Zwróć uwagę na to, jak twój pies macha ogonem! To nie zawsze radość

Machający ogonem pies niemal od zawsze był traktowany jako szczęśliwy i przyjaźnie nastawiony do innego psa, czy człowieka. Tymczasem okazuje się, że takie myślenie nie jest do końca prawdziwe, a machanie ogonem nie zawsze musi oznaczać szczęścia u psa.

Pozycja ogona psa to jeden z sygnałów pozwalających interpretować jego stan emocjonalny
Pozycja ogona psa to jeden z sygnałów pozwalających interpretować jego stan emocjonalny 123RF/PICSEL

Co oznacza u psa machanie ogonem? To nie takie proste, jak się wydaje

Merdający ogon, synonim psiego szczęścia i pozytywnego nastawienia. Często oczywiście, jest to prawdą, bo psy poprzez mowę ciała, także przez merdanie ogonem, wyrażają swoje emocje.

Jednak machanie ogonem to przede wszystkim wyrażenie podekscytowania i komunikat dla otoczenia o wysokich emocjach psa. I tak może łączyć się to z radością, bo przecież czując nagły przypływ szczęścia, także łączy się to z wyrzutem emocji, ale nie tylko.

Pozycja ogona podczas merdania to sprawa kluczowa

Pies na różne sposoby może okazywać radość. Machanie ogonem to nie wszystko
Pies na różne sposoby może okazywać radość. Machanie ogonem to nie wszystko 123rf123RF/PICSEL

Jeżeli machanie ogonem może wyrażać różne emocje, to kwestią kluczową będzie jego ułożenie. Nieśpiesznie merdający ogon w równej linii z ciałem zwierzęcia, połączony ze spokojnym oddechem psiaka i naturalnym ułożeniem psich uszu — faktycznie oznacza radość i zrelaksowanie.

Jednak gdy ogon jest ułożony wyżej niż poziom ciała psa, niemal na sztorc i intensywność machania jest dość duża, a zachowaniu towarzyszy sapanie, popiskiwanie i napięcie w ciele, możemy być przekonani o nadmiernym pobudzeniu czworonoga, a nawet o odczuwaniu lęku, strachu, niepewności, więc nie ma w tym nic pozytywnego.

Zdarza się, że właśnie takie zachowanie przejawiają psy nowo poznane, "witające się" ze sobą. Odbierane jest to często przez właścicieli jako coś pozytywnego i często można usłyszeć, że psy się polubiły natychmiast i cieszą się na swój widok. Niestety nie, sytuacja poznania nowego osobnika dla psa jest sytuacją stresującą, zwłaszcza gdy poznanie odbywa się na zamkniętym terenie lub na smyczach, gdzie psy nie mają swobody ruchu.

Po takich sygnałach niekiedy może dość do pokazania zębów, warczenia, a nawet ataku, co wywołuje ogromne zdziwienie wśród niektórych właścicieli, bo przecież psy machały ogonami.

Strach i machanie ogonem również idą w parze

Pies machając ogonem może dawać nam znać o swoich zamiarach względem nas lub innego psa
Pies machając ogonem może dawać nam znać o swoich zamiarach względem nas lub innego psa123RF/PICSEL

Pies może machać ogonem także gdy odczuwa silny lęk. Wówczas ogon jest zwieszony, a czasem nawet zawinięty pod zad zwierzęcia. Często towarzyszą temu niemal "przyklejone" do głowy uszy psa, mrużenie oczu i oblizywanie pyska.

To nie oznaka uległości, często właśnie błędnie interpretowana przez właścicieli, a objaw strachu przed nim. W takich sytuacjach niekiedy też możliwy jest atak zwierzęcia i należy jak najszybciej doprowadzić do wyciszenia jego emocji, by nie wprowadzać dodatkowych napięć i bodźców stresujących psa.

Spokojny pies to szczęśliwy pies

Niekiedy postawa psa może wskazywać na strach lub lęk nawet gdy pies macha ogonem
Niekiedy postawa psa może wskazywać na strach lub lęk nawet gdy pies macha ogonem 123RF/PICSEL

Nierzadko myślimy, że rozbiegany, rozmerdany pies, skaczący i szczekający, to ten korzystający w pełni z psiego życia. Podczas gdy takie obrazki często mogą świadczyć o wysokich emocjach u psa, które nie służą jego psychice i zdrowiu fizycznemu — długotrwale wpływając na pracę mózgu czworonoga. Pies, który wiedzie długie i szczęśliwe życie pod kątem psychicznym, to pies wyciszony, nieprzejawiający zbyt często skrajnych emocji.

Dlatego warto inwestować czas na powolną, niespieszną pracę z psem, by budować wzajemne zaufanie i wzmacniać w nim poczucie pewności, tak by radził sobie w sytuacjach stresowych.

Doskonale, jeżeli właściciel poświęci także czas na własną naukę — naukę psiej mowy ciała, tak by poprawnie interpretować wysyłane przez pupila sygnały i wspierać go w momentach krytycznych.

Kot i pies dla dobra dzieckaNewseria Lifestyle/informacja prasowa
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas