz, którego każdy wolałby uniknąć. Tymczasem większość zatorów w rurach powstaje przez codzienne nawyki i rzeczy, które nie powinny nigdy trafić do odpływu.
Spis treści:
- Małe zanieczyszczenia, duży problem
- Co zrobić z olejem po smażeniu? Na pewno nie powinien lądować w zlewie
- Resztki jedzenia pęcznieją w rurach
Małe zanieczyszczenia, duży problem
Oto jedni z głównych winowajców zatorów w kuchennym odpływie. Fusy po kawie i herbacie mogą wydawać się niegroźne - w końcu są bardzo drobne i powinny spłynąć w rurach swobodnie. Nic bardziej mylnego. Niewielkie resztki osadzają się w instalacji, łącząc się z tłuszczami i pozostałościami jedzenia. Z czasem tworzą twardy, trudny do usunięcia osad, który ogranicza przepływ wody.
Herbaciane i kawowe fusy należy wyrzucać do kosza na odpady organiczne lub dorzucać do kompostu. Istnieje zresztą wiele ich zastosowań - od naturalnego nawozu do roślin, aż po ekologiczny pochłaniacz zapachów w lodówce.

Co zrobić z olejem po smażeniu? Na pewno nie powinien lądować w zlewie
Tłuszcze i oleje to najwięksi wrogowie kanalizacji. Wylane do zlewu po smażeniu szybko tężeją w rurach, tworząc twardą warstwę, przypominającą wosk. Nie trzeba mieć wyjątkowo bujnej wyobraźni, by uzmysłowić sobie, że taki osad skutecznie zablokuje przepływ wody. Brudna ciecz będzie zostawać w komorze zlewu, a z odpływu zacznie wydobywać się nieznośny fetor. To jeden z największych i wciąż popełnianych błędów w kuchniach.
Zamiast wylewać tłuszcz do zlewozmywaka, zbierz go do słoika lub innego szczelnego pojemnika. Następnym krokiem jest oddanie go do najbliższego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Niektóre gminy organizują także punkty odbioru zużytego oleju spożywczego. Warto sprawdzić w okolicach swojego miejsca zamieszkania, ponieważ to ekologiczne i bezpieczne rozwiązanie, za które kanalizacja w domu też będzie wdzięczna. Jak informuje Zielona Interia, w Polsce funkcjonuje także 70 specjalnych olejomatów, które mają ułatwić zarządzanie codziennymi odpadkami.
Resztki jedzenia pęcznieją w rurach
Niepozorne resztki jedzenia, takie jak ryż, makaron, kasza czy płatki owsiane, mają tendencję do pęcznienia pod wpływem wody. Gdy trafiają do odpływu, wchłaniają wilgoć, zwiększają objętość i blokują przepływ. Z czasem tworzą zwarte warstwy, które trudno rozpuścić nawet silnymi środkami chemicznymi.
Z tych powodów zawsze usuwaj resztki jedzenia z naczyń przed myciem. Używaj sitka do zlewu, które zatrzyma także mniejsze kawałki. Regularnie je opróżniaj. Dodatkowo raz w tygodniu przepłukuj odpływ gorącą wodą, która pomoże rozpuścić ewentualne osady. Wsyp też czubatą łyżkę soli, która zneutralizuje brzydkie zapachy.