Siedem porannych nawyków, które pozwalają zaoszczędzić dużo pieniędzy
Badania potwierdzają, że rutyna i stały harmonogram dnia są korzystne dla ludzkiego mózgu. W zdecydowanej większości cenimy sobie przewidywalność. Okazuje się też, że zwłaszcza poranne rytuały dobrze wpływają na nastrój i samopoczucie - zwiększają produktywność i motywują do działania. Przynoszą też inne wymierne korzyści - chronią przez zbędnym wydawaniem pieniędzy. Poznaj siedem porannych nawyków, które pozwalają zaoszczędzić sporo pieniędzy.

Spis treści:
Parzenie własnej kawy i jedzenie śniadania w domu
Coraz więcej osób, zwłaszcza w dużych miastach, każdego poranka tak spieszy się do pracy, że postanawia zrezygnować z samodzielnego przygotowywania śniadania i parzenia kawy. Zamiast tego kupują gotowe kanapki i napoje, by zjeść je już w pracy. Chociaż wydaje się to wygodne, może bardzo drenować portfel. Kawa i gotowa kanapka z piekarni to wydatek rzędu 30, a nawet 40 zł. Tymczasem oszczędni ludzie wstają nieco wcześniej, by zjeść lub przygotować własne śniadanie. Często już poprzedniego dnia planują, co kupić w tym celu. Taki poranny rytuał paradoksalnie może być bardzo przyjemny - pozwala spędzić więcej czasu w zaciszu własnego domu i rozbudzić się przed wyjściem. To też okazja do nauki lepszego zarządzania czasem.
Oszczędzanie energii elektrycznej
Oszczędne osoby przed wyjściem do pracy nastawiają pralkę, suszarkę czy zmywarkę tak, by uruchomiły się w czasie, kiedy energia elektryczna jest najtańsza - w zależności od wybranej taryfy. Najczęściej to godziny nocne lub popołudniowe (13:00-15:00). Takie postępowanie w ciągu roku może przynieść nawet kilkaset złotych oszczędności.
Wybieranie opłacalnego sposobu dojazdu do pracy
Mimo że dojazd własnym samochodem do pracy wydaje się najwygodniejszy, to generuje ogromne koszty związane nie tylko z koniecznością kupowania paliwa, ale też utrzymywania auta i ponoszenia wydatków na naprawy. Szacuje się, że dojazdy własnym samochodem pochłaniają aż 20 proc. rocznej pensji. Nic dziwnego, że oszczędne osoby za wszelką cenę tego unikają - korzystają z komunikacji miejskiej, dojeżdżają zbiorowo ze znajomymi, wybierają dojazdy rowerem, a nawet chodzenie pieszo.

Aktywność fizyczna w domu
Dobra organizacja to domena oszczędnych osób. Dlatego zamiast wydawać na karnety na siłownię, ćwiczą samodzielnie w domu. Poranny jogging przed pracą nie tylko spala kalorie, ale przede wszystkim rozbudza, poprawia nastrój i dodaje energii na resztę dnia.
Ścielenie łóżka
Ścielenie łóżka może się wydawać banalną czynnością, ale zdaniem psychologa klinicznego Davida Susmana to rytuał, który ma duży wpływ na zdrowie psychiczne. Przede wszystkim zmniejsza stres, poprawia nastrój i daje motywację do dalszego działania. To symboliczne zakończenie nocy jednocześnie zwiększa ład w domu i zachęca do wieczornego powrotu do domu. Ścielenie łóżka, tak jak inne proste rytuały, łagodzi też ewentualny lęk, który mógłby być przyczyną poszukiwania innych sposobów na poprawę samopoczucia, np. kupowania słodyczy.

Picie dużej ilości wody
Picie wody o poranku jest dla nas korzystne z wielu względów. Przyspiesza metabolizm, nawadnia i hamuje apetyt. Do tego poprawia zdolności poznawcze - poprawia pamięć i koncentrację. Dzięki temu po wyjściu z domu nie kusi nas kupowanie przekąsek czy słodyczy.
Tworzenie listy zadań
Im bardziej napięty grafik danego dnia, tym bardziej przydatny jest plan. Mimo że jego tworzenie o poranku wydaje się kolejnym przykrym obowiązkiem, to warto go zrealizować. Wbrew pozorom dzięki temu zyskasz większy spokój i szansę na bardziej produktywny czas. Eksperci podkreślają, że sporządzenie planu aż dwukrotnie zwiększa szansę na realizację zadań, które przed nami stoją. Chroni też przed bezsensownym wydawaniem pieniędzy, np. na dojazdy taksówkami spowodowane brakiem czasu.