Jak gwiazdy dbają o siebie?

"Ćwiczę, często - bo nawet trzy razy w tygodniu - chodzę na siłownię. Mam świetnego trenera, który łączy to z fizjoterapią. To jest coś, co daje mi taką możliwość nie nudzenia się na siłowni, bo nie lubię się nudzić, a za każdym razem mam coś innego. Za każdym razem ćwiczę inne partie ciała, więc jest bardzo przyjemnie" - mówi znana doradczyni wizerunkowa Maja Sablewska o swoich sposobach dbania o siebie.

Dorota Szelągowska, która w swoich programach telewizyjnych dba o mieszkania innych ludzi przekonuje, że o siebie generalnie w ogóle nie dba. Od niedawna zaś w trosce o zdrowie zaczęła się zdrowo odżywiać, dzięki czemu - jak zdradza - trochę schudła i lepiej się czuje.

"Nie korzystam z jakichkolwiek medycyn estetycznych czy kosmetyczek. To mi nie sprawia radości. Ostatnio kupiłam sobie maseczki, po nałożeniu, których wygląda się jak np. małpka - to mnie chyba bardziej cieszy, niż na mnie działa (śmiech). Moim jedynym rytuałem jest posmarowanie rano twarzy kremem. Jeżeli mogę się nie malować to się nie maluję. Włosy też wyprostowałam sobie keratyną, żeby nie musieć robić tego codziennie" - tłumaczy Szelągowska.

Z kolei Izabela Janachowska przekonuje, że dba o siebie ciężko pracując, bynajmniej nie nad sobą.

"Nie jestem typową kobietą, która nakłada na siebie balsamy, maseczki na twarz i z tym leży albo chodzi na jakieś zabiegi ujędrniająco-upiększające. W ogóle nie mam na to czasu. W najlepszej formie trzyma się kobieta, która jest po prostu aktywna, która jest w ruchu, a myślę, że dla większości z nas właśnie wiosna, lato to jest ten moment. Jeżeli nasze ciało po prostu się porusza, wytwarzają się endorfiny, więc wszystko wygląda lepiej - nie tylko figura, ale też i skóra, i twarz. Myślę, że aktywność fizyczna ma ogromny wpływ na całe nasze życie" - kwituje gospodyni programów ślubnych. (PAP Life)