Instagramerka zwalczyła trądzik naturalną metodą
Trądzik może być prawdziwą zmorą nie tylko nastolatków, ale także dorosłych. Zanieczyszczenia powietrza, stres, używki i przetworzona żywność często pogłębiają problem.
Oczywiście, najbezpieczniej skonsultować się z dobrym dermatologiem i rozpocząć odpowiedzialne leczenie. Jednak Internet rządzi się swoimi prawami i na blogach oraz portalach bez trudu znajdziemy porady dotyczące pielęgnacji cery trądzikowej. Musimy tylko pamiętać, że każda skóra reaguje inaczej i cudowny środek polecany przez blogerkę, nam może wyrządzić krzywdę.
Ostatnio głośno zrobiło się o Karinie Bañuelos, która do walki z trądzikiem wykorzystała aloes, wyhodowany we własnym ogródku.
Mięsiste liście tej niezwykłej rośliny pełne są dobroczynnych substancji. Znajdziemy w nich m.in. witaminy z grupy B, mikroelementy, witaminę C i A, kwasy tłuszczowe, aminokwasy i sterole roślinne.
Wyciąg z aloesu ma potwierdzone działanie przeciwzapalne, bakteriobójcze, łagodzące i nawilżające. Dlatego ma pełne prawo korzystnie działać na podrażnioną skórę.
Bañuelos maseczkę z liści aloesu stosowała kilka razy w tygodniu. Spektakularnymi efektami kuracji pochwaliła się na swoim Instagramie, gdzie obserwują ją ponad 4 tys. użytkowników.
Dziś Karina może pochwalić się promienną i gładką cerą bez niedoskonałości. Zanim zastosowała aloes, przez 4 lata zmagała się z trądzikiem, który leczyła m.in. farmakologicznie.