Zakochaj się w nim na nowo
Po codziennym porządkowaniu rzeczy męża, dzieci, już na samo słowo "porządki" robi Ci się słabo. Nie próbuję Cię jednak namówić do ponownego umycia okien, trzepania dywanów czy zmiany zasłon.
Przemów ludzkim głosem
Zastanów się, jak wyglądają twoje relacje z ukochaną osobą. Ciągle się kłócicie i macie do siebie pretensje? I nadal twierdzisz, że go kochasz? Jest to przecież paradoks, który możecie łatwo rozwiązać. Wybierz dzień, kiedy obydwoje macie dobry humor i zaproś go na rozmowę. Powinnaś jednak unikać poważnych zwrotów: "Muszę z tobą porozmawiać", "Trzeba to w końcu rozwiązać". Takie oświadczenia mogą go wystraszyć. Zachęć go żartobliwym zdaniem typu: "Choć kochanie, popatrzę Ci chwilę w oczy". W ten sposób zainteresujesz partnera i wprowadzisz miły nastrój. Potem wystarczy, że spróbujecie znaleźć wspólne zdanie. Kobiety są przecież doskonałymi dyplomatami.
Uważaj jednak, mężczyźni nie lubią, gdy coś im się narzuca. Poza tym są bardzo wygodni. Na stwierdzenie typu: "Albo się zmienisz, albo się rozstaniemy" może zareagować odejściem. Wspólne życie to jeden wielki kompromis, pamiętaj o tym, że muszą mu ulec partnerzy wspólnie. Nie pozwól na to, by twój ukochany całkowicie cię podporządkował. Na kartce spiszcie sobie wszystkie "przeciw", czyli rzeczy, który drażnią u partnera. Aby jednak nie było zbyt smutno i tragicznie, po drugiej stronie kartki napiszcie, co przesądza o tym, że swojej drugiej połowy za nic w świecie nie zamienilibyście na inną.
Porządki wśród przyjaciół
Gdy już uporasz się ze swoim partnerem, przyjrzyj się swojemu życiu towarzyskiemu. Warto wyplątać się z przyjaźni, które są uciążliwe. Zastanów się, może już czas zerwać kontakty z tymi, którzy wykorzystują, wiecznie narzekają i krytykują. Takie znajomości nic ci nie dadzą, a pseudo-przyjaciele niech męczą kogoś innego.
Porządki to także dobry czas, aby zakończyć ciążący ci romans. Jeśli związałaś się z żonatym mężczyzną, pora pozbyć się złudzeń. Żonkoś, który od roku obiecuje Ci, że chętnie rozwiedzie się z żoną, bo kocha tylko ciebie, na pewno nie wywiąże się ze swojej obietnicy. Postawiony pod mur twoim pytaniem: "Kiedy się w końcu rozwiedziesz" odpowiada: "Na razie nie mogę, bo mam małego synka, którego nie chcę skrzywdzić". I tak to może trwać latami, a ty nawet nie masz z kimś iść na prywatkę, bo on nie może się z tobą afiszować. Musisz więc wymieść go ze swojego życia i rozglądnąć się za wartościowym kandydatem.
Poukładaj swoje rzeczy
Pamiętasz, ile wysiłku kosztowało Cię starcie kurzu z wszystkich bibelotów? Warto byłoby więc zrobić remanent w dekoracjach. Przeglądnij swoje mieszkanie i pozbądź się wszystkich gratów. Zastanów się, czy każda z tych rzeczy jest Ci do czegoś potrzebna i czy nie przydałaby się komuś innemu. Wystaw na śmietnik stare krzesło, wyrzuć prujące się poduszki, schowaj lalki, którymi nikt się nie bawi. Zajrzyj również do łazienki. Przede wszystkim bez mrugnięcia okiem wyrzuć wszystkie przeterminowane kremy, lakiery, pomadki. Każdy z zepsutych kosmetyków może powodować uczulenie i zamiast upiększać - szpecić.
Zajrzyj również do szafek. Rozsypane drobiazgi można włożyć do plastikowych pudełek. To samo dotyczy bielizny, apaszek, rękawiczek, które zamiast leżeć luzem, mogą być w fantazyjnych wiklinowych koszyczkach.
mwmedia