Biały tusz do rzęs. Niezwykle oryginalny trend nadchodzących miesięcy?

Podczas gdy część kobiet stawia na subtelne makijaże, niektóre pragną wyróżnić się tym elementem. Dobrym rozwiązaniem może być zastosowanie tuszu do rzęs w nietypowym kolorze. Dla kogo biała mascara może okazać się strzałem w dziesiątkę?

Biały tusz do rzęs sprawdzi się na wyjątkowe okazje do artystycznych makijaży
Biały tusz do rzęs sprawdzi się na wyjątkowe okazje do artystycznych makijaży123RF/PICSEL

Rzęsy - atrybut kobiecości

Pomalowane rzęsy to dla wielu kobiet podstawowy element makijażu. Prawdą jest, że oczy są niezwykle ważną, jak nie najważniejszą częścią twarzy, a nic nie podkreśla ich tak jak dobra mascara. Niektóre panie decydują się na rzęsy przedłużane lub doczepiane, jednak zdecydowana większość stawia na klasyczny tusz.

Klasyczny tusz do rzęs, czyli oczywiście czarny. To najpopularniejszy kolor, choć część kobiet wybiera także granatowy lub brązowy. Szczególnie jest tak w przypadku blondynek lub pań z rudymi włosami i jednocześnie bardzo jasną karnacją. Okazuje się, że jest dla nich jeszcze lepsza alternatywa.

Biały tusz do rzęs - hit czy kit?

Mowa o białym tuszu, który może stać się hitem nadchodzących miesięcy. Choć wizja rzęs pomalowanych na biało może wydawać się nieco dziwna czy ekstrawagancka, to warto dać im szansę. Przede wszystkim sprawdzą się u kobiet z jasną cerą i włosami, których własne rzęsy również nie są czarne.

Biały tusz do rzęs będzie świetnym uzupełnieniem nietypowych, artystycznych makijaży na specjalne okazje, np. konwenty fanowskie. Idealnie pasuje do pastelowych cieni czy kresek wykonanych nad powieką. Dobrze sprawdzi się również w połączeniu ze specjalnymi rysunkami na twarzy, np. w postaci chmurek.

Jeśli chcesz sprawdzić, jak będziesz wyglądać z białymi rzęsami lub wizja oprawy oka całej na biało cię nie przekonuje, możesz spróbować założyć białe kępki. Efekt będzie subtelniejszy, ale wciąż niezwykle oryginalny. Wiosna to idealny czas, aby wypróbować coś nowego.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas