Bez oleju obejść się w kuchni trudno, bo to właśnie dzięki niemu powstają nasze ulubione smażone, duszone czy pieczone potrawy. Jak zatem wybrać ten, który z punktu widzenia rodzaju przyrządzanego dania i sposobu jego obróbki termicznej będzie optymalny? Zadanie wcale do łatwych nie należy, mimo że mamy do czynienia ze zjawiskiem popularnie określanym mianem klęski urodzaju, czyli mnogością produktów dostępnych na rynku. Podpowiadamy, dlaczego kluczowy jest tak zwany "punkt dymienia", kiedy najlepiej sprawdzi się oliwa z oliwek, a kiedy sięgać po popularny olej rzepakowy lub kokosowy. Wyjaśniamy też, dlaczego popełniamy fatalny błąd, używając oleju słonecznikowego do smażenia.