To dzieje się ze skórą, gdy lecisz samolotem. Obrzęki to tylko początek
Podróże lotnicze to dla wielu osób ogromna przyjemność, dająca możliwość odkrywania nowych, często bardzo odległych miejsc. Z ekscytacją myślisz o zbliżającej się wyprawie? Skóra mogłaby mieć na ten temat inne zdanie. Kilkugodzinny lot odbija się na jej kondycji i może być przyczyną pogorszenia kolorytu cery, suchości, opuchlizny czy podrażnień. Na wakacjach chcesz wyglądać kwitnąco? Sprawdź, jak uchronić swoją skórę przed negatywnymi skutkami lotu samolotem.

Spis treści:
Warunki panujące w samolocie a stan skóry
Po wejściu na pokład rozsiadamy się wygodnie, zapinamy pasy i z ekscytacją myślimy o nowych miejscach, które staną przed nami otworem. Niestety, w tym samym momencie zaczyna się poważny i trudny sprawdzian dla skóry. W samolocie mamy do czynienia z niską wilgotnością powietrza (na poziomie 10-20 proc.), w efekcie czego skóra szybko traci wodę, staje się sucha i ściągnięta.
Wysuszenie skóry i błoń śluzowych potęguje klimatyzacja i specyficzna cyrkulacja - powietrze w kabinie jest stale filtrowane i krąży w obiegu zamkniętym. Dodatkowo przez niższe ciśnienie cera może wyglądać na poszarzałą i zmęczoną, a procesy regeneracyjne zwalniają. Co więcej, długotrwałe siedzenie i brak ruchu sprzyjają powstawaniu obrzęków i opuchnięć.

Sprawdź też: Wrzuć liście do miski i mocz stopy 15 minut. Wywar zredukuje pot i wspomóż walkę z grzybicą
Po czym poznać "samolotową twarz"?
Choć nie jest to termin medyczny, a używany raczej w mowie potocznej, opisuje zjawisko, z którym wiele osób podróżujących samolotami mogło mieć już do czynienia. Określa zmiany, jakie pojawiają się na skórze podczas lotu i mogą utrzymywać się jeszcze długo po nim.
"Samolotowa twarz" charakteryzuje się widoczną suchością i ściągnięciem skóry. Zyskuje szarawy koloryt, przez co wyglądamy na znacznie bardziej zmęczonych, niż jesteśmy w rzeczywistości. Pojawia się opuchlizna, szczególnie w okolicach oczu. Widoczne stają się też drobne podrażnienia i zaczerwienienia.
Jak zadbać o skórę przed lotem i w jego trakcie?
Trudne warunki w samolocie nie oznaczają, że jesteśmy całkowicie bezsilni. Odpowiednia pielęgnacja przed lotem i w czasie jego trwania pozwala zminimalizować negatywny wpływ podróży na skórę.
Kluczem jest nawilżanie - przynajmniej dwa tygodnie przed planowanym lotem zacznij stosować krem o mocnych właściwościach odżywczych, z ceramidami, kwasem hialuronowym i witaminami - zwłaszcza witaminą C. Takie składniki pomagają zatrzymać wilgoć w skórze, poprawiają jej elastyczność i rozświetlają cerę. Dzień przed lotem warto sięgnąć także po regenerującą, nawilżającą maseczkę. Jeśli czeka cię długi lot, dobrze jest wziąć na pokład maseczkę w płacie, aby nałożyć ją na twarz podczas podróży.
Unikaj jednocześnie ciężkich, tłustych kremów. Nie zapominaj o kosmetykach do ust oraz rąk - stan tych partii ciała również szybko pogarsza się pod wpływem warunków panujących na wysokości. Nie zapominaj o nawodnieniu od środka. Postaraj się wypijać przynajmniej jeden kubek wody na każdą godzinę lotu.
Czego unikać na pokładzie samolotu?
Najlepiej jest lecieć z czystą, odświeżoną skórą. Odradza się wyruszać w podróż z pełnym makijażem. Podkłady i pudry mogą dodatkowo wysuszać cerę i zatykać pory. Zwróć uwagę również na to, co jesz i pijesz. Podczas lotu nie dawaj się skusić na solone przekąski, takie jak czipsy czy słone orzeszki. Postaw na wodę, zamiast spożywania odwadniających napojów, zwłaszcza kawy i alkoholu, ale także herbaty.