Wymarzona nowa przestrzeń!

Wiosna ładuje nas pozytywną energią. Rozwijająca się przyroda, mnogość kolorów i dźwięków sprawia, że zyskujemy nowe siły witalne, mamy ochotę na zmiany i odnowę. Oto najlepszy czas, by pomyśleć także o remoncie!

remont
remont© Panthermedia
Wiosną nabieramy ochoty na odnawianie swojego otoczenia
Wiosną nabieramy ochoty na odnawianie swojego otoczenia© Panthermedia


Trudno dokładnie powiedzieć, dlaczego remonty robi się najczęściej wiosną. Nie ma żadnej ustalonej reguły, że to jest właśnie ten najodpowiedniejszy czas.

Z pewnością przemawia za tym temperatura, pozwalająca materiałom budowlanym (gipsom, tynkom) i farbom dobrze schnąć - zimowe mrozy i wilgotne, deszczowe dni zdecydowanie to utrudniają. Z kolei upały mogą spowodować, że substancje będą miały słabszą przyczepność do powierzchni i mogą się kruszyć lub odpadać.

Poza tym umiarkowanie ciepła temperatura sprawia, że praca fizyczna nie męczy tak, jak w czasie upałów. Wiosna sprzyja też odnowie - rozbudzona przyroda dostarcza wielu bodźców bombardujących zmysły - inspirujących i powodujących chęć zmian.

Koszmar czy przyjemność?

Chęć odnowy jest kusząca, jednak myśl o samym remoncie może niekiedy przerażać, kiedy wyobrazimy sobie warstwy kurzu i pyłu, plamy farby na podłodze, nasz wysiłek, frustrację i wydatki!

Nie musi to wyglądać aż tak strasznie. Przede wszystkim dlatego, że sporo zaoszczędzimy, jeśli wykonamy remont samodzielnie, z pomocą rodziny czy znajomych.

Wiadomo, że szpachlowanie i szlifowanie ścian nie jest odpowiednią rozrywką dla każdego, i że nie wszyscy mają predyspozycje do wykonywania takich precyzyjnych, fizycznych, niełatwych prac. Jednak przy odrobinie samozaparcia można wykonać je samemu, a wizja rozpierającej nas dumy i podziwu otoczenia może być wystarczającą motywacją.

Co odnowić?

Zastanówmy się przede wszystkim, jaki efekt chcemy uzyskać, ile pomieszczeń wyremontować i - żeby całe przedsięwzięcie nie przerodziło się w katorżniczą pracę - na ile z nich wystarczy nam zapału.

Warto przemyśleć, czy konieczny jest duży, gruntowny remont, a jeśli tak, czy na pewno sobie z nim poradzimy. Czasem lepiej wezwać na pomoc fachowca.

Jeśli ogólny stan mieszkania jest dobry, wystarczą jedynie zmiany, z którymi poradzimy sobie na pewno, takie jak pomalowanie ścian, tapetowanie, przemeblowanie. Wprowadzenie ciekawych dodatków również zmieni wygląd otaczającej nas przestrzeni.

Czas na wybór

Pamiętajmy, że na remont potrzeba dużo czasu. Nie tylko żmudne szlifowanie gładzi gipsowych trwa długo - okazuje się, że małe remonty też, zwłaszcza, że dotyczą elementów wykończeniowych: farb, tapet, mebli, wystroju wnętrz.

Dobór kolorów wydaje się najprzyjemniejszym elementem odnawiania. Okazuje się jednak, że możemy poczuć się bezradni stając przed próbnikami setek odcieni, różniących się od siebie o ton czy dwa. Wybór jest ogromny, więc także trudny.

Zaplanujmy lepiej czas na przemyślenie i dobranie barw - z pewnością pomoże w tym zakup próbników do wykorzystania na fragmencie ściany i niepodejmowanie pochopnych decyzji. Nie róbmy nic wbrew sobie - zastanówmy się, jaki wygląd wnętrz najbardziej nam odpowiada - czy lepsze będą zachowawcze kolory, czy może zrobić coś szalonego i zastosować, choćby na jednej ścianie, jakiś intensywny, mocny, ciekawy kolor.

Duże znaczenie ma też metraż i położenie pomieszczenia - intensywne i ciemne kolory mogą "zmniejszyć" małe pokoje, a poziom nasycenia i temperatura barwy powinny pozostać w zgodzie z położeniem: w pokojach zachodnich i południowych stosujemy raczej barwy ciepłe, w północnych i wschodnich kierujemy się ku zimnym.

W decyzjach z pewnością pomogą nam pisma o urządzaniu domów i mieszkań oraz adekwatne fora internetowe, a w zakupie odpowiednich materiałów w atrakcyjnych cenach - serwis promocyjni.pl. Na koniec wystarczy zaaranżować ustawienie mebli, dobór dodatków i - voila! - możemy się cieszyć wymarzoną nową przestrzenią!

Elżbieta Rząca

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas