Ćwicz przy muzyce
Ćwiczenia w rytm muzyki są nie tylko przyjemniejsze, ale i lżejsze. Pod warunkiem, że znajdzie się odpowiednie melodie.
Niestety taki muzyczny doping pomaga tylko początkującym i średnio zaawansowanym użytkownikom siłowni, a nie ma żadnego znaczenia dla osób, które ćwiczą profesjonalnie . Według dr. Karageorghisa muzyka optymalna do ćwiczeń powinna mieć 120 do 140 uderzeń na minutę i być melodyjna - np. z pogranicza rocka i popu. Co więc poleca? Z nowszych np. "Mercy" Duffy'ego, a dla nieco starszych ćwiczących chociażby "Don't stop me now" grupy Queen.
Muzyka pomoże szczególnie osobom, które nie tyle chcą, co muszą ćwiczyć np. ze względów zdrowotnych. Odpowiednio dobrana melodia może pomóc im zapomnieć, jak bardzo się muszą męczyć - uważa badacz.