Mężczyźni gorzej przechodzą przeziębienie niż kobiety? To nie mit
W żarcie "kobieta podczas porodu może czuć prawie to samo, co czuje mężczyzna podczas przeziębienia" może być ziarnko prawdy. Okazuje się, że faktycznie mężczyźni zdecydowanie gorzej, niż kobiety znoszą przeziębienie i odpowiedzią na to zagadnienie jest biologia i różnice między płciami.

"Męska grypa"? To nie żart
Kobiety podczas przeziębienia, nawet gdy towarzyszy im stan podgorączkowy, czy nawet delikatna gorączka, są często w stanie wykonywać swoje obowiązki.
Choć powinny odpoczywać podczas chorowania, idą do pracy, zajmują się dziećmi, sprzątają i gotują.
Z podobnymi objawami, jak katar, ból gardła, osłabienie i stan podgorączkowy, mężczyźni z kolei kładą się do łóżka na kilka dni, co stało się już tematem żartów.
"Rodząca kobieta jest niemal w stanie poczuć to, co odczuwa przeziębiony mężczyzna" - można zobaczyć żart w wielu internetowych memach.
Okazuje się jednak, że nie jest to tylko bezpodstawny żart mający pokazać czyjąś słabość.
Za odmiennym odczuwaniem chorowania płci stoi biologia.
Badania w tym zakresie przeprowadzili kanadyjscy naukowcy.
Wystawili oni myszy na działanie bakterii, które katalizują chorobę podobną do grypy.
W wynikach myszy płci męskiej cierpiały na więcej objawów, takich jak wahania temperatury ciała, gorączka i stan zapalny, niż myszy płci żeńskiej. Co więcej, powrót samców do zdrowia trwał dłużej.
Wyniki sugerują, że różnice płciowe mogą mieć wpływ na sposób, w jaki organizm reaguje na chorobę.
Dlaczego możemy chorować inaczej? Testosteron i estrogen mają znaczenie

Niektórzy naukowcy spekulują także, że hormony płciowe wpływają na układ odpornościowy.
Na przykład niedawna analiza komórek ludzkich sugeruje, że związki estrogenowe mogą utrudniać wirusom atakowanie komórek - ale badanie to przeprowadzono na komórkach w laboratorium, a nie na prawdziwych ludziach.
Wysoki poziom testosteronu może również osłabić odpowiedź immunologiczną, zgodnie z badaniem Uniwersytetu Stanforda.
"Jeśli chodzi o przeziębienia, płeć może mieć pewien wpływ" - mówi dr Kim Templeton, chirurg w University of Kansas Hospital.
Templeton przeprowadziła obszerne badania na temat różnic w zdrowiu między płciami.
Okazało się, że żeński hormon płciowy, estrogen, spowalnia tempo namnażania się wirusa.
Może to prowadzić do mniejszej liczby objawów. Wirus grypy może nie rozprzestrzeniać się tak szybko u kobiet z powodu estrogenu i sposobu, w jaki reaguje na niego organizm kobiety. Badania nie wykazały, czy to samo dotyczy wirusa przeziębienia.
Co więcej, część mózgu, która kontroluje temperaturę ciała, jest większa u mężczyzn z powodu testosteronu.
Może to prowadzić do wyższej gorączki u mężczyzn niż u kobiet. Ale te badania wymagają dalszej diagnostyki.