"Ona miała wtedy chłopaka". Aleksander Kwaśniewski o tym, jak poznał Jolantę. "Zdanowicz pomiędzy wersami"
W najnowszym odcinku podcastu wideo "Zdanowicz pomiędzy wersami" dziennikarka Katarzyna Zdanowicz rozmawiała z Aleksandrem Kwaśniewskim - Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1995–2005. Polityk opowiedział m.in. o: swoim obecnym stosunku do polityki, przepisie na bycie udanym prezydentem, czy poznaniu swojej żony, w której miał zakochać się "od pierwszego wejrzenia".
Aleksander Kwaśniewski: "Wyobrażam sobie życie bez polityki". Zdanowicz pomiędzy wersami"
Aleksander Kwaśniewski swoją karierę w polityce zaczął już jako młodzieniec. Był aktywistą socjalistycznych studenckich organizacji prorządowych, czy pełnił funkcje ministra członka Rady Ministrów. Był również członkiem PZPR oraz Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. Jaką więc rolę pełniła i pełni dziś polityka w jego życiu? Tłumaczy:
Ja uważam, że w polityce ma pani dwa rodzaje ludzi. Tych uzależnionych i tych, którzy traktują politykę swobodnie, z większym dystansem. Ja należę niewątpliwie do tej drugiej grupy - nie jestem od polityki uzależniony, wyobrażam sobie życie bez polityki, poza polityką. Mógłbym wskazać parę osób, które są uzależnione od polityki - np. Jarosław Kaczyński, Roman Giertych, Leszek Miller - to są ludzie, którzy bez polityki absolutnie żyć nie mogą, ich życie kręci się wokół tego, a są politycy, którzy uprawiają politykę ale mają wystarczająco dużo dystansu do niej. Ja na pewno należę do takich, natomiast nigdy bym nie powiedział, że nie lubię polityki
Zobacz również: Ola Kwaśniewska w programie "Zdanowicz pomiędzy wersami"
Kwaśniewski o Zełenskim: "Gdyby nie wojna, miałby kłopoty, by wygrać reelekcję"
Jako były prezydent, Aleksander Kwaśniewski aktywnie obserwuje scenę polityczną zarówno w Polsce, jak i na świecie. Z Katarzyną Zdanowicz rozmawiał więc m.in. o tym, dlaczego Ukrainie potrzebny jest taki prezydent, jak Wołodymyr Zełenski. Aleksander Kwaśniewski uważa jednak, że prezydentowi Ukrainy udało się pokazać swoje umiejętności dopiero po wybuchu wojny.
Wygrać wybory to jedno - być prezydentem to zupełnie inna sprawa. Zełenskiemu nie szło to łatwo. Ja nawet stawiam taką tezę, że gdyby nie było wojny, Zełenski miałby spore kłopoty, żeby wygrać reelekcje. Widać było brak jego doświadczenia, jego ekipy, wiele rzeczy się rozłaziło, no ale Putin zaatakował Ukrainę i się okazało, że Zełenski jest bardzo dzielnym i rozsądnym przywódcą na czas wojny.
Przepis na bycie prezydentem "dla ludzi": "Trzeba szukać pomostów". Aleksander Kwaśniewski u Katarzyny Zdanowicz
W Listopadzie 1995 roku, kiedy to Aleksander Kwaśniewski wygrał z Lechem Wałęsą wybory prezydenckie, wielu Polaków było zaskoczonych wynikiem wyborów, a społeczeństwo było podzielone. Dochodziło nawet do sytuacji, w których uczniowie szkół, na znak protestu wobec wyniku wyborów, na dzień po ich ogłoszeniu, przyszli ubrani na czarno. Okazuje się jednak, że prezydent Aleksander Kwaśniewski zdawał sobie sprawę z tych podziałów i miał plan, by im zaradzić:
Kiedy widzimy podziały, które są nie tylko w Polsce, to uważam, że jednym z głównych zadań polityków jest szukać tych pomostów, tych sposobów, żeby je zmniejszyć. Ja zdawałem sobie z tego sprawę, że mój wybór w 95. roku jest istotnym szokiem dla społeczeństwa, które myślało, że przeszłość mają za sobą i tu nagle facet, który był w poprzednich władzach, zostaje prezydentem, więc mogło się im wydawać, że teraz będzie jakiś rodzaj recydywy, czy powrotu do starego. Ja od razu przyjąłem, że biorąc pod uwagę podział, który jest, trzeba zrobić wszystko, żeby go zasypywać
Powiedziałem, że będę prezydentem wszystkich Polaków i starałem się być. Więc przepis jest: po pierwsze chcieć, po drugie mieć umiejętność dialogu, po trzecie wsłuchiwać się w różne głosy, po czwarte, dla dobrych spraw, potrzebnych spraw, szukać porozumienia. Moja radość dzisiaj, po tylu latach, polega na tym, że ja chodzę po ulicach i nie muszę się obawiać, ludzie są sympatyczni. Warto to robić i dziwie się, że obecny prezydent tego nie robi.
Małżeństwo Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich: "Wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia". Zdanowicz pomiędzy wersami
Miłość, która do dziś łączy Aleksandra i Jolantę Kwaśniewską, zrodziła się na studiach i, jak tłumaczy prezydent, była miłością od pierwszego wejrzenia. Aleksander Kwaśniewski, kiedy tylko zobaczył Jolantę, zauroczyły go jej gęste, brązowe włosy oraz delikatna uroda.
Dziennikarce Katarzynie Zdanowicz opowiedział o momencie, w którym rozmawiając z kolegą, pierwszy raz zobaczył swoją przyszłą małżonkę:
Wierzę w takie historie miłości od pierwszego wejrzenia, bo ja wtedy powiedziałem: słuchaj, wspaniała dziewczyna, ja się z nią ożenię. Tak się stało, choć nie była to łatwa droga, ona miała wtedy swojego chłopaka, długo by mówić, ale cierpliwie - wdzięk i urok osobisty spowodowały, że od wielu lat jesteśmy małżeństwem. W tym roku obchodzimy 44. lecie małżeństwa
Zobacz również: Ewa Minge u Katarzyny Zdanowicz szczerze o luksusie